Głośna praca zimnego silnika TDVI w Mazdzie 626.
1, 2
to prawda o tym oleju to gowno mialem go w swojej .zaczela cieknac po 6 tys.wylej to jak najszybciej to derca madzi.wlej jej 10w.40.na ten przebieg krzywdy jej nie zrobisz a polepszysz tylko.ja mam 15 w 40 przebieg 260 tys.tez mi klekota na zimnnym.to standard przy dieslu.te auta sie nie psuja nie przejmuj sie tym tylko wylej to gowno bo silnik zamordujesz.
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
Bello – chyba nieuważnie czytasz – olej jest już wymieniony. Niestety nic to nie pomogło, hałaśliwe odgłosy nadal są i na 99% dobiegają z układu rozrządu( mechanik podobno sprawdził i stwierdził, że wszystko jest ok). Życie znów pokazało, że trzeba do wszystkiego dochodzić samemu. W najbliższym czasie zdejmę pokrywę i sam spróbuję zdiagnozować usterkę.
- Od: 27 lis 2007, 16:15
- Posty: 18
- Skąd: Nekla
- Auto: Mazda 626, 2.0, TDVI
ziutek2002 napisał(a):hałaśliwe odgłosy nadal są i na 99% dobiegają z układu rozrządu
A hydronapinacz? zawory?
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDY – A hydronapinacz? zawory?
Regulacja zaworów przeprowadzona została w pierwszej kolejności.Co do napinacza hydraulicznego – na razie nie wiem gdzie się on znajduje i tutaj moja prośba o pomoc/wskazówkę. Tak jak napisałem sam przystąpiłem do prac:
Poniższe zdjęcie przedstawia luz paska po pięcio godzinnym przestoju pracy motoru, czy taki luz jest normalny?
Oczywiści po odpaleniu nic nie usłyszałem (silnik jeszcze był ciepły) muszę odczekać 24h.
Regulacja zaworów przeprowadzona została w pierwszej kolejności.Co do napinacza hydraulicznego – na razie nie wiem gdzie się on znajduje i tutaj moja prośba o pomoc/wskazówkę. Tak jak napisałem sam przystąpiłem do prac:

Poniższe zdjęcie przedstawia luz paska po pięcio godzinnym przestoju pracy motoru, czy taki luz jest normalny?

Oczywiści po odpaleniu nic nie usłyszałem (silnik jeszcze był ciepły) muszę odczekać 24h.
- Od: 27 lis 2007, 16:15
- Posty: 18
- Skąd: Nekla
- Auto: Mazda 626, 2.0, TDVI
bello napisał(a):co do filmiku to ok.ile miales kg w bagazniku.chyba sporo??????????
nic... poprostu lekkie wzniesienie i dobry hamulec reczny... aczkolwiek widac ze jak gumki sie rozgrzaly to zaczelo miotac autem bo juz reczny nie dawal rady:)
jak ktoś gdzieś zobaczy moja rudą jedyną w swoim rodzaju 626 GW ATH to niech mi da znać... milo by było wiedzieć jak się ma moja dawna Madzia 
Problem chyba rozwiązany. Od 2 tyg. spokój. Pojeżdżę jeszcze trochę i dam odpowiedź co było przyczyną.
- Od: 27 lis 2007, 16:15
- Posty: 18
- Skąd: Nekla
- Auto: Mazda 626, 2.0, TDVI
miałem niedawno w audi catrol magnatec z niemiec i powiem szczerze że zaczeły stukać szklanki, i wydobywały się jeszcze dziwniejsze odgłosy metaliczne, ponadto samochód kopcił jak parowuz. zminiłem na rewelacyjny Valvoline do diesla. Wszystko Ustało
! to jest mechanik
! Całym sercem polecam Vavoline do diesla.


- Od: 30 paź 2008, 23:30
- Posty: 46
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Mazda Premacy Ditd
Wszystko co mogłem przejrzałem. Szczerze – nie znalazłem nic co mogłoby być podejrzane.Autkiem jeżdżę ponad rok i nic nigdy przy nim nie robiłem (poza eksploatacyjnymi wymianami olei itd.) Poskładałem więc wszystko do kupy i normalnie eksploatowałem auto. I teraz uwaga: Jeżeli, któryś z kolegów ma podobny problem co w temacie (zgodnie z poradami kolegów) niech w pierwszej kolejności wymieni olej. Castrol faktycznie nie jest dobrym wyborem dla tych motorów. Co najważniejsze:po wymianie oleju na odpowiedni (u mnie Elf Evolution SRX 5W/30) eksploatować auto co najmniej tydzień – dopiero po tym czasie odgłosy zaczęły stopniowo ustawać i na dzień dzisiejszy przy temp. zew. ok 0st C i 24h postoju, po odpaleniu nie słychać nic oprócz troszkę głośniejszej na początku pracy motoru – to jest normalne. Wniosek nasuwa się jeden:
xANDy:
Japońskie motory mają (z grubsza mówiąc) inny sposób smarowania silnika i to wpływa na owe problemy.
U mnie potrzeba było aż tygodnia pracy motoru zanim Elf zrobił swoje tj. ,,odwiedził'' wszystkie miejsca , w których siedział przedtem Castrol. Nie spodziewajcie się więc (odnoszę się do kolegów z podobnym problemem), że wymiana oleju już po 5 min pracy silnika poprawi/rozwiąże podobne problemy – potrzeba czasu. Jestem przykładem właściciela auta, który sprowadzając samochód (w myśl ogólnej zasady) kontynuował używane w nim płyny eksploatacyjne. To że samochód jeździł na tym czy owatym medium, więc kontynuujmy to – nie zawsze jest rozsądnym podejściem.
Ale przynajmniej miałem satysfakcję(udokumentowaną fajnymi fotkami – turbina, rozrząd itd – mogę użyczyć zainteresowanym) samemu przejrzeć swoje auto.
I znów Mazda TDVI wymiata
....
xANDy:
Japońskie motory mają (z grubsza mówiąc) inny sposób smarowania silnika i to wpływa na owe problemy.
U mnie potrzeba było aż tygodnia pracy motoru zanim Elf zrobił swoje tj. ,,odwiedził'' wszystkie miejsca , w których siedział przedtem Castrol. Nie spodziewajcie się więc (odnoszę się do kolegów z podobnym problemem), że wymiana oleju już po 5 min pracy silnika poprawi/rozwiąże podobne problemy – potrzeba czasu. Jestem przykładem właściciela auta, który sprowadzając samochód (w myśl ogólnej zasady) kontynuował używane w nim płyny eksploatacyjne. To że samochód jeździł na tym czy owatym medium, więc kontynuujmy to – nie zawsze jest rozsądnym podejściem.
Ale przynajmniej miałem satysfakcję(udokumentowaną fajnymi fotkami – turbina, rozrząd itd – mogę użyczyć zainteresowanym) samemu przejrzeć swoje auto.
I znów Mazda TDVI wymiata

- Od: 27 lis 2007, 16:15
- Posty: 18
- Skąd: Nekla
- Auto: Mazda 626, 2.0, TDVI
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6