Dowcipy
Baca pojechal na zlot gorali do USA. Naogladal sie amerykanskich pornoli i wielce podniecony wpada do domu:
– Stara, myj sie, bedziem sie kochac jak to widzialem w Ameryce na filmach!
Zonka podniecona, odwiedzila lazienke czy tam wychodek, czysta wpakowala sie pod pierzyne nago i czeka. Przychodzi baca:
– Nie tak, stara! Klekaj. – i kaze wziac zonie przyrodzenie do ust. Ta sie broni, ale po namowach zgadza sie. Ssie coraz namietniej, bacy robi sie goraco, ale zaczyna slyszec "Pffff, pffff"... Oglada sie za siebie i krzyczy:
– Ty stara [tiiit], pompuj z powrotem, bo mi przescieradlo do pupy wessalo!
Baca polecial do Chin. Schodzi po numerku do kolegow i sie chwali:
– Oj kurna, chlopoki, ale zem takie cudnej Chince dogodzil! Ciagle krzyczala "ecie mocnie, ecie mocnie!".
– Ty, baca, ale to znaczy "nie ta dziura".
– Stara, myj sie, bedziem sie kochac jak to widzialem w Ameryce na filmach!
Zonka podniecona, odwiedzila lazienke czy tam wychodek, czysta wpakowala sie pod pierzyne nago i czeka. Przychodzi baca:
– Nie tak, stara! Klekaj. – i kaze wziac zonie przyrodzenie do ust. Ta sie broni, ale po namowach zgadza sie. Ssie coraz namietniej, bacy robi sie goraco, ale zaczyna slyszec "Pffff, pffff"... Oglada sie za siebie i krzyczy:
– Ty stara [tiiit], pompuj z powrotem, bo mi przescieradlo do pupy wessalo!
Baca polecial do Chin. Schodzi po numerku do kolegow i sie chwali:
– Oj kurna, chlopoki, ale zem takie cudnej Chince dogodzil! Ciagle krzyczala "ecie mocnie, ecie mocnie!".
– Ty, baca, ale to znaczy "nie ta dziura".
Egzamin na WPiA (Wydzial Prawa i Administracji) na Uniwersytecie Gdanskim.
Egzaminator do kandydata:
-Dlaczego chce pan studiowac wlasnie prawo? I to u nas?
-Tato...nie wyglupiaj sie...
--------------------------------------------------------------------------------
Żona wysyła męża – programistę do sklepu:
– Kup parówki, jak będa jajka, to kup 10.
Maż w sklepie:
– Są jajka?
– Tak.
– To poproszę 10 parówek.
Egzaminator do kandydata:
-Dlaczego chce pan studiowac wlasnie prawo? I to u nas?
-Tato...nie wyglupiaj sie...
--------------------------------------------------------------------------------
Żona wysyła męża – programistę do sklepu:
– Kup parówki, jak będa jajka, to kup 10.
Maż w sklepie:
– Są jajka?
– Tak.
– To poproszę 10 parówek.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
Punkt G – kącik poezji
> > Szukałem już palcem
> > Szukałem pisiorem
> > Szukałem językiem
> > I wibratorem
> > Pytałem się kumpli
> > Pytałem sąsiada
> > Nie pytam się ksiedza
> > Z nim [tiiit] nie gadam
> > Pytałem w aptece
> > Szukałem też w necie
> > Jak orgazm najszybciej
> > Zapewnić kobiecie
> > I wszędzie mi mówią
> > Że w sumie to grunt
> > By znaleĄć ten [tiiit]
> > [tiiit] G punkt.
> > Szukałem już palcem
> > Szukałem pisiorem
> > Szukałem językiem
> > I wibratorem
> > Pytałem się kumpli
> > Pytałem sąsiada
> > Nie pytam się ksiedza
> > Z nim [tiiit] nie gadam
> > Pytałem w aptece
> > Szukałem też w necie
> > Jak orgazm najszybciej
> > Zapewnić kobiecie
> > I wszędzie mi mówią
> > Że w sumie to grunt
> > By znaleĄć ten [tiiit]
> > [tiiit] G punkt.
Jestem sobą sobie wbrew,
bycie sobą wchodzi w krew.
bycie sobą wchodzi w krew.
- Od: 10 maja 2004, 12:12
- Posty: 20
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 323 F 1.5 16V '97
Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie o pracy, jego
ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów .... aż zostało ich w kocu
4-rech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i
posadził obok siebie. 1-wszego z nich spytał
– Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
– To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest. To jest
według mnie najszybsza rzecz na świecie.
