przez Blazej323F » 4 wrz 2008, 22:14
Rowniez posiadam mazde 323f i podobnie jak innym pobiera olej ale jak sie nie jeszdzi za szybko to nie tak duzo (litr na 2000km) (ogolnie mysle ze nie ma sensu dolewac pod gorna kreske bo szybciej go zje:), wiec trzymac tak na polowie i jest ok.
Co do kopcenia to NIE MA NA TO REGUŁY. Generalnie puszcza dymek gdy temperatura rano spada ponizej +10 stopni. (kopci wylacznie z rana i to na siwo przez ok 10 sekund) Gdy jest cieplej wogole nie zakopci. Co najbardziej irytujace wpływ na kopcenie ma rowniez wilgotnosc badz cisnienie atmosferyczne... bo czasem jest 0 stopni i nic nie zakopci. Dodatkowo co zapamietalem ostatniej zimy stala 2 dni na mrozie -5, Po zapaleniu nawet malutkiego dymka.
Jest tak juz 2 lata i powiem ze leje na to strumieniem prostym.
Dodatkowo moge napisac ze silnik pracuje rowniutko, cicho kreci sie dobrze, nigdy nie ma problemow z zapalaniem i nigdy nie zawiodl a 30 tysiecy machnol.
Dodatkowo napisze ze zalozylem do mazdki gaz w nagazie za 3500 zl i nie zamierzam sie zamartiwac autem ktore mnie nie zawodzi i nie mam z nim zadnych problemow.
Analiza spalin na benzynie wyszla tak jak by KAT nie do konca dzialal:) a na gazie praktycznie nie wydziala niczego (zadnych toksym, tylko CO2)
Moja konkluzja jest taka ze nie ma sensu na sile wynajdowac problemów!!! i nie popadac w kopcenioparanoidoze, bo gdybym popadl to moze bym juz dawno sobie auto popsul albo je mial tylko ze z kieszeni by ubylo z 2 kilo.
Ps ostatnio jechalem za AUDI w dislu, przy wyprzedzaniu zostawial tak wilka czarna chmure dymy jak JELECZ z 20 letnim starzem. (szczerze jak by ktos smieci wypalal w rowie)
YESTERDAY, TODAY TOMORROW MAZDA