przez mr_t » 9 sty 2009, 12:49
Moja M3 zimą (2.0 diesel, 37 tys. km)
1. Po nocy na dworze, rano temp -8 samochód mieli rozrusznikiem z 3-5 sek. co wg. mnie jest bardzo długo (wszystkie kontrolki z kontrolką świec żarowych włącznie gasną zanim zacznę odpalać).
2. Na zimno mam problem z wrzuceniem R i 1 (stojący samochód) jaki z 2, zarówno przy 1-2 jak i 3-2. Czasem po prostu nie da się, nie chce wejść i nie mogę zredukować do 2, jak się rozgrzeje to pozostaje tylko letni problem z redukcją 2-1.
3. Spalanie minimalnie 8-8,5 (jazda tzw. trasą, min. dystans 27km), co daje ok. 0,5l/100 więcej w stosunku do letniego, wiec OK.
4. Padła mi jedna dysza od spryskiwaczy przedniej szyby (zimowy płyn mam od końca października, poszło go już w cholerę, więc nie ma możliwości żeby zostały tam resztki letniego). Dysza padła w trasie, działała, działała i nagle przestała. Dysza oczywiście na zamówienie, nie będzie uznana na gwarancji.
5. Wycieraczki przednie są umieszczone tak, że z 1 strony nie "ogrzewają" się od przedniej szyby, z drugiej najwyraźniej również ciepło z silnika ich nie podwiewa co powoduje że "zamarzają" i beznadziejnie czyszczą szybę – na wycieraczkach zamarza woda/śnieg który ścierają z szyby.
6. Pseudo-automatyczna klimatyzacja nie umie utrzymać stałej temperatury. Są duże wahania temperatury, łącznie z tym że czasem dmucha mi zimnym powietrzem, a za chwilę gorącym. A nawiewy na nogi... niby dmucha, ale stopy marzną.
Również zdarza się że mimo pracy w trybie auto szyby parują (brak czujnika wilgotności powietrza?), nie chodzi mi tu o parowanie szyb chwile po wejściu do samaochodu, tylko np. jadę od 1h i nagle szyby zachodzą parą.
7. Ogrzewane fotele – rozgrzewają się bardzo długo tylko po to żeby po chwili "parzyć" 4 litery. Przy mniej więcej tej samej temp. jadąc rano raz z wyłączonym, raz wyłączonym ogrzewaniem fotela, fotel z włączonym ogrzewaniem robi się ciepły jakieś 300-400m wcześniej, co się przekłada na kilka sekund. Więc takie ogrzewanie to tylko bezużyteczny bajer, skoro moje własne 4 litery radzą sobie z ogrzewaniem bez mała tak samo dobrze.
8. Zanim się wnętrze ogrzeje wszystko przeraźliwie skrzypi!! To już naprawdę przegięcie, żeby w, w miarę nowym samochodzie wszystko trzeszczało i skrzypiało jak w jakimś powypadkowym wraku.