– Świetnie – komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca
się do 2giego z tym samym pytaniem.
– Mrugnięcie – odpowiada kandydat – mruga się okiem cały czas a nawet tego
nie zauważamy.
– Bardzo dobrze – mówi dyrektor i pyta 3-ciego
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedz:
– No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam
taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się
światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła
– Doskonale!, A pan? – pyta4-tego kandydata.
– Według mnie najszybsza jest biegunka.
– Co – pyta zdziwiony dyrektor
– Spokojnie, wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem
do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć, czy włączyć światło zesr.łem
się w gacie
Pewna para była małżeństwem od dwudziestu lat.
Za każdym razem gdy się kochali, mąż domagał się zgaszenia światła.
Tymczasem po tych 20 latach żona stwierdziła, że to nieco śmieszne.
Umyśliła sobie, że złamie to jego dziwne przyzwyczajenie.
Tak więc pewnej nocy, gdy byli w trakcie dzikiej, pełnej
rozkoszy, romantycznej sesji, ona nagle zapaliła światło.
Patrzy w dół... i widzi, że mąż trzyma napędzany bateriami...
wibrator!
Miękki, cudowny i większy niż prawdziwy...
Kompletnie wytrącona z równowagi zaczęła na niego wrzeszczeć:
– Ty dupku! Ty impotencie! Jak mogłeś okłamywać mnie przez te
wszystkie lata! Lepiej się wytłumacz!
Mąż spojrzał prosto w jej oczy i spokojnie powiedział:
– Wytłumaczę Ci skąd ten wibrator... ale ty najpierw wytłumacz skąd
mamy dzieci..
ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów .... aż zostało ich w kocu
4-rech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i
posadził obok siebie. 1-wszego z nich spytał
– Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
– To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest. To jest
według mnie najszybsza rzecz na świecie.
– Świetnie – komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca
się do 2giego z tym samym pytaniem.
– Mrugnięcie – odpowiada kandydat – mruga się okiem cały czas a nawet tego
nie zauważamy.
– Bardzo dobrze – mówi dyrektor i pyta 3-ciego
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedz:
– No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam
taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się
światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła
– Doskonale!, A pan? – pyta4-tego kandydata.
– Według mnie najszybsza jest biegunka.
– Co – pyta zdziwiony dyrektor
– Spokojnie, wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem
do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć, czy włączyć światło zesr.łem
się w gacie
Pewna para była małżeństwem od dwudziestu lat.
Za każdym razem gdy się kochali, mąż domagał się zgaszenia światła.
Tymczasem po tych 20 latach żona stwierdziła, że to nieco śmieszne.
Umyśliła sobie, że złamie to jego dziwne przyzwyczajenie.
Tak więc pewnej nocy, gdy byli w trakcie dzikiej, pełnej
rozkoszy, romantycznej sesji, ona nagle zapaliła światło.
Patrzy w dół... i widzi, że mąż trzyma napędzany bateriami...
wibrator!
Miękki, cudowny i większy niż prawdziwy...
Kompletnie wytrącona z równowagi zaczęła na niego wrzeszczeć:
– Ty dupku! Ty impotencie! Jak mogłeś okłamywać mnie przez te
wszystkie lata! Lepiej się wytłumacz!
Mąż spojrzał prosto w jej oczy i spokojnie powiedział:
– Wytłumaczę Ci skąd ten wibrator... ale ty najpierw wytłumacz skąd
mamy dzieci..
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
CO SIĘ KOMU NALEŻY:
1. MINISTER :
Porsche, whiski i artystki
2. POSEŁ :
Mercedes, koniaki i kociaki
3. DYREKTOR :
Polonez, starka i sekretarka
4. KIEROWNIK :
Fiat, wyborowa i koleżanka biourowa
5. PRACOWNIK UMYSŁOWY :
Autobus, czysta czerwona i własna żona
6. PRACOWNIK WYKWALIFIKOWANY :
Motocykl, 2 piwa i byle dziwa
7. PRACOWNIK NIEWYKWALIFIKOWANY :
Tramwaj, zupa i byle dupa
8. ROBOTNIK :
Łopata, taczki i dupa sprzątaczki
9. CHŁOP :
Bimber, kilka uli i dupa krasuli
10. BEZROBOTNY :
Jabol, łączka i własna rączka
11. WIĘZIEŃ :
Okno, kraty i dupa kamrata
12. EMERYT:
Telewizor, herbata i prostata
1. MINISTER :
Porsche, whiski i artystki
2. POSEŁ :
Mercedes, koniaki i kociaki
3. DYREKTOR :
Polonez, starka i sekretarka
4. KIEROWNIK :
Fiat, wyborowa i koleżanka biourowa
5. PRACOWNIK UMYSŁOWY :
Autobus, czysta czerwona i własna żona
6. PRACOWNIK WYKWALIFIKOWANY :
Motocykl, 2 piwa i byle dziwa
7. PRACOWNIK NIEWYKWALIFIKOWANY :
Tramwaj, zupa i byle dupa
8. ROBOTNIK :
Łopata, taczki i dupa sprzątaczki
9. CHŁOP :
Bimber, kilka uli i dupa krasuli
10. BEZROBOTNY :
Jabol, łączka i własna rączka
11. WIĘZIEŃ :
Okno, kraty i dupa kamrata
12. EMERYT:
Telewizor, herbata i prostata
Przychodzi baba do lekarza z betoniarką.
