kobyll napisał(a):jednak idzie zima, trzeba nawet dolać zimowego płynu niestety
OK, zaspałem, moja wina. Ale w Skodzie zawsze wyjeżdżałem do końca letni płyn nawet przy
większych mrozach niż teraz i pomimo że zamarzało jak w Mazdzie (fizyki nie przeskoczysz),
to 5-10 km i psikałem aż miło... Teraz pytanie podstawowe, co zrobić jak po dolaniu zimowego
spryskiwacza całość nie zaskoczy. Świeczkę postawić pod zbiornikiem, do cholery? <pac>