Używam najczęściej żywicy Novol'a(dostępna w każdym markecie budowlanym) powinno Ci wystarczyć opakowanie 1kg i paczka lub dwie maty(kup o większej gramaturze 300-450).
Co do słupków to wykonanie ich było dość skomplikowane.Pod głośniki wytoczyłem odpowiednie pierścienie osadziłem to na klej,potem żywica i szpachle najpierw z włosiem potem sama.Finał to materiał podsufitkowy(oryginał VW/Audi).
Instalacja/modyfikacja systemu audio
NaturalSound -instalacje Car Audio
- Od: 25 paź 2006, 11:56
- Posty: 356
- Skąd: Warszawa
- Auto: SoundCombi
Niestety nie udało mi się w dalszym Ciągu zorganizować miejsca pracy, więc zainspirowany profesjonalizmem Radka postanowiłem powalczyć o miejsce na moje nowe głośniki wysokotonowe. Ponieważ posiadam elektryczne lusterka decyzja padła na plastikowe elementy, które znajdują się właśnie przy nich. Nie są zbyt duże i nie powinny być drogie jeśli polegnę w przedbiegach.
Niestety popsuł mi się aparat i zdjęcia robiłem telefonem, więc jakość pozostawia wiele do życzenia.
Tak przedstawiają się oczyszczone elementy przygotowane do klejenia i szpachlowania:
Trójkąty to elementy z samochodu, a te okrągłe dostarczone były razem z głośnikami.
Po kilku przymiarkach wybrałem miejsce montażu, kąt i skleiłem obie części:
Szpachla zalecana przez Radka użyta w pierwszej części:
"Pierwszy raz" wyszedł dość nieudolnie (element na górze), jednak powoli idzie coraz lepiej:
Po zaschnięciu pierwsze szlifowanie papierem o gradacji 80:
Czynność ta jest powtarzana kilkukrotnie do uzyskania takiego rezultatu:
Następnie zmieniam rodzaj szpachli na taką:
Uzyskując taki efekt:
Tym razem zmieniałem papier (100->320->600)
Następnie elementy zostały pokryte dwukrotnie podkładem (bardzo cienkie warstwy) i w tej chwili drugi raz farbą (czarny mat). Obydwie farby oczywiście w sprayu. Obawiałem się, że obijanie ich materiałem może przerosnąć moje zdolności
. Samo wykonanie słupków nie jest trudne, jednak dość pracochłonne przy szlifowaniu. Nie jest to też kosztowne: dwa pudełka szpachli 250g 16zł, podkład posiadałem (ok 10zł), farba ok 7-8zł.
Niestety popsuł mi się aparat i zdjęcia robiłem telefonem, więc jakość pozostawia wiele do życzenia.
Tak przedstawiają się oczyszczone elementy przygotowane do klejenia i szpachlowania:

Trójkąty to elementy z samochodu, a te okrągłe dostarczone były razem z głośnikami.
Po kilku przymiarkach wybrałem miejsce montażu, kąt i skleiłem obie części:

Szpachla zalecana przez Radka użyta w pierwszej części:

"Pierwszy raz" wyszedł dość nieudolnie (element na górze), jednak powoli idzie coraz lepiej:

Po zaschnięciu pierwsze szlifowanie papierem o gradacji 80:

Czynność ta jest powtarzana kilkukrotnie do uzyskania takiego rezultatu:

Następnie zmieniam rodzaj szpachli na taką:

Uzyskując taki efekt:

