Już się bałem, że ta zima będzie znów bez śniegu he, a tu taka niespodzianka
Drogowcy oczywiście jak zwykle zaskoczeni

Czy śnieg spadnie w lipcu czy w styczniu to będą zawsze tak samo zaskoczeni
Na szczęście nie muszę pokonywać autem długich odcinków "na czas", więc większość czasu Madzia spędza w garażu, a gdy już muszę gdzieś jechać, to bardzo nie lubię solnej brei – zwłaszcza biorąc pod uwagę jej działanie na karoserię i podwozie. Lubię za to jeździć po drogach pokrytych grubą warstwą ubitego śniegu (nie mylić z lodem). Trakcja w zupełności wystarczająca do spokojnej jazdy, nie ma szaleństw bo każdy wie czym może się to skończyć.