No więc z jednego z oczek madzi schodziło sreberko w lampie. Brzydko to wyglądało. Pomyślałem, że trzeba coś z tym zrobić. Wyniki poniżej.
...
1. Otwieramy maske, oceniamy sytuację. Potrzebujemy klucza z numerkiem 10, żeby odkręcić lampę. Są cztery śrubki. Trzy widzimy a żeby odkręcić czwartą dobrze by było odkręcić zderzak.
...
2. W tym miejscu znajdziemy czwartą śrubkę. Trzeba ją odkręcić.
...
3. Odpinamy kostkę z prądem i wyciągamy oczko.
...
4. Wyciągamy żarówkę i odkręcamy wszystkie niepotrzebne sprzęty typu jakieś kostki z prądem, jakieś uszczelki itp. itd.
...
5. Teraz zabieramy ze sobą lampę i idziemy w kierunku łazienki. Trzeba znalezc naprawdę dużą wanienkę ew. skorzystać z wanny. Wszystko ma swoje wady i zalety. Dla mnie wygodniej było nalać mniej wody (szybciej sie nalewa
...
6. Kiedy już oddzielimy szkło od plastiku można odetchnąć.. To pływające srebrne coś to sreberko które mi się łuszczyło. Nie wytrzymało temperatury i odpadło :0
Tutaj uwaga, sreberko z lustra też może nam odpaść po części. W moim wypadku lekko się pomięło w kilku miejscach (po założeniu szkła tego nie widać, lampa świeci tak samo jak przed operacją)
...
7. Dobra, mamy już oddzielone części. Trzeba to teraz wszystko wytrzeć/wysuszyć, sposób dowolny. Jak już części będą suche możemy zacząć je matować papierem ściernym, ja wziąłem na chybił trafił 320 na sucho i zdał egzamin. Czyścimy dokładnie i uważamy żeby nie uszkodzić lustra!
...
8. Teraz bierzemy np. benzynę lakową czy co kto woli do odtłuszczania powierzchni i wycieramy dokładnie wszystko to co ma być malowane. Później papierową taśmą i ulubioną gazetką zaklejamy lustro.
...
9. W sklepie chemicznym znajdujemy odpowiedni lakier, w moim wypadku zdecydowałem się na czarny matowy wytrzymały na wysokie temperatury, 9zł za małą puszkę która wystarczy bez problemu na 2 klosze.
...
10. Psikamy sobie po kloszu, najlepiej kilka równomiernych warstw. Bierzemy w łapę opalarkę, suszarkę czy coś co grzeje i suszymy farbę. Opalarką w miarę szybko można się z tym uporać ale – trzeba uważać, żeby nie zrobiły się pęcherzyki od gorąca. Dlatego grzejemy z umiarem.
...
11. Później jak już farba wyschnie dobrze by było zabrać się za sklejenie lampy. Silikon podgrzewamy opalarką/suszarką aż stanie się miękki i klejący. Do sklejenia dodatkowo użyłem bezbarwnego silikonu. Przy tej czynności dobrze jest mieć kogoś pod ręką kto pomoże docisnąć szkło do klosza. Po dopasowaniu szkła zakładamy spinki w kształcie literki "C" i czekamy aż to wszystko ładnie się sklei (silikon który miałem wysychał w 20 min). Po sklejeniu składamy wszystko do kupy i cieszymy się nowym wyglądem lamp.
Czas trwania: jakieś 2h
Koszt: spray 9zł, silikon 20 zł.
Mam nadzieję, że moja relacja się komuś przyda
...