Tym razem zmieniałem papier (100->320->600)
Następnie elementy zostały pokryte dwukrotnie podkładem (bardzo cienkie warstwy) i w tej chwili drugi raz farbą (czarny mat). Obydwie farby oczywiście w sprayu. Obawiałem się, że obijanie ich materiałem może przerosnąć moje zdolności
- Od: 26 sie 2008, 10:05
- Posty: 22
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Protege 2.0(FS) '02
kakox86 złota rączka z Ciebie
PS.zamiast zwykłej farby warto użyć struktury
PS.zamiast zwykłej farby warto użyć struktury
NaturalSound -instalacje Car Audio
- Od: 25 paź 2006, 11:56
- Posty: 356
- Skąd: Warszawa
- Auto: SoundCombi
Dzięki dzięki
. Pewnie jeszcze sporo brakuje mi do was, ale to zawsze jakiś początek
Udało mi się dziś wygłuszyć jedne drzwi. I zamontować głośniki. W środę może uda się następne i wtedy zdam fotorelację.
Tak naprawdę otwory techniczne nie były zbyt duże, więc zrezygnuję chyba z żywicy. Wszystko trzyma się całkiem nieźle. W drzwiach jest naprawdę sporo miejsca, więc zwrotnica wylądowała właśnie tam. Nie przeciągałem nowych przewodów, bo tak naprawdę nie wiem jeszcze co ze wzmacniaczem, więc dopóki nie zapadnie jakaś decyzja zostaje tak jak jest.
No i może coś z wrażeń po pierwszym odsłuchu i porównywaniu fabryki, do nowej instalacji... Pojawiły się w końcu wysokie tony.
Generalnie rzecz biorąc teraz dźwięk jest dużo czystszy i nie jest tak stłumiony, co jest pewnie zasługą odseparowanego dwudrożnego zestawu (fabrycznie szerokopasmowa elipsa).Jeśli chodzi o bas, to jest go więcej, jest lepiej kontrolowany, szybszy, a gdzie potrzeba schodzi na pewno niżej niż fabryka. Może na elipsie było by go więcej w wygłuszonych drzwiach, ale reszta pewnie nie smakowała by już tak bardzo
. Na odsłuch z prawdziwego zdarzenia poczekam, aż zamontuje drugą stronę.
Udało mi się dziś wygłuszyć jedne drzwi. I zamontować głośniki. W środę może uda się następne i wtedy zdam fotorelację.
Tak naprawdę otwory techniczne nie były zbyt duże, więc zrezygnuję chyba z żywicy. Wszystko trzyma się całkiem nieźle. W drzwiach jest naprawdę sporo miejsca, więc zwrotnica wylądowała właśnie tam. Nie przeciągałem nowych przewodów, bo tak naprawdę nie wiem jeszcze co ze wzmacniaczem, więc dopóki nie zapadnie jakaś decyzja zostaje tak jak jest.
No i może coś z wrażeń po pierwszym odsłuchu i porównywaniu fabryki, do nowej instalacji... Pojawiły się w końcu wysokie tony.
- Od: 26 sie 2008, 10:05
- Posty: 22
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Protege 2.0(FS) '02
kakox86 napisał(a):Na odsłuch z prawdziwego zdarzenia poczekam, aż zamontuje drugą stronę.
też tak sądzę
NaturalSound -instalacje Car Audio
- Od: 25 paź 2006, 11:56
- Posty: 356
- Skąd: Warszawa
- Auto: SoundCombi
Witam wszystkich posiadaczy mazd i fanów Car audio po długiej przerwie z mojej strony.
Mój samochód miał niestety drobne spotkanie z hydrantem, ale na szczęście już jest cały i zdrowy. Myślałem, że ukatrupię swojego młodszego brata, ale moja wewnętrzna złość minęła w momencie odebrania samochodu z warsztatu. Po namiętnym okresie spędzonym w MZA, ponownie mogę tulić pieścić i ściskać moje autko.
Po drobnym offtopicu, pora przejść do rzeczy. Wyciszyłem już obydwie strony w taki sposób:
Dystanse zostały zrobione z MDFu. Koszt zakupu to jakieś 2zł, 10 minut pracy z wyrzynarką i powstało takie coś:
Między dystans, a drzwi, oraz głośnik została położona cienka warstwa silikonu. Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów z wyjęciem głośnika po takim zabiegu:
Chciałem mieć dostęp do okablowania, więc zostawiłem je na wierzchu, przyklejając bardzo mocną taśmą:
Zwrotnicę zamontowałem w drzwiach. Pod nią w celu likwidacji potencjalnych hałasów umieściłem gąbkę:
Kable, oraz zwrotnica zostały przykryte gąbką na taśmę dwustronną, co zapobiegnie odklejaniu się taśmy w niesprzyjających warunkach (będą dociśnięte). Później całość została przykryta.
Przewody od radia do zwrotnicy nie zostały jeszcze wymienione, ponieważ w dalszym ciągu nie wiem, czy będę kupował wzmacniacz. Najpierw chce podłączyć zwykły amplituner w celu odsłuch przy większej mocy i wtedy zdecyduje.
A teraz słowo o wrażeniach z odsłuchu po instalacji. Drzwi zmontowane, płyty przygotowane, pierwszy kawałek i w sumie rozczarowanie... Myślałem, że będzie lepiej... fajna góra, ale średnica jakaś głucha, mało basu... Generalnie lipa. Po odsłuchaniu jeszcze kilku kawałków, stwierdzam, że chyba pomyliłem polaryzacje. Rozbieram ponownie drzwi – faktycznie to było to
.
Podejście drugie i ponownie ten sam kawałek. Tym razem szczęka mi opadła. Nie spodziewałem się takiego basu w przednich drzwiach... Jedną z moich ulubionych płyt jest Buddha Bar VIII CD1 i przesłuchałem ją całą tego dnia. Byłem bardzo miło zaskoczony tym jak to zagrało – najbardziej wysokimi tonami. Nawet na fabrycznym radiu gra to rewelacyjnie.
Obecnie niedostatkiem są tynie głośniki. Wymiękają dwa razy szybciej od przednich. Po miłym zaskoczeniu ze strony ESK 165, pod znakiem zapytania stawiam skrzynie. Zaczynam zastanawiać się porostu nad wymianą samych tylnych głośników. Półka jest metalowa (to jest sedan) i można ją tak samo łatwo wygłuszyć. Dzięki temu nie ograniczałbym sobie już bardziej bagażnika, w którym i tak mam już butlę od gazu. Zastanawiam się tylko co tam zamontować... Jakiś koaksjalny głośnik, czy jakieś jednodrożne rozwiązanie. Czy to w ogóle ma ręce i nogi? Mam też wolną przestrzeń w tylnych drzwiach. Może wykorzystać właśnie ją?
Mój samochód miał niestety drobne spotkanie z hydrantem, ale na szczęście już jest cały i zdrowy. Myślałem, że ukatrupię swojego młodszego brata, ale moja wewnętrzna złość minęła w momencie odebrania samochodu z warsztatu. Po namiętnym okresie spędzonym w MZA, ponownie mogę tulić pieścić i ściskać moje autko.
Po drobnym offtopicu, pora przejść do rzeczy. Wyciszyłem już obydwie strony w taki sposób:

