marcus_87 napisał(a):najlepiej wzmacniacz tej samej albo wiekszej mocy do suba
Według mojej skromnej opinii wzmacniacz powinien mieć moc większą od głośnika, a wszystko jest kwestią regulacji by moc kierowana na głośnik mieściła się w jego znamionowej. Przy mocy wzmacniacza graniczącej w 2/3 jego możliwości nie dochodzą do głosu zniekształcenia. Jednak przy wzmacniaczu słabszym również można uzyskać czysty dźwięk ograniczając mu moc sygnału na wejściu i unikając jego przesterowania, czego skutkiem będzie mniejsza moc ale również brak słyszalnych zniekształceń. Kolega
EquinoX jak sądzę audiofilem nie jest i zależy mu raczej na "dodaniu" basu do zestawu audio w samochodzie aby dźwięk nie był tak płytki. Nie sądzę więc, aby konieczne było uciekanie się do markowych firm za które trzeba słono płacić, lecz raczej do rozsądnego subwoofera za nieduże pieniądze, który może nie będzie demonem mocy i jakości, lecz napewno ubarwi słuchanie muzyki w samochodzie. Z tego powodu, nie wiem czy dobrym pomysłem jest "pakowanie się" w budowę skrzyni we własnym zakresie, bowiem często trudno jest uzyskać dobry dźwięk dysponując nawet przyzwoitym głośnikiem przy braku doświadczenia i odpowiedniego przygotowania takiej obudowy. Proponowałbym poszukać gotowej skrzyni z głośnikiem – niekoniecznie znanej, markowej firmy, bo czasem takie "no name" to całkiem przyzwoite "rodzynki" które dla typowego użytkownika spokojnie wystarczają. Mi osobiście po dwóch tygodniach poszukiwań i śledzenia aukcji udało się zakupić skrzynię z 2-cewkowym głośnikiem 12" za kosmiczna kwotę 120zł (oczywiście używaną) który wbrew pozorom okazuje się być całkiem porządnym, dobrze wykonanym sprzętem, i bez problemu przetwarza 200W RMS oferując dynamiczny a jednocześnie głęboki bas – całkiem dobrze wyważony – nie ma głuchego, nieprzyjemnego dudnienia, ani też płytkich pustych uderzeń.Właśnie dlatego uważam że fabryczne zabudowy z odpowiednio dobranym kształtem i objętością są lepsze, bo mogą dać więcej pewności iż uzyskany dźwięk będzie zadowalający. Budując we własnym zakresie nigdy nie znamy efektu.