Witam.
Otóż mam taki problem z wycieraczkami, uprzedzam, że przeczytalem wszystkie 2 strony, które znalazłem w opcji szukaj po wpisaniu "wycieraczki"... Przechodząc do problemu:
Gdy włączam wycieraczki to na 1 poziomie chodzą tak jak na 2 poziomie, na 2 poziomie chodzą tak jak powinny i na 3 poziomie też chodzą tak jak powinny, czyli podsumowując to nie mam 1 stopnia wycieraczek ale akurat to jest najmniejszy klopot w tej sytuacji, mianowicie po włączeniu wycieraczek one nie chcą się wyłączyć! Wyłączają się dopiero po zgaszeniu silnika... Dzisiaj gdy chciałem to sprawdzić i je włączyłem to walczyłem z nimi całą godzinę... Ruszałem wajchą we wszystkie możliwe kierunki świata i jakimś wielkim CUDEM po godzinnej walce wyłączyły się... To jest jakaś tragedia, teraz modle się żeby jakimś przypadkiem ich nie włączyć bo jak to będzie wyglądało jak 18 letni chłopak jedzie przez miasto w ładną pogodę z działającymi wycieraczkami na 2 stopniu...
Pozdrawiam i proszę o jakieś porady co do tego problemu.
Problem z wycieraczkami
Strona 1 z 1
Może masz uszkodzony/ brudny przekaźnik. Albo zepsutą krańcówkę silnika.
Dwa pytania:
1: Jak masz wajchę w pozycji 'wyłączone' a wycieraczki chodzą i wyłączysz zapłon jak są w górze, to po ponownym włączeniu opadną i zostaną czy chodzą dalej?
2: Jak masz wyłączone wycieraczki i nie chodzą to jak pchniesz wajchę do przodu (w teorii powinny raz machnąć) to się wyłączają czy nie?
Dwa pytania:
1: Jak masz wajchę w pozycji 'wyłączone' a wycieraczki chodzą i wyłączysz zapłon jak są w górze, to po ponownym włączeniu opadną i zostaną czy chodzą dalej?
2: Jak masz wyłączone wycieraczki i nie chodzą to jak pchniesz wajchę do przodu (w teorii powinny raz machnąć) to się wyłączają czy nie?
- Od: 2 lip 2005, 14:16
- Posty: 519
- Skąd: Milanówek
- Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|
1: Chodzą dalej...
2: Tego nie sprawdzałem, nie miałem okazji pchnąć wajchy do przodu na wyłączonych wycieraczkach bo one nie chciały się w ogóle wyłączyć a jak już je wyłączyłem po godzinie walki to po prostu zamknąłem samochód i poszedłem do domu...
2: Tego nie sprawdzałem, nie miałem okazji pchnąć wajchy do przodu na wyłączonych wycieraczkach bo one nie chciały się w ogóle wyłączyć a jak już je wyłączyłem po godzinie walki to po prostu zamknąłem samochód i poszedłem do domu...
- Od: 6 lip 2008, 22:44
- Posty: 51
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda MX3 1.6 SOHC 91r.
OK. Na podstawie tego co mówisz stawiałbym na uszkodzenie krańcówki silnika wycieraczek.
Ewentualnie jest jeszcze jedna opcja, ale nie dopytałem: Próbując wyłączyć wycieraczki załączałeś tylko zapłon i czekałeś aż 'dokończą' czy odpalałeś silnik? (Może to głupie pytanie ale ważne
).
Ewentualnie jest jeszcze jedna opcja, ale nie dopytałem: Próbując wyłączyć wycieraczki załączałeś tylko zapłon i czekałeś aż 'dokończą' czy odpalałeś silnik? (Może to głupie pytanie ale ważne
- Od: 2 lip 2005, 14:16
- Posty: 519
- Skąd: Milanówek
- Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|
Na początku chcialbym powiedziec ze zakladalem IDENTYCZNY temat dosyc niedawno
patrz w ostatnio napisanych postach – odnowilem temat
Mam ten sam problem: objezdzilem cala Świdnice i dowiedzialem sie nastepujacych rzeczy
przekaznik do wymiany (jesli wie ktos w ktorym on miejscu jest to prosze dac znac – elektryk nie wiedzial gdzie jest w mazdzie i wyslal mnie na badania komputerowe – tam nie mieli programu do mazdy)
brudny silniczek (?) (tutaj wlasnie na forum poradzono mi zebym dokladnie wyczyscil silniczek i wymienil smar) przyznam szczerze ze jeszcze tego nie zrobilem bo za bardzo czasu nie mam a teraz grypa mnie dopadla

Mam ten sam problem: objezdzilem cala Świdnice i dowiedzialem sie nastepujacych rzeczy
przekaznik do wymiany (jesli wie ktos w ktorym on miejscu jest to prosze dac znac – elektryk nie wiedzial gdzie jest w mazdzie i wyslal mnie na badania komputerowe – tam nie mieli programu do mazdy)
brudny silniczek (?) (tutaj wlasnie na forum poradzono mi zebym dokladnie wyczyscil silniczek i wymienil smar) przyznam szczerze ze jeszcze tego nie zrobilem bo za bardzo czasu nie mam a teraz grypa mnie dopadla
- Od: 30 lip 2008, 00:09
- Posty: 45
- Auto: Mazda MX3 1.6 DOHC 16V 1996r.
Przekaźnik masz kolego na kolumnie kierowniczej, czyli musisz zdjąć kierak, rozbebeszyć kolumnę, zdjąć przełączniki z dźwigienkami i tam będziesz miał płytkę z elektroniką na której jest ten przełącznik, przechodziłem tą historię z Xedosem 6 ...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 19 wrz 2008, 16:53
- Posty: 25
- Skąd: Gdynia
- Auto: Xedos 6 2.0
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość