Niedziałający zamek drzwi...
Strona 1 z 1
Witam. Mam taki problem. W mojej Mazdzie 323 BG 91r. nie otwierają się drzwi kierowcy od środka... Nie wiecie co może być problemem? Zdejmowałem boczek, próbowałem cośtam grzebać, wszystko było cacy dopóki nie zamknąłem drzwi kluczykiem... Otworzyłem i znów byłem w punkcie wyjścia... Trochę dziwnie wygląda to, że jak chcę wysiąść to albo odsuwam sobie szybę i szarpę za klamkę z zewnątrz albo wysiadam od strony pasażera... Proszę o szybką pomoc w tej sprawie ...
- Od: 26 lis 2008, 14:08
- Posty: 5
- Skąd: Suchedniów
- Auto: Mazda 323 BG 1.6i 91r.
Najłatwiej i najprościej będzie kupić mechanizm zamka ...
hehe, mam to samo u siebie..
jesli sie nie myle to Ci sie ciegno skrzywilo albo obluzowalo, ja osobiscie nie mam czasu z tym zrobic... ale to chyba o to chodzi chociaz reki sobie obciac nie dam..
problem u mnie wystepuje glownie w lecie, w zimie jest ok, czyli eweidentnie sie metal rozszerza w lecie i jest problem.. bo faktycznie czasmai musze szarpnac mocniej za ten uchwyt
jesli sie nie myle to Ci sie ciegno skrzywilo albo obluzowalo, ja osobiscie nie mam czasu z tym zrobic... ale to chyba o to chodzi chociaz reki sobie obciac nie dam..
problem u mnie wystepuje glownie w lecie, w zimie jest ok, czyli eweidentnie sie metal rozszerza w lecie i jest problem.. bo faktycznie czasmai musze szarpnac mocniej za ten uchwyt
http://planme.pl – jezeli szukasz harmonogramu...:)
Tez mam ten problem, tylko ze u mnie za którym razem załapie i otworze drzwi:) ale tez mi sie nie chce tego zrobic
No mechanizm zamka to najlepiej kup od jakieś sprawnej używki... chociażby jest tego pełno na allegro z rozbiórek. Albo w dziale sprzedam tam tez wiele osób rozkłada BG
No mechanizm zamka to najlepiej kup od jakieś sprawnej używki... chociażby jest tego pełno na allegro z rozbiórek. Albo w dziale sprzedam tam tez wiele osób rozkłada BG
miałem to samo. wystarczy zakrzywić nieco taką rurkę pod boczkiem. chyba nazywa się to cięgno. U mnie zawsze było super póki raz nie zrzuciłem bocza( żeby glosniki wymienic). Ale tak jak mowie zakrzywienie nieco rurki pomoglo. Zrzucenie boczka to okolo 3 miniuty
- Od: 19 mar 2005, 12:45
- Posty: 58
- Skąd: Ruda Śląska Wirek
- Auto: 323 BG 1.6-LPG i DWIE 626 1,8
kot, thx za info, no wlasnie sie mialem za to kiedys zabrac, ale.. boczek zrzucilem i .. dostalem pilny telefon.. i od tamtej pory mi sie nie kcialo 
http://planme.pl – jezeli szukasz harmonogramu...:)
No poruszony tym tematem dziś to rozebrałem sobie... i niestety żadne naginanie nie działa, kombinowalem dobre 20min z rożnym wygięciem go i niestety nadal to samo. Zauważyłem za to, ze jakaś zapadka w samym zamku nie przekręca się jest mocno wyrobiona (poruszana własnie przez to cięgno) i to właśnie powoduje ten problem. Niestety u mnie konieczna będzie wymiana mechanizmu zamka. Narazie mam tak jak miałem, czyli za którymś razem łapie:)
Hej
Kiedyś miałem podobny problem z zamkiem od środka – otwierał coraz później drzwi.
W moim przypadku okazało się, że wyrobiła się zapadka w samym zamku. Poradziłem sobie za pomocą b. cienkiej miedzianej blaszki i zestawu do lutowania. Po prostu z blaszki zrobiłem coś na kształt plomby o oryginalnym kształcie. Cyna zrobiła dość twarde wypełnienie – jeżdżę na tym ponad 3 lata i zero problemów.
