Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez People_Hate_Me » 2 gru 2008, 17:26

Zyła sobie pewna kobieta miała męża prace i ogólnie szczęsliwa była. Ale pewnego razu zdradziła męża, i została na tym przyłapana, nie chcąc go stracić zaczęła prosić boga o pomoc.. w końcu bóg się odezwał:
– Dobrze byłaś dobrą kobietą to dam ci szanse, cofne czas i to się nie wydarzy.. ale pamiętaj! kiedyś zginiesz na morzu!
Rzeczywiscie czas się cofnął, wszystko było pięknie.
Kobieta pamiętała o tym co jej bóg powiedział i unikała morza, jezior, wody.. lecz pewnego dnia po kilkunastu latach wygrała piękną wycieczke. Ogromnym statkiem po morzu, 2 tygodnie, masaze, dni piękności itd wycieczka typowa dla kobiet. Myślała nad tym i myślała pamiętając przepowiednie ale skusiła się.
Po pięknym tygodniu nad morzem, nagle zerwała się burza, sztorm, statek zaczął tonąc.. kobieta znowu zaczęła się modlić:
– Panie boze.. dlaczego? ja rozumiem miałam zginąc na morzu, ale te wszystkie inne niewinne kobiety?! dlaczego? dlaczego?
Na co bóg się odzywa:
– ja was ku*wy 40 lat zbierałem!!
Psssssssssssssst
Klubowicz
 
Od: 16 lip 2008, 15:26
Posty: 6441 (5/20)
Skąd: Trn
Auto: Mazda MX-6 (GE) 2.0 FS-T 93r
Subaru Impreza (GC) 2.0 Combi

Postprzez PARTYBOY » 2 gru 2008, 18:24

damain napisał(a):(...)

dowcipy zajebiaszcze hahaha niepotrzebne wulgaryzmy ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez M@ster » 3 gru 2008, 11:14

Gajowy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.
– Nie boi się pani tak sama chodzić w nocy po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
– Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła... <lol>
Pozdro, szacun, respect :P
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2006, 17:28
Posty: 131 (0/1)
Skąd: Łomża
Auto: szukam...

Postprzez artro219 » 3 gru 2008, 11:27

M@ster
hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha
Obrazek
Magnetyzer spełnia swe zadanie tylko z czip rezystorem i naklejkami,wydech z rynny i alukołpaki ze spinerami. Teścia Antka, szwagra brat ma taki zestaw i taaaak mu golf zapierda.. znaczy się śmiga ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 lip 2008, 14:21
Posty: 684
Skąd: Włocławek
Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001

Postprzez PARTYBOY » 3 gru 2008, 12:29

Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
– Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
– Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
– 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
– Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
– Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
– Jak tylko żaba nauczy się gotować – wyp...dalasz!

EDIT

Przychodzi blondynka do apteki.
– W czym mogę pani pomóc? – pyta aptekarz.
– Na początku proszę mi powiedzieć, czy ma pan lekarskie wykształcenie?
– Oczywiście! Skończyłem Akademię Medyczną...
– Ale na lekach się pan zna?
– Oczywiście! Dostałem dyplom na kierunku farmaceutycznym...
– Pewnie na trójkach pan skończył?
– Ależ skąd! Dyplom mam z czerwonym paskiem!!!
– No dobrze. Uspokoił mnie pan. Poproszę paczkę waty...

EDIT

Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy: – Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać. Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego. Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku. Wszyscy siadają przy stole i gość mówi: – Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli wasza córka poroni... W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem: – To przelecisz ją jeszcze raz.

EDIT

Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod
każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym – "żeby nam się
ściana trochę położyła – będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się
długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć
jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze
świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji – instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi
idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez damain » 4 gru 2008, 12:59

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk – stary zboczeniec i się drze:
– Ha Ha Kapturku, teraz pocałuję cię tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
– Taaa, chyba, k***a, w koszyk...


Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
– Czy mi się to tylko wydaje, czy trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
– To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?


Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu.
Przychodzi do sędziego i się pyta, co z tym zrobimy?
Sędzia sie zastanowił i odpowiada:
Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki – 8 lat za próbę ucieczki.
Początkujący
 
Od: 19 kwi 2008, 19:45
Posty: 5
Skąd: rybnik / wrocław
Auto: M6 2.0 D

Postprzez damain » 4 gru 2008, 13:21

Zachciało się facetowi wieczorem pofiglować w łóżku z żoną. Dobiera się do niej, na co żona odzywa się karcąco:
– Nic z tego, mówiłam ci, że mam jutro wizytę u ginekologa!
Po paru minutach facet znowu odwraca się do żony i mówi:
– Tylko mi nie mów, że do dentysty też jutro idziesz... :)
Początkujący
 
Od: 19 kwi 2008, 19:45
Posty: 5
Skąd: rybnik / wrocław
Auto: M6 2.0 D

Postprzez People_Hate_Me » 4 gru 2008, 13:45

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
– No to ile dziś zrobił pan transakcji? – pyta sprzedawcę.
– Jedną, szefie.
– Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
– Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
– Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
– No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
– Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
– Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
– I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
– Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
Psssssssssssssst
Klubowicz
 
Od: 16 lip 2008, 15:26
Posty: 6441 (5/20)
Skąd: Trn
Auto: Mazda MX-6 (GE) 2.0 FS-T 93r
Subaru Impreza (GC) 2.0 Combi

Postprzez Troll Bagienny » 4 gru 2008, 13:58

To teraz solidna porcja ode mnie ;)


Do pubu wchodzi myśliwy, siada przy barze, zamawia piwko, zapala cygaro i zaczyna się chwalić jaki on to jest znawca i specjalista od polowania i jak potrafi w ciuciubabkę odgadnąć po dotyku futra, jakie to było zwierze i po dziurze – jaki kaliber strzelby itp.
– Ok – mówi jeden gościu – postawię ci piwko jak zgadniesz.
– Nie ma sprawy – odpowiada myśliwy.
Zawiązali mu oczy i podali futro, gościu dotyka i po chwili:
– Niedźwiedź brunatny, samiec zastrzelony z dwururki, 38 mm.
Wszyscy zdziwieni, ale może miał tylko fuksa, kolejny gościu mówi:
– I ja Ci postawie piwo jak zgadniesz – zakład?
– Ok – odpowiada myśliwy.
Zawiązali mu oczy i podali futro, gościu dotyka i po chwili:
– Łoś, jednoroczny samiec, kaliber 30.
Znowu trafił no i zaczęła się zabawa.
Myśliwy wrócił na ranem do domu, rano budzi się – kac go zabija, idzie do łazienki, patrzy w lustro, limo jak diabli pod okiem – Kurna myśli – nic nie pamiętam
– Stara – wola – nie wiesz czy ja się wczoraj biłem z kimś – mam takie [tiiit] limo pod okiem – ale nie pamiętam kto mnie walnął
– Ja – odpowiada zona.
– Czemu?
– Wróciłeś nad ranem, położyłeś się, zacząłeś się mną zabawiać – po chwili żeś wymamrotał – skunks – ubity siekiera.


Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
– Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
– To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki, a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
– Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę…
– To ta ruda pośrodku.
– Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
– Bo już mnie wku*wia!


Przy skrzyżowaniu siedzi na koniu Strażnik Miejski. Z naprzeciwka w jego kierunku jedzie na rowerku mały chłopiec. Strażnik woła go do siebie.
– Ej, mały, chodź no tu!
Chłopczyk podjeżdża, a strażnik pyta.
– Święty Mikołaj przyniósł ci ten rower?
– Tak.– Odpowiada chłopczyk.
– To napisz mu, żeby w tym roku przyniósł ci lampkę do tego roweru. I zadowolony z siebie ukarał młodego mandatem za 50 złotych.
– A pan to od Mikołaja dostał tego konika? – pyta dziecko.
– A jak tak to co ? – odpowiada Strażnik Miejski.
– To niech pan napisze Mikołajowi w tym roku, żeby [tiiit] montował konikowi miedzy nogami, a nie na grzbiecie.


Kowalscy postanowili pójść do teatru.
Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknię wieczorową. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
– Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
– Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa ..


Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z sexem...
– A brom brała pani?
– A jeszcze żem dzisiaj nie brombrała...


Przychodzi pingwin i zebra do fotografa.
Fotograf pyta: życzycie sobie zdjęcie kolorowe czy czarno- białe?
Pingwin – a pier*olnąć ci?


Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
– Wyłaź z łóżka! – krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
– Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
– No dobra, rozbujaj!


Polak je śniadanie. Podchodzi do niego Niemiec żujący gumę i mówi:
– Wy to jecie cale kromki chleba, bo my tylko środek, a skórki przerabiamy
na chleb tostowy i wysyłamy do Polski
Po chwili Niemiec mówi dalej:
– Wy to jecie wszystkie owoce, bo my tylko te najlepsze i świeże, a te stare
przerabiamy na dżemy i wysyłamy do Polski
Polak w końcu nie wytrzymał i mówi do Niemca:
– A sex uprawiacie?
– Uprawiamy – odpowiedział Niemiec
– A prezerwatywy używacie?
– Używamy
– A co robicie z nimi po stosunku?
– Wyrzucamy
– No widzisz, a my przerabiamy na gumy do żucia i wysyłamy do Niemiec.


Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
– Pięć.
– Co pięć? – pyta aptekarz
– Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
– Co? Dziesięć? – pyta aptekarz
– Nie, krem do rąk, bo nie przyszły.


Po całym dniu pracy w pasiekach, zmęczony pszczelarz zjadł kolację i walnął się do wyrka.
Żona się do niego tuli i głaszcze w intymnych miejscach szepcąc:
– pobzykamy się skarbie?
Pszczelarz na to:
– a je*nąć Ci?


W nocy gazda do żony:
– Hanuś, a obróć się ino ku mnie.
– a co, będziesz mnie brał.
– niee, ino będziesz [tiiit] do ściany.


Przychodzi królik do apteki.
– 200 prezerwatyw poproszę !!
Pani magister wydaje towar i mówi :
– E... ale przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk ...
Królik się zmarszczył, spojrzał na Panią magister z wyrzutem i mówi :
– No dobra ... biorę... ale uprzedzam, ze z lekka mi Pani spier*oliła wieczór !!!


– Puk, puk!
– Kto tam?
– Ja do Jarka.
– A ja kombajn.


A ten mnie powalił na kolana hahaha

Nad ranem w wiejskiej chacie chłop mówi do baby:
– Maryna, albo żeś się odkryła, albo żeś obory wczoraj nie domknęła.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 sty 2007, 17:31
Posty: 1509
Skąd: Zielona Góra/Wrocław

Postprzez palik » 4 gru 2008, 14:15

Troll Bagienny napisał(a):No dobra ... biorę... ale uprzedzam, ze z lekka mi Pani spier*oliła wieczór

Rozwalił mnie :]
Jeżeli ludzie szepczą za twoimi plecami to tylko znaczy że ich wyprzedziłeś. | www.burnwater.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2007, 13:06
Posty: 865
Skąd: Białystok
Auto: EA5A SE

Postprzez MazFarao » 4 gru 2008, 17:51

Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
– No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
– Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, że Azorek zdechł.
– Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
– Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
– A skąd we dworze końska padlina?
– Konie się poparzyły, to zdechły.
– Jak to konie się poparzyły?... Od czego?
– Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
– A kto podpalił stajnię?
– Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
– Na miłość boską, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
– Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana Hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
– Och! A czemu mój teść umarł?
– Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
– Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
– Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.

Janie!
– Tak Panie?
– Kto wysiusiał na śniegu: Wesołego Alleluja Panu Hrabiemu?
– Ja Panie.
– Przecież nie umiesz pisać!
– Ale Pani Hrabina mnie prowadziła...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sie 2006, 19:57
Posty: 113
Skąd: Lubawa
Auto: Peugeot 406 Break

Postprzez Jacol » 4 gru 2008, 19:17

Troll Bagienny napisał(a):Przychodzi pingwin i zebra do fotografa.
Fotograf pyta: życzycie sobie zdjęcie kolorowe czy czarno- białe?
Pingwin – a pier*olnąć ci?

spodobało mi sie :P dobre
Mmm... Przy 3 tysiączkach brzmi jak 50Cent, wygląda jak Pussy Cat Dolls, a jeździ jak The Game na osiemnastu calach... with evil gas from the bottom of hell... buahahaha... n2o
Best ET 1/4: 14.8s (Czaplinek '12) Best RT: 0,123s (Czaplinek '12)

Moja Madzia ;)
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2006, 14:05
Posty: 3459 (1/3)
Skąd: Włocławek, Lubień Kujawski
Auto: MX-3 '91 KL-ZEn
M6 '04 L3

Postprzez PARTYBOY » 5 gru 2008, 10:37

Ćwiczenia z mechaniki, student rozwiązuje zadanie na tablicy, a prowadzący:
– No i teraz mamy klasyczny przykład związku prostytucji z muzyką. – Coś tu ku...wa nie gra!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez artro219 » 5 gru 2008, 12:16

W synagodze kontrola z urzedu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiac rabina i pyta
– a co robicie z niedopalonymi resztkami swiec?
– wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do producenta i raz w
roku przysylaja nam swiece za darmo.
– aha..
po chwili namyslu:
– a co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
– wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do piekarza, w zamian raz
w roku dostajemy bochenek chleba za darmo
– aa..
mysli mysli i ... w koncu
– a co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
– wszystko skrzetnie zbieramy, wysylamy do Urzedu Skarbowego i raz
w roku przysylaja nam c...a na kontrole...
Obrazek
Magnetyzer spełnia swe zadanie tylko z czip rezystorem i naklejkami,wydech z rynny i alukołpaki ze spinerami. Teścia Antka, szwagra brat ma taki zestaw i taaaak mu golf zapierda.. znaczy się śmiga ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 lip 2008, 14:21
Posty: 684
Skąd: Włocławek
Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001

Postprzez Szydło » 5 gru 2008, 12:20

Trochę długie ale fajne.
:D
Ponizej jedno z pytan, które pojawilo sie na egzaminie na
wydziale chemii NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedz
jednego ze studentów byla na tyle wyjatkowa, ze profesor
podzielil sie z nia ze swoimi kolegami, a pózniej jej tresc przedstawil w
internecie.

