witam panowie remoncik zrobiony. okazało sie, że na 3 i 6 cylindrze nie było kompresji. co najlepsze pierscienie po wyciagnieciu byly ok. nie wiem co było powodem, (pierscienie, zawory i ich regulatory). remont trwał 5 dni ale zrobiłem wszystko tak jak chcialem. Wszystko kosztowalo mnie jak niżej:
Pierścienie 320 zł
głowice (planowanie, wymiana uszczelniaczy, czyszczenie) 500 zl
komplet uszczelek (wszystko) 570 zl
filtr oleju 10 zl
filtr powietrza 20 zl
remont zrobiłem bez wyciagania silnika. jak miałęm wyciągnięte głowice rozebrałem hydrosztosy na czynniki pierwsze. musze przyznać, że trochę mułu z nich wypłyneło. wszystko przeczyscilem, zalalem świeżym olejkiem i hula. na początku przetraszylem sie pracy silnika, jednak po chwili wszystko zaczelo sie ustawiac i wreszcie miodzio. teraz samochodzik idzie do przodu. przyznam szczerze, że zastanawiam się, co to jest, że na drugim wałku rozrządu (nienapędzanym przez pasek) jest koło zębate niznacznie przesunięte – co to jest??
wszystko było przykręcane zgodnie z momentami, teraz jest tylko jeden problem. dokładnie przy 2000 obrotów silnik wydaje ze swojego wnętrza dziwny odgłos i to na tej daleszej głowiczce...zastanawiam się czy ktoś się z czymś takim spotkał. i jeszcze jedno czy dużo zmian potrzeba żeby do 323f wrzucić 2,5 v6

.....mam dużo zdjęć więc w miarę możliwości postaram się zapodać.
jak cos odzywać sie gg