Lekarz pyta:
-Co Pani jest?
A baba się zmieszała...
Lekarz pyta:
-Co Pani jest?
A baba się zmieszała...
Wielkość Tego podpisu była niezgodna z regulaminem #img]http://i21.photobucket.com/albums/b289/Yoshi3/logo1.jpg[/img]
- Od: 15 sty 2004, 08:58
- Posty: 138
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Xedos 9 2,5V6 2001
Taki dżołk na czasie
Dzień kobiet, a tu jeden z podwladnych przynosi swoiemu kierownikowi (mezczyznie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony:
– Co pan, przeciez to dzien Kobiet!
– No wiem, ale pomyslalem ze przyniosę, bo z pana taka k***a...
PS. Z wiadomo jakiej okazji wszystkim Paniom, a w szczególności fankom Mazd, życzę wszystkiego naj, naj, naj
Dzień kobiet, a tu jeden z podwladnych przynosi swoiemu kierownikowi (mezczyznie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony:
– Co pan, przeciez to dzien Kobiet!
– No wiem, ale pomyslalem ze przyniosę, bo z pana taka k***a...
PS. Z wiadomo jakiej okazji wszystkim Paniom, a w szczególności fankom Mazd, życzę wszystkiego naj, naj, naj
- Od: 20 sie 2004, 11:51
- Posty: 747
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10
Bóg postanowil we wrzesniu sprawdzic co robia studenci i w tym celu wyslal aniola na Ziemie.. ten po powrocie zdaje raport:
studenci medyka sie ucza, na uniwerku i polibudzie pija..
nastepna kontrola: listopad:
na medyku – ryja, na uniwerku zaczynaja sie uczyc, a studenci polibudy pija..
Styczen: na medyku kuja ze az huczy, na uniwerku ryja a na polibudzie pija..
Poczatek sesji: Na medyku ryja dzien i noc, na uniwerku to samo, a na polibudzie się modla..
A Bóg na to: -I ci właśnie zdadzą;)
Studenci się wybrali na egzamin. Czekaja pod drzwiami sali, nudzilo im się wiec zaczeli się bawic indeksami. Tak jak to się kiedys gralo monetami w podstawowce – czyj indeks zatrzyma się blizej sciany. Tylko ze jednemu to nie wyszlo zbyt dobrze, bo zamiast w sciane trafil indeksem pod drzwi, i do sali w ktorej siedzial egzaminator. Przerazil się okrutnie, ale za chwile indeks wylecial z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszyl się, no wiec koledzy postanowili wrzucac dalej. Kolejny dostal 3.5, nastepny 3.0. W tym momencie zaczeli się zastanawiac... Kolejna ocena wydawala się dosyc jednoznaczna (2.5 nie wchodzilo w gre). Wreszcie jeden postanowil zaryzykowac. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwieraja się drzwi, staje w nich egzaminator:
– piatka za odwage!
studenci medyka sie ucza, na uniwerku i polibudzie pija..
nastepna kontrola: listopad:
na medyku – ryja, na uniwerku zaczynaja sie uczyc, a studenci polibudy pija..
Styczen: na medyku kuja ze az huczy, na uniwerku ryja a na polibudzie pija..
Poczatek sesji: Na medyku ryja dzien i noc, na uniwerku to samo, a na polibudzie się modla..
