http://www.dibellaconspiracy.com
Sam mialem do czynienia z takimi ludzmi, solicitorami: Fiona Maher z Tallaghtu, ale jakos psim swedem sie udalo mi wywinac, tylko dzieki wolnej pomocy Treshold Board.
Poprostu tragedia, co dzieje sie z obcokrajowcami w Irlandii, jak tylko cos sie stanie i wchodzi w rachube sad. Znajomy zatrzymal sie z piskiem na skrzyzowaniu i "wystraszyl dziadka" – wyrok: Zakaz prowadzenia pojazdow 2 lata, 2000eur kary, cena ubezpieczenia +100e rocznie, 24 godziny na Gardzie. Inny znajomy kupil auto i chcial podprowadzic do domu bez taxu i nct (ubezpieczenie mial) – wyrok: rok zakazu prowadzenia pojazdow, 1000eur kary, 24 godziny zamkniety na Gardzie...poprostu zenada.
Moje zdanie jest takie: siedza stare irlandzkie mendy i kombinuja jak tu obcokrajowcow okrasc i wykozystac. Czy my w Polsce robimy tak z obcokrajowcami? Nie, bo ch*jami nie jestesmy!
Na pohybel irlandzkiemu dziadostwu
![[tiiit] u <fuck_u>](./images/smilies/fucku.gif)