Niestety nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie na forum więc piszę…. Problem mam następujący:
Otóż objawy są niezbyt przyjemne. Podczas jazdy prawe przednie koło (nie jestem pewien do końca, ale na 90% jest to prawe kolo) wpada tak jakby w rezonans. Zaczyna się trząść. Nie występuje to zawsze, tylko czasami. Raz jeżdżę dwa dni i nic a czasami jak zacznie drgać to przestać nie chce przez kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów. Po przejechaniu jakiegoś odcinka przestaje i znowu jest ok. Nie pomaga hamowanie, postój. Drgania wyczuwalne są też podczas hamowania. Jak hamuję to czuję coś w rodzaju pulsowania. Tak jak by raz lepiej raz gorzej dociskały klocki (jest to równomierne pulsowanie) i jeszcze na dodatek sporadycznie trzeszczy prawy hamulec podczas naciskania pedału (nadmienię, że mam klocki do wymiany, bo już zaczynają trochę piszczeć podczas słabego hamowania).
Co to może być??? Zamierzam wymienić tarcze, klocki i wyczyścić zaciski. Nie jestem jednak pewien czy to jest to, ponieważ opisane objawy nie występują cały czas podczas jazdy. Pojawiają się i znikają. Raz drga i trzeszczy, a raz jest wszystko normalnie…. Sam już nie wiem. Zastanawiam się czy inwestować w nowe tarcze (teraz są Brembo. Nie wiem ile mają lat, bo zakładał je jeszcze stary właściciel ale sądość grube i nie wyglądają za wytarte i zurzyte...), ale chyba gdyby były krzywe to drgało by cały czas i to tylko podczas hamowania a nie jazdy. Może po prostu wystarczy wywarzyć kolo i wymienić klocki?
Prszę o poradę i z góry dziękuję...