silnik 2,5 V6 24V 1992 rano przy pierwszym odpaleniu słychać dość głośno grzechotanie w głowicy,jeśli wyłącze na chwilę silnik i odpalę ponownie to jest cisza i już tak zostaje.A i jeszcze do czasu nagrzania się (chociaz częściowego ) to grzechotanie pojawa się w okolicach ok.1900 obr. i tylko przy tych obrotach ,a po zagrzaniu się jest ok.Trochę to dziwne ,ale może ktoś ma dobrą rade. Jeżdżę na castrolu RS 10/60 i nie ubywa do nastepnej wymiany.Za info dzięki i pozdr.
Silnik grzechocze
Strona 1 z 1
no właśnie ,a to nie grzechotnik
,a tak poważnie to mam problem następujący
silnik 2,5 V6 24V 1992 rano przy pierwszym odpaleniu słychać dość głośno grzechotanie w głowicy,jeśli wyłącze na chwilę silnik i odpalę ponownie to jest cisza i już tak zostaje.A i jeszcze do czasu nagrzania się (chociaz częściowego ) to grzechotanie pojawa się w okolicach ok.1900 obr. i tylko przy tych obrotach ,a po zagrzaniu się jest ok.Trochę to dziwne ,ale może ktoś ma dobrą rade. Jeżdżę na castrolu RS 10/60 i nie ubywa do nastepnej wymiany.Za info dzięki i pozdr.
silnik 2,5 V6 24V 1992 rano przy pierwszym odpaleniu słychać dość głośno grzechotanie w głowicy,jeśli wyłącze na chwilę silnik i odpalę ponownie to jest cisza i już tak zostaje.A i jeszcze do czasu nagrzania się (chociaz częściowego ) to grzechotanie pojawa się w okolicach ok.1900 obr. i tylko przy tych obrotach ,a po zagrzaniu się jest ok.Trochę to dziwne ,ale może ktoś ma dobrą rade. Jeżdżę na castrolu RS 10/60 i nie ubywa do nastepnej wymiany.Za info dzięki i pozdr.
- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
Sprawdz moze rozrząd ( napięcie paska uzaleznione jest od napinacza hydraulicznego )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
dzięki za podpowiedź,otrzymałem jeszcze jedną,a mianowicie,że w kiepskim stanie jest któreś łożysko na jednym z wałków rozrządu -co o tym sądzisz.A i jeszcze jedno info- latem ,czyli jak było cieplej tego nie było ,jak jest auto w garażu zdarza sie to rzadko,na dworze jest chyba zawsze- pozdr
- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
Wałki rozrządu nie mają łozysk tam są polpanewki ktore stanowią całosc z głowicą a zresztą gdyby to były " łozyska " to juz byś miał po głowicach..... Ja stawiam na luzny pasek rozrządu ktory obija się o obudowę ( sprawdz napinacz hydrauliczny u dobrego fachowca )zdis napisał(a):otrzymałem jeszcze jedną,a mianowicie,że w kiepskim stanie jest któreś łożysko na jednym z wałków rozrządu -co o tym sądzisz.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
dzięki za wiedzę, temat rozrządu podświadomie odsuwałem (zapoznałem się z ceną kompl. i cena tego chorego napinacza poraża) ,lecz Twoja diagnoza jest bardzo logiczna i chyba zaimę się tym szybciej niż myślałem
,a napewno przestanę wkrecać autko na gazie pow. ....(odcięcie ustawiłem na 8900 krpm) A czy masz może opcję na ten nieszczęsny napinacz -pozdr.
- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
Tak ....Tylko wymiana na nowy w 100% sprawny.zdis napisał(a):A czy masz może opcję na ten nieszczęsny napinacz
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
U mnie wlasnie takie grzechotanie spowodowane bylo niesprawnym hydraulicznym napinaczem. Wymiana na nowy + kompletny rozrzad(pasek i rolki)zalatwilo sprawe. Napinacz kosztuje okolo 570 a rozrzad to juz zalezy gdzie kupisz
Full Time 4WD
VTR 1000F
VTR 1000F
spotkałem się z wyższą ceną napinacza i dlatego to ostudziło mój zamiar wymiany rozrządu(ma dopiero ok.50 000 km. po wymianie)ale prawdopodobnie napinacz był nie wymieniany mzda nie rozpieszcza w tym przypadku (poprzednie moje auta to3.0 V6 maxima x3 i 1x camry i było znacznie taniej 
- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
8900 rpm
Nie masz serca... Przecież KL powyzej 6000 gwałtowanie słabnie, przy 7000 masz już tylko 140Nm, to przy 8900 ...
Z resztą nie uwierzę w to, ze przy 8900 masz bogato na LPG
a w takim wypadku "do wypalenia głowic jeden krok, jeden jedyny i nic więcej..."
Pozdrawiam
SM

![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)


Pozdrawiam
SM
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
na lpg jest dopiero pierwszy dziesięciotysiączek, extremalnie ..no zdarzyło się raz lub .. ,co do mieszanki to mam wył. sondę dla lpg skok o 30 kroków na autatorze wzgl. wyjściowego ustawienia dla jazdy 'równej', no i parownik spermageratto (nieźle przelewa),zużycie gazu przeciętnie 0k .15l. no i jest niezła ,ale nad osiągami (wzgl. mojej ostatniej maximy z ASB)to niestety muszę popracować-myślę,że się uda
To moja druga madzia ,a pierwsza V -ka no i nieco zaskakuje w stand. kosztach ekspl. no ,ale trzeba się z tym godzić
,ostatnio sprzęgło- docisk jest przykry cenowo
pozdr 
Ostatnio edytowano 18 lut 2005, 11:30 przez zdis, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
A co do 8900 to dlatego,gdyż w czasie 'testów' z konkurencją w trakcie przyspieszania sterownik przy 7500 rpm(takie miałem wcześniejsze ust.) przełączał mi na benzynę,chwilowe zadławienie (KL benz. odcina też ok.7500) no i 'zostawałem' ,więc to było tylko wyeliminowanie problemu-no a w tak extrem. sytuacjach obroty do 8 000 pomagają odjechać ,tym bardziej,że po przełączeniu na wyższy bieg startuje z max. mom. obr.
KL-kę kupuje się moim zdaniem nie tylko do spacerów a czasem w razie potrzeby no niech jedzie ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
poco tak wysoko nie ma sensu jesli chcesz max wykożystać moc to zmiana 6500 lub troszeczke dalej i wtady spada idelniena max moment i wio do przodu 
90 PS 125Nm i 850 kg
nieco przytulona do ziemi i na boskiej króciutkiej skrzyni
- Od: 13 wrz 2004, 19:40
- Posty: 181
- Skąd: Świdnik
- Auto: Corsa B 1.4 16v
zdis napisał(a):w czasie 'testów' z konkurencją w trakcie przyspieszania sterownik przy 7500 rpm(takie miałem wcześniejsze ust.) przełączał mi na benzynę,chwilowe zadławienie
Tez mam podobny problem, LPG tnie mi przy 7k rpm i jest nieprzyjemne pykniecie na Pb (do konca).
zdis napisał(a):A co do 8900 to dlatego,gdyż w czasie 'testów' z konkurencją w trakcie przyspieszania sterownik przy 7500 rpm(takie miałem wcześniejsze ust.) przełączał mi na benzynę,chwilowe zadławienie (KL benz. odcina też ok.7500) no i 'zostawałem' ,więc to było tylko wyeliminowanie problemu-no a w tak extrem. sytuacjach obroty do 8 000 pomagają odjechać ,tym bardziej,że po przełączeniu na wyższy bieg startuje z max. mom. obr.KL-kę kupuje się moim zdaniem nie tylko do spacerów a czasem w razie potrzeby no niech jedzie
Heh, no cóż, owszem, ciągnąc na 1 biegu do 8000 rpm po zmianie masz moment, bo ok 4500rpm, ale juz zmiana z 2 –> 3 po 8000 jest całkowicie bez sensu, gdyż po zmianie masz jakieś 5700rpm, co w praktyce oznacza koniec mocy i spadający na łeb na szyję moment obrotowy – czyli po zmianie nie ma czym jechać. Chyba, ze od razu walisz 2->4, to wtedy tak.
No cóż, szczerze, znam już niejednego katatora, ale nie spotkałem jeszcze ludzi kręcących KL do końca albo powyzej skali obrotomierza.
Życzę bezawaryjnej ekspoatacji
Pozdrawiam
SM
PS
Tak poza tym to rajdy proponuję uprawiac na Pb ze wględu na fakt, ze zapewne powyzej 6500-7000 rpm masz i tak ubogą mieszankę na LPG i nie dość, ze nie ma mocy to jeszcze jarasz głowice. ale to tak nawiasem mówiąc. (chyba, ze masz SGI zaprogramowane z pełną dbałością o szczegóły, to jeszcze jeszcze)
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
napewno dla SGI było by naj... ,ważny w całej zabawie jest też rodzaj parownika,ustawienia emulatora (od wczoraj mam Bingo) i jesli się nieco wysilimy z ustawieniami to można się pocieszyć,fakt-przy 6000krpm pojawia się chwilowo "ubogo" lecz przy ok. 6300 już sonda "dogania " i tak jest do ok.7700 kprm (bingo ma max 8000 krpm) no chyba,ze moja nowa sonda robi mnie w
(dzisiejszy wynik z 'testów' 18l/100km
) no ale było ostro 

- Od: 15 lut 2005, 16:49
- Posty: 46
- Skąd: Zd.Wola
- Auto: 626 2.5V6 1992 B+G
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6