Dystanse zostały zrobione z MDFu. Koszt zakupu to jakieś 2zł, 10 minut pracy z wyrzynarką i powstało takie coś:

Między dystans, a drzwi, oraz głośnik została położona cienka warstwa silikonu. Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów z wyjęciem głośnika po takim zabiegu:

Chciałem mieć dostęp do okablowania, więc zostawiłem je na wierzchu, przyklejając bardzo mocną taśmą:

Zwrotnicę zamontowałem w drzwiach. Pod nią w celu likwidacji potencjalnych hałasów umieściłem gąbkę:

Kable, oraz zwrotnica zostały przykryte gąbką na taśmę dwustronną, co zapobiegnie odklejaniu się taśmy w niesprzyjających warunkach (będą dociśnięte). Później całość została przykryta.
Przewody od radia do zwrotnicy nie zostały jeszcze wymienione, ponieważ w dalszym ciągu nie wiem, czy będę kupował wzmacniacz. Najpierw chce podłączyć zwykły amplituner w celu odsłuch przy większej mocy i wtedy zdecyduje.
A teraz słowo o wrażeniach z odsłuchu po instalacji. Drzwi zmontowane, płyty przygotowane, pierwszy kawałek i w sumie rozczarowanie... Myślałem, że będzie lepiej... fajna góra, ale średnica jakaś głucha, mało basu... Generalnie lipa. Po odsłuchaniu jeszcze kilku kawałków, stwierdzam, że chyba pomyliłem polaryzacje. Rozbieram ponownie drzwi – faktycznie to było to
Podejście drugie i ponownie ten sam kawałek. Tym razem szczęka mi opadła. Nie spodziewałem się takiego basu w przednich drzwiach... Jedną z moich ulubionych płyt jest Buddha Bar VIII CD1 i przesłuchałem ją całą tego dnia. Byłem bardzo miło zaskoczony tym jak to zagrało – najbardziej wysokimi tonami. Nawet na fabrycznym radiu gra to rewelacyjnie.
Obecnie niedostatkiem są tynie głośniki. Wymiękają dwa razy szybciej od przednich. Po miłym zaskoczeniu ze strony ESK 165, pod znakiem zapytania stawiam skrzynie. Zaczynam zastanawiać się porostu nad wymianą samych tylnych głośników. Półka jest metalowa (to jest sedan) i można ją tak samo łatwo wygłuszyć. Dzięki temu nie ograniczałbym sobie już bardziej bagażnika, w którym i tak mam już butlę od gazu. Zastanawiam się tylko co tam zamontować... Jakiś koaksjalny głośnik, czy jakieś jednodrożne rozwiązanie. Czy to w ogóle ma ręce i nogi? Mam też wolną przestrzeń w tylnych drzwiach. Może wykorzystać właśnie ją?
- Od: 26 sie 2008, 10:05
- Posty: 22
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Protege 2.0(FS) '02
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy Tuning i modyfikacje