Witam wszystkich
Jako, że wpadłem na długi weekend do Krakowa postanowiłem odwiedzić salon Mazdy w celu zakupienia żarówki do Rexa, która to przestała działać w mojej prawej tylniej lampie.
Zanim to jednak uczyniłem zadzowniłem do ASO do Warszawy i się zapytałem ile taka żaróweczka kosztuje i czy trzeba cały komplet kupić czy można na sztuki.
Pan powiedział, że 12 zł i można na sztuki
No to ja pełen radości i chęci wbilem do tego salonu, podchodzę do serwisu gdzie na ok 10m^2 znajdowało się jakies 10 osób i nastąpił taki oto dialog:
–"Słucham Pana...?"
–"Dzień dobry, chciałem zobaczyć żarówkę stopu do Mazdy RX-8"
Goście popatrzyli na siebie i głupio się uśmiechneli :O
Nie wiem co w tym było śmiesznego ale dobra...
–"Jaki rocznik..."
–"2004"
–"Jakie światło ?"
–"Stop..."
Koleś cośtam pogrzebał w kompie i podchodzi do takiej szklanej szafki, która stała za mną i mi mówi:
"Tak wygląda komplet żarówek"
Patrze przez szybkę i widzę, faktycznie komplet żarówek, ale po 1 ja chciałem tylko jedną (a podobno są na sztuki) a po 2 chciałem ją zobaczyć zanim kupię bo mam Rexa ze stanów i nie wiem czy będzie pasować więc mówię:
"-Proszę Pana moja Mazda jest ze stanów więc chciałbym zobaczyć tą żarówkę zanim ją kupię bo nie wiem czy będzie pasować"
No i się zaczęło.. koleś się na mnie dziwnie spojżał i mówi:
"-Ale pokazać to ja Panu nie mogę bo bym musiał rozpakować, mogę Panu sprzedać"
Zirytował mnie lekko bo ta paczka, która była za oknem była otwarta, chciałem mu to powiedzieć ale wpadł na pomysł, że może mają używaną i taką mi przyniesie.
Za moment wpadł z żarówką , odziwo jedną i to działającą... Czyli jednak można... ? Da się...?
Poprosiłem jeszcze 5L oleju, koleś mi przyniósł 5x 1L ...
Pytam się czy nie ma jednego 5L – powiedział, że nie – ok trudno... wezmę 3 x 1L...
Podliczył mnie, ja mu daję kartę a ten do mnie, że tu tylko gotówką :O
No to zmiękłem dobrze, że ziomek miał przy sobie 200 zł bo ja miałem 10...
Jak płacę to się pytam:
–" ile kosztuje podłączenie i sprawdzenie samochodu na komputrze...?"
–"120 zł"
–"A wgranie nowego flasha ?"
–"Flasha ...?"
–"No nowego programu do sterowaia komputerem bo mam wersję z 2004 roku a teraz są nowesze"
–"Nie ma czegoś takiego.."
–"Hmm...? Jak to nie ma...?"
–"Komputery są programowane na stałe, musiałby Pan wymienić komputer..."
–"Że co..? Proszę Pana co jakiś czas wychodzą nowe wersje softu do samochodu i ludzie jakoś je do komputerów wrzucają"
–"Jakieś bzdury pewnie pan na jakimś forum przeczytał, pewnie Panu chodzi o chip tuning..."
No i zrezygnowałem z gadki z kolesiem... Nie ma co bardzo profesjonalny salon, bardzo miła obsługa.
Byłem tam 1 i ostatni raz i nikomu nie polecam tam zaglądać.
Dodatkowo na ścianie wisi kartka z następującym oświadczeniem:
Jeśli podczas serwisu samochodu chcesz:
– Przyglądać się pracy mechanika +50%
– Komentować pracę mechanika +100%
– Udzielać rad mechanikowi +200%
– Pomagać mechanikowi +300%
Z butów mnie wyrwało... żal.pl – masakra jakaś.
Mam foto na komórce ale dość nie wyraźne.
Niedowiarkom oczywiście mogę podrzócić.
Aha... poprzedniej nocy byliśmy z kumplami odwiedzić ten salon (co robimy dość często) i jak do tej pory był to jedyny salon spod, którgo nas wygonił ochroniarz (lol...)
Twierdząc, że to teren zamknięty mimo, że nie był zamknięty :O
Pozdrawiam i zapraszam do innych salonów Mazdy
A za żarówkę dałem 22 zł...