Devo_Y napisał(a):gratuluję wszechdoświadczenia i wynikającego z niego poczucia własnej wartości
moje poczucie wartości wynika nie z wszechstronnego doświadczenia ale właśnie z kulturalnego zachowania na drodze, przeciwnie do Ciebie i nie wiem czym się szczycisz
zeusik napisał(a):mam przez to rozumiec, ze Ty jednak w KAZDEjmiejscowosci zwalniasz do przepisowych 50ciu, a ciagnik na podwojnej ciagles wyprzedzasz za 3kilometry?
nie jeździsz ze mną, a wiesz
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
magicadm napisał(a):W naszym kraju nadal normą jest pogarda dla innych
a zamiast głupiej krytyki poprawnego zachowania
Yooziu napisał(a):poprawianie swiata najlepiej zaczynac od siebie
Dudson napisał(a):A to chyba jesteś jedyna w Warszawie
magicadm napisał(a):No to ja jestem ten "drugi"
i oby tak dalej

magicadm napisał(a):Dudson napisał:
bo stosujac się bezwarunkowo do przepisów masz zagwarantowane, że do celu dotrzesz o wiele później.
Dudson napisał(a):magicadm napisał:
Taaa całe 10-15 minut w 2-godzinnej trasie.
myślę, że troche więcej ...
Zrobiłem eksperyment 2 lata temu na trasie Włocławek-Leszno, 230km. Dużo ograniczeń, kręta trasa.
Przy szaleńczej jeździe i gnaniu na złamanie karku trasa zajmuje mi zaledwie 10 minut krócej niż przy jeździe spokojnej zgodnej z przepisami. Dodatkowo dochodzi zwiększone niebezpieczeństwo, spalanie i ryzyko otrzymania mandatu.
Proszę, mówcie o rzeczach, o których macie wiedzę praktyczną