A Bóg na to: -I ci właśnie zdadzą;)
Studenci się wybrali na egzamin. Czekaja pod drzwiami sali, nudzilo im się wiec zaczeli się bawic indeksami. Tak jak to się kiedys gralo monetami w podstawowce – czyj indeks zatrzyma się blizej sciany. Tylko ze jednemu to nie wyszlo zbyt dobrze, bo zamiast w sciane trafil indeksem pod drzwi, i do sali w ktorej siedzial egzaminator. Przerazil się okrutnie, ale za chwile indeks wylecial z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszyl się, no wiec koledzy postanowili wrzucac dalej. Kolejny dostal 3.5, nastepny 3.0. W tym momencie zaczeli się zastanawiac... Kolejna ocena wydawala się dosyc jednoznaczna (2.5 nie wchodzilo w gre). Wreszcie jeden postanowil zaryzykowac. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwieraja się drzwi, staje w nich egzaminator:
– piatka za odwage!
323f Lantis BA '96 >> Honda Civic SE Sport '02 >> Mercedes A-Klasa >> Moze nastepna będzie trójka..., eh!
- Od: 9 wrz 2004, 09:56
- Posty: 224
- Skąd: GB / Surrey / Włocławek
- Auto: Mercedes A-Klasa 150 '08
Witaj
>
> Poznaj nowy kodeks drogowy tylko i wylacznie dla duzych miast
>
> 1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym, cokolwiek
> to oznacza.
>
> 2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze
> prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
>
> 3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar wykonania
manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
>
> 4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi starszemu
> samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do stracenia.
>
> 5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie
> wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców. Prawdziwy kierowca
dopasowuje prędkość do możliwości własnego samochodu.
>
> 6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego pojazdu, aby
mogło tam wjechać inne auto.
>
> 7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie
> zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku aut bez
ABS\'u ćwiczymy rozciąganie nogi.
>
> 8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto
> wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a wkurzasz
dziesiątki jadących za tobą.
>
> 9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na pasach lub
wysepce tramwajowej może być terrorysta.
>
> 10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na
> pewno
żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
>
> 11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie nadając
> SMS`a,
jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD – nigdy nie zostaniesz sales representative.
>
> 12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest równoważna
> 100 czarnym kotom przebiegającym drogą.
>
> 13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz oraz
> nadaje
sens istnieniu służb porządkowych.
>
> 14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby ułatwić ci
> życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na bieżąco z
postępem technicznym.
>
> 15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku
> powodem
dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym.
>
> Poznaj nowy kodeks drogowy tylko i wylacznie dla duzych miast
>
> 1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym, cokolwiek
> to oznacza.
>
> 2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze
> prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
>
> 3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar wykonania
manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
>
> 4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi starszemu
> samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do stracenia.
>
> 5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie
> wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców. Prawdziwy kierowca
dopasowuje prędkość do możliwości własnego samochodu.
>
> 6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego pojazdu, aby
mogło tam wjechać inne auto.
>
> 7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie
> zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku aut bez
ABS\'u ćwiczymy rozciąganie nogi.
>
> 8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto
> wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a wkurzasz
dziesiątki jadących za tobą.
>
> 9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na pasach lub
wysepce tramwajowej może być terrorysta.
>
> 10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na
> pewno
żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
>
> 11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie nadając
> SMS`a,
jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD – nigdy nie zostaniesz sales representative.
>
> 12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest równoważna
> 100 czarnym kotom przebiegającym drogą.
>
> 13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz oraz
> nadaje
sens istnieniu służb porządkowych.
>
> 14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby ułatwić ci
> życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na bieżąco z
postępem technicznym.
>
> 15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku
> powodem
dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym.

Syn informatyka pyta:
-Tata jak przyszedłem na świat?
– No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał
mamę na chatroomie.
– Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama
zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick\'a.
– Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy
żadnego firewalla.
– Niestety było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i
meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na początku skasowaliśmy w
opcjach w "ustawienia".
– Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził
sobie z taty robakiem.
– Wic nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat
"Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".
-Tata jak przyszedłem na świat?
– No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał
mamę na chatroomie.
– Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama
zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick\'a.
– Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy
żadnego firewalla.
– Niestety było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i
meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na początku skasowaliśmy w
opcjach w "ustawienia".
– Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził
sobie z taty robakiem.
– Wic nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat
"Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".
323f Lantis BA '96 >> Honda Civic SE Sport '02 >> Mercedes A-Klasa >> Moze nastepna będzie trójka..., eh!
- Od: 9 wrz 2004, 09:56
- Posty: 224
- Skąd: GB / Surrey / Włocławek
- Auto: Mercedes A-Klasa 150 '08
Gosciu poszedl na wiejska zabawe (tzw. przytupaja) i poluje na jakas laske. Podchodzi do jednej:
– Zatanczysz?
– Nie hulam.
Rozmawia z nastepna:
– Zatanczysz?