Niestety trochę roboty z tym było. Samo dorobienie tej "plomby" to jakaś godzina. Lutownica miała co grzać.
Kiedyś miałem podobny problem z zamkiem od środka – otwierał coraz później drzwi.
W moim przypadku okazało się, że wyrobiła się zapadka w samym zamku. Poradziłem sobie za pomocą b. cienkiej miedzianej blaszki i zestawu do lutowania. Po prostu z blaszki zrobiłem coś na kształt plomby o oryginalnym kształcie. Cyna zrobiła dość twarde wypełnienie – jeżdżę na tym ponad 3 lata i zero problemów.
Niestety trochę roboty z tym było. Samo dorobienie tej "plomby" to jakaś godzina. Lutownica miała co grzać.
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=27641" target="_blank" class="postlink">moje byłe autko</a>
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 14 lis 2004, 19:40
- Posty: 760
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Żuczek i Jaszczurka...
Moja rada..
Pociągnij drzwi do siebie jedną ręką i przytrzymaj. Drugą ręką chwyć za klamkę. Jeśli drzwi się otworzą-- masz rozwiązanie- wyreguluj zamek na śrubach i wsio... DARMO...
Pozdr.
Pociągnij drzwi do siebie jedną ręką i przytrzymaj. Drugą ręką chwyć za klamkę. Jeśli drzwi się otworzą-- masz rozwiązanie- wyreguluj zamek na śrubach i wsio... DARMO...
Pozdr.
Mazda sprzedana...
- Od: 4 mar 2008, 11:06
- Posty: 83
- Skąd: Grójec
- Auto: Mitsubishi Eclipse GS
Działa, udało sie, jest zaje****
Żadne wyginanie cięgna nic nie dawało u mnie. Dziś jak rozebrałem zamek widać, ze wszystko jest bardzo wyrobione... 17lat robi
A więc wyciągnąłem zamek i oto on:
Ciągnąc cięgnem poruszamy 1, ona zas powoduje podniesienie takiego ramienia 2; 3 jest dalej tym ramieniem naciska na 4 powodując otwarcie zamka od wewnątrz. Tyle teorii...
ja sobie poradziłem owijając "4" dwu-centymetrowym kawalkiem grubszej blachy (którą powyginałem odpowiednio obcęgami i imadłem
) co widac (zoom):
Sam ten kawałek blachy przycisnąłem sprężyną "5" która sama dociska ten trzpień, na 120% nie wypadnie
Po złożeniu tego do kupy drzwi otwierają się jak nowe jednym palcem
Wierze, że to choć trochę ułatwi zrobienie tego samemu. Ładna pogoda, to chce sie dłubać
jak coś służę pomocą!
Żadne wyginanie cięgna nic nie dawało u mnie. Dziś jak rozebrałem zamek widać, ze wszystko jest bardzo wyrobione... 17lat robi

Ciągnąc cięgnem poruszamy 1, ona zas powoduje podniesienie takiego ramienia 2; 3 jest dalej tym ramieniem naciska na 4 powodując otwarcie zamka od wewnątrz. Tyle teorii...
ja sobie poradziłem owijając "4" dwu-centymetrowym kawalkiem grubszej blachy (którą powyginałem odpowiednio obcęgami i imadłem

Sam ten kawałek blachy przycisnąłem sprężyną "5" która sama dociska ten trzpień, na 120% nie wypadnie
Po złożeniu tego do kupy drzwi otwierają się jak nowe jednym palcem
Wierze, że to choć trochę ułatwi zrobienie tego samemu. Ładna pogoda, to chce sie dłubać
jak coś służę pomocą!
Ja też miałem ten problem i wreszcie sie za niego wziąłem . Wyjąłem cały zamek , kupilem pół litra benzyny ekstrakcyjnej. Wlałem do miski wrzucilem zamek wypłukałem ,jeszcze pedzelek w rękę oczyścić i na koniec przesmarowanie częśći ruchomych olejem maszynowym. ( taki rzadki). I już, dziala aż miło. Warto spróbowac zanim sie kupi nowy zamek albo zacznie wyginać czy nalutowywać jakieś badziejstwo.
- Od: 3 kwi 2006, 16:17
- Posty: 6
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość