Problemy z ogrzewaniem – brak reakcji na przesuwanie potencjometru temperatury

[vergilhd]

dzięki SHY
sprawdzę co z wężami i nie omieszkam pokombinować jeśli jest tak jak piszesz!!Dziś już mi się nie chce wychodzić do garażu,więc jutro lub po jutrze skontroluję sytację.
pozdrawiam serdecznie!

[SHY]

Troche czasu Ci na przerobke zejdzie (ja robilem ze 2h). Wiadomo stare weze, troche trzeba zdemontowac i do tego jest zimno. Kup sobie plyn chlodzacy, bo napewno troche Ci ucieknie.

Pzdr i milej roboty

[Rafał Jabrzyk]

Widzę ze temat spotkał się z dużym zainteresowaniem. Ale im dalej w las tym więcej drzew. Niby madzia zaczęła grzać jest zdecydowanie lepiej. U mnie gaz był w szeregu (miałem inteligentnego "gazownika" ). Ale nadal mnie zastanawia to nie wciąganie płynu ze zbiornika wyrównaczego. Czemu tak jest ja też doświadczyłem tego zjawiska. Poprzedniej zimy po przejechaniu ok 2-3 km, jak wskazówka temp zaczynała się podnosić następowało gaśnięcie na gazie i zaje... trudności z odpaleniem silnika niezaleznie od tego czy to LPG czy PB. Co się okazało brak płynu w instalacji powodował zamarzanie parownika. A w wyrównawczym maksik. Ktoś wie może czemu tak jest?
I druga sprawa czy może ktoś samodzielnie zakładał czujnik temperatury służący do przełaczania paliwo-gaz w instalacji z emulatorem. Interesuje mnie to ponieważ po uruchomieniu na zimno, przerzutce na LPG i wyłaczeniu silnika mam problem z ponownym uruchomieniem silnika. Można wyłączać i uruchamiać na paliwie ale po co. Wiem ze w instalacjach sekwencyjnych coś takiego się montuje. Może dało by się zrobić jakiś przeszczep.
Pozdro dla wszystkich

[Grzyby]

Ale nadal mnie zastanawia to nie wciąganie płynu ze zbiornika wyrównaczego.

U mnie ten problem co prawda nie występuje ale może winny jest korek chłodnicy?
To od niego tak naprawdę zależy przy jakim ciśnieniu "wyrzuci" do wyrównawczego a przy jakim "zassa".
Nie sądzę żeby nowy korek był drogi (ale oczywista mogę się mylić)

[Hugo]

Przy okazji tego tematu o ogrzewaniu. Wymieniłem pompę wody (wiadomo po odkręceniu starej pompy zleciał do kanału stary płyn z bloku-był koloru szamba-dosłownie). Zamontowałem nową pompę, zalałem świeży płyn do chłodnicy (weszło prawie 5 litrów). Wlałem na full do zbiorniczka wyrównawczego. Na następny dzień odkręcam na zimnym silniku korek chłodnicy a tam płyn jest tylko na dnie tego wypustu. Dolałem-weszło może 50 ml. Takie dolewki wykonałem z 4-5 razy, zanim odkryłem, że mam nieszczelność chłodnicy (musiała się rozszczelnić jak "przyszło" wyższe ciśnienie w układzie po montażu nowej pompy). No dobra-mam przyczynę ubytków płynu-pomyślałem. Chłodnicę uszczelniłem (jest suchutko), ale ku mojemu zdziwieniu nadal są ubytki jak wcześniej. Płyn po przejechaniu kilku km jest na samym dnie tego wypustka chłodnicy gdzie jest korek wlewowy (taka strużka tylko). Czy tak ma być? Poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym nie zmienia się. Wciąż na full. Korek chłodnicy szczelny. What a [tiiit]?
Aha wentylator chłodnicy załącza misię jak po zgaszeniu rozgrzanego auta, włącze zapłon. Co jest grane? Zapowietrzony układ czy szlag trafił czujnik wentylatora w chłodnicy? Czy ten układ sam się odpowietrza czy po zlaniu płynu z bloku trzeba go odpowietrzać?

[Grzyby]

Aha wentylator chłodnicy załącza misię jak po zgaszeniu rozgrzanego auta, włącze zapłon. Co jest grane?

normalka – nic złego się nie dzieje

Zapowietrzony układ czy szlag trafił czujnik wentylatora w chłodnicy? Czy ten układ sam się odpowietrza czy po zlaniu płynu z bloku trzeba go odpowietrzać?

po takim zabiegu jak wymiana pompy powinieneś odpowietrzyć układ. Obowiązkowo.

[Hugo]

po takim zabiegu jak wymiana pompy powinieneś odpowietrzyć układ. Obowiązkowo.

Jakieś wskazówki?

[Grzyby]

Jakieś wskazówki?

http://forum.mazdaspeed.pl/search.php
jako autora wpisz GofNet

[Hugo]

No i odpowietrzona zgodnie z poradą GofNet'a. Teraz ogrzewanie tak grzeje, że wszystko się klei , obroty miodzio i nie ma ubytków płynu. Auto nawet lepiej odpala.

[Grzyby]

No widzisz jakie to fajne

[Hugo]

[roburex]

chyba i ja zabiore sie za swoja nagrzewnice.
mam klimatronik i tak naprawde zaczyna ledwo grzac jak ustawie temp +25stopni, przy +27 leci w miare cieple i przy 29max leci cieple ale nie gorace...w kazdym razie nie tak jak u innych ...
zaczne standartowo od przeczyszczenia specyfikiem nagrzewnicy-kupilem za namowa pana Stasia taki maly czarny kanisterek z jakas substancja co ja niby wszyscy "chlodniarze" czyszcza chlodnice, odepne weze i zaleje sama nagrzewnice, potem weza z woda i zobaczymy co to da...potem sprobuje odpowietrzyc bo raz juz chcialem ale nie starczylo cierpliwosci...czekalem i czekalem i sie wentylator nie wlaczyl mimo ze plyn sie lekko przelewal z dziubka chlodnicy i silnik pracowal z dobre 10-12min
oczywiscie zabiegi przeprowadze jak mi sily i pogody nie zabraknie
pozdro

[Hugo]

10-12min

To za krótko. Trzeba było jeszcze czekać i dolewać. Jak ja swojego odpowietrzałem to czekałem dobre 20 min., a odpalałem go jak był jeszcze trochę ciepły. Po włączeniu się wentylatora wciągnęło głęboko w chłodnicę płyn i wtedy też dolałem. Następnie po chwili zakręciłem korek na chłodnicy i jeździłem. Ogrzewanie było nie do końca tak mocne jak powinno i codziennie sprawdzając płyn w chłodnicy go brakowało. Nie miałem pojęcia dlaczego. Zauważyłem, że jak dolałem do pełna i czekałem to płyn cały czas wciągało. Mógłbym tak stać i dolewać w nieskończoność. Aż w końcu zrobiłem tak, że po odkręceniu korka na chłodnicy natychmiast dolałem płynu i natychmiast zakręciłem korek. Od tego czasu zawsze w chłodnicy jest max. poziom pod sam korek (sprawdzając przez kilka następnych dni poziom odkręcałem korek na zimnym silniku i natychmiast dokręcałem żeby poziom nie spadł ). Nie wiem czy to normalne to zasysanie płynu w chłodnicę na wyłączonym silniku, ale teraz jest OK.

[łysy83]

podepnę się do tematu,czy podpinając się do nagrzewnicy należy wiedzieć który wąż jest wlotem a który wylotem?czy jednak jakkolwiek się wepniemy to będzie dobrze.