– Nie hulam.
I tak jeszcze pare, wreszcie do ktorejs z kolei:
– Moze pohulamy?
– Spadaj, z wiesniakami nie tancze.
– Zatanczysz?
– Nie hulam.
Rozmawia z nastepna:
– Zatanczysz?
– Nie hulam.
I tak jeszcze pare, wreszcie do ktorejs z kolei:
– Moze pohulamy?
– Spadaj, z wiesniakami nie tancze.
Trzecia w nocy! Zona czeka na męża, który nie wrócił jeszcze z imprezy...
Wpada parę minut po 3 nad ranem kompletnie pijaniuteńki.. Żona wrzeszczy:
–" O której to się wraca do domu!!!
a mąż na to:
–" Jakie wraca, jakie wraca? Po gitarę przyszedłem!
Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
– Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
– Taaak? A co się stało?
– Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
– No i jaka to różnica?
– Cztery pięćdziesiąt.
Wpada parę minut po 3 nad ranem kompletnie pijaniuteńki.. Żona wrzeszczy:
–" O której to się wraca do domu!!!
a mąż na to:
–" Jakie wraca, jakie wraca? Po gitarę przyszedłem!
Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
– Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
– Taaak? A co się stało?
– Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
– No i jaka to różnica?
– Cztery pięćdziesiąt.
- Od: 20 sie 2004, 11:51
- Posty: 747
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323F BA 2,5 V6 '95
Smart ForTwo 0,8 CDI '03
Mazda 6 GY 2.0 CITD '07
Mazda CX7 2.2 CITD '10
Spotyka się dwóch dawnych kumpli :
– Słyszałem, że się ożeniłeś ?
– Tak, dwa miesiące temu.
– No i jak to jest ?
– Cudownie – odpowiada żonkoś – Nawet sobie nia wyobrażasz jak to jest. Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkanie wysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze ..... pierdolnięta idiotka.
– Słyszałem, że się ożeniłeś ?
– Tak, dwa miesiące temu.
– No i jak to jest ?
– Cudownie – odpowiada żonkoś – Nawet sobie nia wyobrażasz jak to jest. Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkanie wysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze ..... pierdolnięta idiotka.
323f Lantis BA '96 >> Honda Civic SE Sport '02 >> Mercedes A-Klasa >> Moze nastepna będzie trójka..., eh!
- Od: 9 wrz 2004, 09:56
- Posty: 224
- Skąd: GB / Surrey / Włocławek
- Auto: Mercedes A-Klasa 150 '08
Jat zrobic herbate
Ona:
1. Nalać wody do czajnika.
2. Włączyć gaz
3. Postawić czajnik na gazie.
4. Po zagotowaniu wody zalać herbatę w szklance.
On:
1. Odnaleźć kuchnię.
2. Poszukać szafki ze szklankami.
3. Półtorej godziny szukać herbaty.
4. Jest szklanka
!
5. Po zrujnowaniu kuchni znaleźć łyżeczkę!!!!
6. Zapalić gaz (czym?)
7. Aha, zapałki lub zapalniczka do gazu.
8. Po trzech kwadransach uruchomić zapalniczkę do gazu i o dziwo zapalić
gaz.
9. Czajnik – na szczęście jest na wierzchu.
10. Nalać wody (zimnej
!)
11. Czekając na zagotowanie wody oglądać mecz.
12. Po meczu poczuć swąd z kuchni.
13. Stwierdzić spalenie czajnika.
14. Wyjąć z szafki garnek.
15. Postanowić stać cały czas przy garnku.
16. Po stwierdzeniu wydobywającej się pary z garnka uznać wodę za
zagotowaną.
17. Chwycić za ucho garnka.
18. Sparzyć się (zakląć siarczyście!!)
19. Poszukać przez 10 minut (ależ zrobił się bałagan... ) rękawiczki do
uchwycenia garnka.
20. Po odnalezieniu rękawicy uchwycić garnek.
21. Dotknąć rękawicą płomienia.
22. Ogień – panika.
23. Co robić?
24. Rzucić rękawicę w kąt.
25. Stwierdzić zapalenie się firanek.
26. Biegiem do auta po gaśnicę.
27. Wrócić z gaśnicą do mieszkania.
28. Stwierdzić przeterminowanie gaśnicy z powodu nie wydobywania się z niej
środka gaśniczego.
29. Wpaść na pomysł – użyć wody.
30. Ugasić pożar.
31. Nareszcie zalać herbatę.
32. Niestety zalać sobie wrzątkiem spodnie!!! (i nie tylko).
33. Ale ból.............
34. Pędem do łazienki.
35. Wziąć zimny prysznic.
36. Przebrać się.
37. Iść na herbatę do sąsiadki.
38. Zostać na zawsze.
39. Po miodowym miesiącu – zacznij od pkt. 1
Ona:
1. Nalać wody do czajnika.
2. Włączyć gaz
3. Postawić czajnik na gazie.
4. Po zagotowaniu wody zalać herbatę w szklance.
On:
1. Odnaleźć kuchnię.
2. Poszukać szafki ze szklankami.
3. Półtorej godziny szukać herbaty.
4. Jest szklanka

5. Po zrujnowaniu kuchni znaleźć łyżeczkę!!!!
6. Zapalić gaz (czym?)
7. Aha, zapałki lub zapalniczka do gazu.
8. Po trzech kwadransach uruchomić zapalniczkę do gazu i o dziwo zapalić
gaz.
9. Czajnik – na szczęście jest na wierzchu.
10. Nalać wody (zimnej

11. Czekając na zagotowanie wody oglądać mecz.
12. Po meczu poczuć swąd z kuchni.
13. Stwierdzić spalenie czajnika.
14. Wyjąć z szafki garnek.
15. Postanowić stać cały czas przy garnku.
16. Po stwierdzeniu wydobywającej się pary z garnka uznać wodę za
zagotowaną.
17. Chwycić za ucho garnka.
18. Sparzyć się (zakląć siarczyście!!)
19. Poszukać przez 10 minut (ależ zrobił się bałagan... ) rękawiczki do
uchwycenia garnka.
20. Po odnalezieniu rękawicy uchwycić garnek.
21. Dotknąć rękawicą płomienia.
22. Ogień – panika.
23. Co robić?
24. Rzucić rękawicę w kąt.
25. Stwierdzić zapalenie się firanek.
26. Biegiem do auta po gaśnicę.
27. Wrócić z gaśnicą do mieszkania.
28. Stwierdzić przeterminowanie gaśnicy z powodu nie wydobywania się z niej
środka gaśniczego.
29. Wpaść na pomysł – użyć wody.
30. Ugasić pożar.
31. Nareszcie zalać herbatę.
32. Niestety zalać sobie wrzątkiem spodnie!!! (i nie tylko).
33. Ale ból.............
34. Pędem do łazienki.
35. Wziąć zimny prysznic.
36. Przebrać się.
37. Iść na herbatę do sąsiadki.
38. Zostać na zawsze.
39. Po miodowym miesiącu – zacznij od pkt. 1
- Od: 22 maja 2006, 22:36
- Posty: 103
- Skąd: Wawka
- Auto: 929 HB 2.0 benz
Co robimy gdy złapiemy gumę
Mężczyzna
1. Poczuć szarpnięcie
2. Przejechać jeszcze około 1 km nasłuchując i obserwując przejeżdżające samochody, czy któryś nie złapał gumy
3. Zatrzymać się na środku jezdni, wysiąść i obejrzeć wszystkie koła
4. Zakląć i pokazać palec omijającym i trąbiącym kierowcom
5. Zjechać na pobocze i wysiąść
6. Wsiąść z powrotem do odjeżdżającego samochodu
7. Zaciągnąć ręczny i włączyć światła awaryjne
8. Wysiąść wprost w głęboką kałużę
9. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
10. Wyjąć z bagażnika skrzynkę z narzędziami, teczkę, zakupy, jakieś papiery, szmaty, blachy, kawałek deski i inne śmieci
11. Wyjąć lewarek, klucz do kół i zapasowe koło
12.Zakląć na bud i smary, pokazać palec przejeżdżającej i trąbiącej ciężarówce
13. Zdjąć marynarkę, założyć rękawice
14. Wyjaśnić kierowcy ciężarówki, że to nie było do niego i że może schować swoją wielką łyżkę do opon i jechać dalej.
15. Podłożyć lewarek ukradkiem pokazując palec odjeżdżającej ciężarówce
16. Zacząć podnosić samochód
17. Zakląć na wgnieciony próg
18. Opuścić samochód, ustawić lewarek poprawnie
19. Podnieść samochód
20. Spróbować odkręcić koło
21. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
22. Opuścić samochód
23. Poluzować śruby trzymające koło
24. Podnieść samochód
25. Odkręcić koło i zrzucić je na jezdnię
26. Dogonić toczące się koło i przewrócić je na pobocze
27. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
28. Spróbować założyć zapasówkę
29. Rzucić wiązankę na pęknięte spodnie i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
30. Założyć zapasówkę, przykręcić śruby
31. Wrzucić lewarek,klucz do kół, teczkę, narzędzia, rękawice i resztę śmieci do bagażnika
32. Z triumfem na twarzy pomachać przejeżdżającym samochodom, a potem i tak pokazać im palec
33. Wsiąść do samochodu, zwolnić ręczny, wyłączyć awaryjne, ruszyć
34. Przejechać 200 m, zatrzymać się, cofnąć
35. Wrzucić przebite koło do bagażnika
36. Zakląć na brak rękawic na rękach, pokazać palec przejeżdżającym samochodom
37. Wsiąść, ruszyć, po 5 km usłyszeć dziwny dźwięk, zatrzymać się
38. Wysiąść, przejść z powrotem ok. 500 m
39. Znaleźć odkręconą śrubę
40. Wrucić do samochodu, dokręcić wszystkie śruby we wszystkich kołach
41. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
42. Wsiąść, ruszyć, przejechać 10 km, złapać następną gumę.
Kobieta
1. Poczuć szarpnięcie
2. Zatrzymać się na poboczu, włączyć awaryjne
3. Wyjrzeć przez okno
4. Zauważyć przebite koło
5. Wyjąć z torebki komórkę
6. Zadzwonić po męża, przyjaciela albo po pomoc drogową.
Mężczyzna
1. Poczuć szarpnięcie
2. Przejechać jeszcze około 1 km nasłuchując i obserwując przejeżdżające samochody, czy któryś nie złapał gumy
3. Zatrzymać się na środku jezdni, wysiąść i obejrzeć wszystkie koła
4. Zakląć i pokazać palec omijającym i trąbiącym kierowcom
5. Zjechać na pobocze i wysiąść
6. Wsiąść z powrotem do odjeżdżającego samochodu
7. Zaciągnąć ręczny i włączyć światła awaryjne
8. Wysiąść wprost w głęboką kałużę
9. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
10. Wyjąć z bagażnika skrzynkę z narzędziami, teczkę, zakupy, jakieś papiery, szmaty, blachy, kawałek deski i inne śmieci
11. Wyjąć lewarek, klucz do kół i zapasowe koło
12.Zakląć na bud i smary, pokazać palec przejeżdżającej i trąbiącej ciężarówce
13. Zdjąć marynarkę, założyć rękawice
14. Wyjaśnić kierowcy ciężarówki, że to nie było do niego i że może schować swoją wielką łyżkę do opon i jechać dalej.
15. Podłożyć lewarek ukradkiem pokazując palec odjeżdżającej ciężarówce
16. Zacząć podnosić samochód
17. Zakląć na wgnieciony próg
18. Opuścić samochód, ustawić lewarek poprawnie
19. Podnieść samochód
20. Spróbować odkręcić koło
21. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
22. Opuścić samochód
23. Poluzować śruby trzymające koło
24. Podnieść samochód
25. Odkręcić koło i zrzucić je na jezdnię
26. Dogonić toczące się koło i przewrócić je na pobocze
27. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
28. Spróbować założyć zapasówkę
29. Rzucić wiązankę na pęknięte spodnie i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
30. Założyć zapasówkę, przykręcić śruby
31. Wrzucić lewarek,klucz do kół, teczkę, narzędzia, rękawice i resztę śmieci do bagażnika
32. Z triumfem na twarzy pomachać przejeżdżającym samochodom, a potem i tak pokazać im palec
33. Wsiąść do samochodu, zwolnić ręczny, wyłączyć awaryjne, ruszyć
34. Przejechać 200 m, zatrzymać się, cofnąć
35. Wrzucić przebite koło do bagażnika
36. Zakląć na brak rękawic na rękach, pokazać palec przejeżdżającym samochodom
37. Wsiąść, ruszyć, po 5 km usłyszeć dziwny dźwięk, zatrzymać się
38. Wysiąść, przejść z powrotem ok. 500 m
39. Znaleźć odkręconą śrubę
40. Wrucić do samochodu, dokręcić wszystkie śruby we wszystkich kołach
41. Zakląć i pokazać palec przejeżdżającym samochodom
42. Wsiąść, ruszyć, przejechać 10 km, złapać następną gumę.
Kobieta
1. Poczuć szarpnięcie
2. Zatrzymać się na poboczu, włączyć awaryjne
3. Wyjrzeć przez okno
4. Zauważyć przebite koło
5. Wyjąć z torebki komórkę
6. Zadzwonić po męża, przyjaciela albo po pomoc drogową.
- Od: 22 maja 2006, 22:36
- Posty: 103
- Skąd: Wawka
- Auto: 929 HB 2.0 benz
Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych:
Profesor rozmawia z kandydatka.
– Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego
przez ministra Hausnera? Dziewczyna milczy.
– No to co Pani wie o polityce spolecznej Leszka Millera? Dziewczyna milczy.
– A wie Pani kto to jest Leszek Miller? A nazwisko Kwaśniewski z jaką
funkcja w Panstwie kojarzy się Pani? Dziewczyna milczy. Profesor mysli ze
jest niemowa.
– A skad Pani pochodzi?
– Z Bieszczad Panie profesorze.
Profesor podszedl do okna, wyglada na ulice, chwile sie zastanawia i mowi do
siebie:
– [tiiit], moze by tak wszystko [tiiit] i wyjechac w Bieszczady!?
Profesor rozmawia z kandydatka.
– Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego
przez ministra Hausnera? Dziewczyna milczy.
– No to co Pani wie o polityce spolecznej Leszka Millera? Dziewczyna milczy.
– A wie Pani kto to jest Leszek Miller? A nazwisko Kwaśniewski z jaką
funkcja w Panstwie kojarzy się Pani? Dziewczyna milczy. Profesor mysli ze
jest niemowa.
– A skad Pani pochodzi?
– Z Bieszczad Panie profesorze.
Profesor podszedl do okna, wyglada na ulice, chwile sie zastanawia i mowi do
siebie:
– [tiiit], moze by tak wszystko [tiiit] i wyjechac w Bieszczady!?
- Od: 5 gru 2004, 22:43
- Posty: 106
- Skąd: Tarnowskie Gory
- Auto: Mazda 626 1.8 16V
Nowak kupił sobie samochód i ciągle pod nim leży, odkręcajac po kolei wszystkie części.
– Co pan tam robi? – pyta sąsiad.
– szukam pieniezy, bo poprzedni właściciel powiedział, że włożył w ten wóz 20 tysiecy złotych..
-----------
Podczas egzaminu na prawo jazdy zapytano kursantkę:
– Czym charakteryzuje sie ulica jednokierunkowa?
– Tym, że na auto można najechać jedynie od tyłu...
-----------
Facet łapie autostop. Zatrzymuje się TIR z wielką naczepą. Autostopowicz pakuje pakuje się do kabiny. Jadą, po kilkunastu kilometrach TIR zaczyna zwalniać, silnik wyje, kierowca redukuje biegi, a samochód traci moc i zatrzymuje się. Kierowca wyjmuje spod siedzenia bejsbola i wali dookoła w plandekę. Autostopowiczowi oczy robią się jak pięć złotych, ale widzi, że kierowca jest wściekły, więc o nic nie pyta. Ruszają dalej. Po kilkunastu kilometrach sytuacja powtarza się. Tym razem autostopowicz nie wytrzymuje i pyta kierowcę co jest grane: – Panie,, samochód ma ładowność 20 ton, a wiozę 35 ton kanarków więc nie ma chu*a, połowa musi fruwać!
------------
Traker w trasie poczul że chce mu się siusiu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa "No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję".
------------
– Co pan tam robi? – pyta sąsiad.
– szukam pieniezy, bo poprzedni właściciel powiedział, że włożył w ten wóz 20 tysiecy złotych..
-----------
Podczas egzaminu na prawo jazdy zapytano kursantkę:
– Czym charakteryzuje sie ulica jednokierunkowa?
– Tym, że na auto można najechać jedynie od tyłu...
-----------
Facet łapie autostop. Zatrzymuje się TIR z wielką naczepą. Autostopowicz pakuje pakuje się do kabiny. Jadą, po kilkunastu kilometrach TIR zaczyna zwalniać, silnik wyje, kierowca redukuje biegi, a samochód traci moc i zatrzymuje się. Kierowca wyjmuje spod siedzenia bejsbola i wali dookoła w plandekę. Autostopowiczowi oczy robią się jak pięć złotych, ale widzi, że kierowca jest wściekły, więc o nic nie pyta. Ruszają dalej. Po kilkunastu kilometrach sytuacja powtarza się. Tym razem autostopowicz nie wytrzymuje i pyta kierowcę co jest grane: – Panie,, samochód ma ładowność 20 ton, a wiozę 35 ton kanarków więc nie ma chu*a, połowa musi fruwać!
------------
Traker w trasie poczul że chce mu się siusiu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa "No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję".
------------
- Od: 22 maja 2006, 22:36
- Posty: 103
- Skąd: Wawka
- Auto: 929 HB 2.0 benz
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości