Chyba "rozszczelniłem silnik"

Postprzez Barthek » 28 paź 2008, 16:08

Grzyby napisał(a):nie mają złych doświadczeń

Też nie mam złych doświadczeń – pierwszy raz to stosowałem przy zmianie oleju w aucie. Efekt – jestem zadowolony, ponieważ ubytki oleju prawie zniknęły a nowy olej po kilku tysiącach km ma dalej jasny kolor.
Przy następnej wymianie jaka się zbliża również zastosuję płukankę – w tym przypadku STP.
Każdy ma inne zdanie i może inne doświadczenia, ale dba jak może ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2007, 11:41
Posty: 1508 (0/1)
Skąd: Praszka
Auto: Mazda Xedos 6 CA KF '99 Back to Black

Postprzez BratCukierka » 28 paź 2008, 16:11

a ja w "nowym" silniku też zrobię płukankę jak w obecnym...
i także na własną odpowiedzialność :P
Forumowicz
 
Od: 24 cze 2006, 20:21
Posty: 3953
Skąd: Brodnica
Auto: Toyota Yaris Hybrid '19

Postprzez keczu » 28 paź 2008, 20:29

Ja plukalem silnik w moim drugim autku(rover 45)bo mi sie popychacze wieszaly po zalaniu magnateka10w40,stalo sie to dwukrotnie i to przy przebiegu 19.000mil.I tez nie chcialem tego robic bo mialem pewne obawy dolac cos do oleju ale nie chcialo mi sie trzeci raz wuciagac hydropopychaczy.Dla pewnosci zrobilem plukanie po plukance(orginalnym syntetykiem z Tesco :)) pochodzil na nim 30 min i dopiero zalalem syntetyk valvoline+filterek.Od tamtej pory wszystko ok.Ale na pewno nie bede plukal przy kazdej wymianie,raczej nie dopuszcze do sytuacji zeby byla potrzebna.Przy nastepnej wymianie wyplucze silnik w Mazdzie bo jeszcze nie plukalem,ale tylko raz.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2008, 16:59
Posty: 165
Skąd: Ostroleka/Dublin
Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6