Pytanie:
Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje cieplo) czy endotermalne
(absorbuje cieplo)?


Wiekszosc odpowiedzi oparta byla na prawie Boylesa, które mówi,
ze w stalej temperaturze objetosc danej masy gazu jest odwrotnie
proporcjonalna do jego cisnienia.

Jeden ze studentów napisal tak:

Najpierw musimy stwierdzic, jak zmienia sie masa piekla w
czasie. Do tego potrzebna jest ocena liczby dusz, które ida do piekla i
liczba dusz, która pieklo opuszcza. Moim zdaniem mozna ze sporym
prawdopodobienstwem przyjac, ze dusze, które raz trafily do
piekla, nigdy go nie opuszczaja.

Na pytanie, ile dusz idzie do piekla, mozna spojrzec z punktu
widzenia wielu istniejacych dzisiaj religii. Wiekszosc z nich zaklada,
ze do piekla idzie sie wtedy, gdy nie wyznaje sie tej wlasciwej
wiary.
Poniewaz religii jest wiecej niz jedna i nie mozna wyznawac
kilku religii jednoczesnie, to mozna zalozyc, ze wszystkie dusze ida
do piekla.
Patrzac na czestotliwosc narodzin i smierci mozna zalozyc, ze
liczba dusz w piekle wzrastac bedzie logarytmicznie.
Rozwazmy wiec pytanie o zmieniajacej sie objetosci piekla.
Poniewaz wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzac musi sie
powierzchnia piekla tak, aby temperatura i cisnienie w piekle
pozostaly stale, to istnieja dwie mozliwosci:

1. Jesli pieklo rozszerza sie wolniej niz liczba przychodzacych
do niego dusz, to temperatura i cisnienie w piekle beda tak dlugo
rosly az pieklo sie rozpadnie.

2. Jezli pieklo rozszerza sie szybciej niz liczba
przychodzacych tam dusz, to temperatura i cisnienie w piekle beda spadac tak
dlugo, az pieklo zamarznie.
Która z tych mozliwosci jest bardziej realna?
Jesli wezmiemy pod uwage przepowiednie Sandry, która
powiedziala do mnie:

"predzej pieklo zamarznie niz sie z toba przespie", jak równiez
to, ze wczoraj z nia spalem, to mozliwa jest tylko ta druga opcja.
Dlatego tez jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc
juz zamarzniete. Z uwagi na to, ze pieklo zamarzlo, mozna
wnioskowac, ze zadna kolejna dusza nie moze trafic do piekla, a poniewaz
pozostaje jeszcze tylko niebo, to dowodzi tez istnienie Osoby Boskiej, co
z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra caly wczorajszy wieczór
krzyczala "Oh, Boże".


Ten student otrzymal ocene "bardzo dobry".


5 etapów wnikania alkoholu do organizmu:

STADIUM PIERWSZE – MĄDRY
nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz wszystko i
chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto Cię wysłucha. W tym stadium MASZ
zawsze RACJĘ. No i oczywiście osoba, z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA.
Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby są w stadium
MĄDROŚCI.

STADIUM DRUGIE – PRZYSTOJNY
wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w barze,
wszystkim się podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, że
jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać z każdym na każdy temat.

STADIUM TRZECIE – BOGATY
nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w
barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka – pełna kasy. Na tym etapie
również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz.
Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki
wszystkim, którym się podobasz – w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na
świecie.

STADIUM CZWARTE – KULOODPORNY
w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z
którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to, dlatego, że nic nie może Cię
zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY,BOGATY no i
PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była!

STADIUM PIĄTE – NIEWIDZIALNY
jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko, ponieważ
NIKT, CIĘ NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci się
podobają, no a pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych,
którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił,
ponieważ NIKT cię NIE WIDZI i nie słyszy.

**Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
– Bezsprzecznie.
– Innowacyjny.
– Przygotowawczy.
– Proletariacki.

**Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
– Konstytucjonalizm.
– Wszystkowiedzący.
– Rozszczepienie jaźni.
– Szczęśliwe zrządzenie losu.

**Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś
pijany/a: **
– Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
– Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
– Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 22:07
Posty: 1500
Skąd: Bieliny, Jarosław
Auto: Mazda 323f (BA) 2.0 V6 95rok

Postprzez Bimbak » 5 gru 2008, 19:11

Jeżeli jesteś normalnym facetem i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, co umie grać na gitarze.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który pakuje na siłowni,
* Jeżeli umiesz grać na gitarze i pakujesz na siłowni i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który jeździ konno.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni i jeździsz konno i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który jest niezłym tancerzem.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni, jeździsz konno i jesteś niezłym tancerzem i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który ćwiczy Capoeirę.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni, jeździsz konno, jesteś niezłym tancerzem i ćwiczysz Capoeirę i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który studiuje fizykę.
(...)
(...)
(...)
(...)
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni, jeździsz konno, jesteś niezłym tancerzem i ćwiczysz Capoeirę, masz doktorat z fizyki, a także z 20 innych dziedzin, byłeś w kosmosie, potrafisz przetrwać 2
miesiące na pustyni, znasz 40 języków i potrafisz otworzyć konserwę rzęsami i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego fajtłapę,bo jego nieporadność jest taka słodka
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez PARTYBOY » 5 gru 2008, 19:28

Szydło napisał(a):**Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
– Konstytucjonalizm.
– Wszystkowiedzący.
– Rozszczepienie jaźni.
– Szczęśliwe zrządzenie losu.

– Gibraltar

EDIT

Kobieta potrąciła przechodnia, zatrzymała samochód i przez otwarte okienko krzyczy w jego kierunku:
– Uważaj pan na drugi raz!
– A co, będzie pani cofać?

EDIT

Z pamiętnika Jej i Jego :)

JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

"Widzew przegrał... ale przynajmniej był sex !"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez Blade » 6 gru 2008, 19:14

Szydło napisał(a):Trochę długie ale fajne.

hahaha dobre
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez marek » 6 gru 2008, 21:24

Bimbak napisał(a):Jeżeli jesteś normalnym facetem i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, co umie grać na gitarze.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który pakuje na siłowni,
* Jeżeli umiesz grać na gitarze i pakujesz na siłowni i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który jeździ konno.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni i jeździsz konno i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który jest niezłym tancerzem.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni, jeździsz konno i jesteś niezłym tancerzem i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który ćwiczy Capoeirę.
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni, jeździsz konno, jesteś niezłym tancerzem i ćwiczysz Capoeirę i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego gościa, który studiuje fizykę.
(...)
(...)
(...)
(...)
* Jeżeli umiesz grać na gitarze, pakujesz na siłowni, jeździsz konno, jesteś niezłym tancerzem i ćwiczysz Capoeirę, masz doktorat z fizyki, a także z 20 innych dziedzin, byłeś w kosmosie, potrafisz przetrwać 2
miesiące na pustyni, znasz 40 języków i potrafisz otworzyć konserwę rzęsami i podoba Ci się jakaś kobieta, to ona akurat leci na tego fajtłapę,bo jego nieporadność jest taka słodka



Wniosek oczywisty: kobiecie nigdy nie dogodzisz ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez grabu122 » 7 gru 2008, 17:24

Henry Ford zmarł i poszedł do nieba. Przy bramach czeka na niego Anioł i
mówi:
– Byłes tak dobrym facetem, tyle wynalazłeś, twoja linia montażowa
odmieniła świat. W nagrodę możesz się spotkać w niebie z kim zechcesz !
Ford zastanowił sie i mówi:
– Chcę się spotkać z Bogiem!"
Anioł zabrał Forda do sali tronowej i przedstawił mu Boga.
Wówczas Ford spytał
– Czy kobieta to TWÓJ wynalazek ?
– Mój – rzekł Bóg
– No cóż, zrobiłeś kilka podstawowych błędów:
1. Za bardzo sterczące zderzaki
2. Klekocze przy dużych prędkościach
3. Jest bardzo kosztowny
4. Nieustannie wymaga napraw i malowania
5. Jest zepsuty 5 lub 6 dni w miesiącu
6. Tył za bardzo zarzuca
7. Wlot jest umieszczony za blisko wydechu.
Bóg podszedł do komputera, postukał w klawiaturę i za chwilę z drukarki
popłynął wydruk.
– Być może mój produkt jest odrobinę zawodny – rzekł Bóg – Jednak w świetle statystyk, więcej mężczyzn jeździ moim wynalazkiem niż twoim.
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2008, 20:29
Posty: 540 (0/3)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park