wiem, że były podobne tematy, używałem "szukaj" itd. ale konkretnego rozwiązania nie znalazłem. Mam taki sam silnik jak w GF więc piszę na tym forum bo i problemy podobne.
Problem jest taki. Odpalam zimny silnik bez problemu i po kilkudzisięciu sekundach gaśnie. Schodzi powoli z obrotów w miarę nagrzewania i gaśnie. Na ciepłym jest wszystko OK. Żadnych błędów w komputerze. Jedna ASO stwierdziła u mnie popychacze do wymiany. Koszt 3500zł.
Tylko nierozumiem jednej żeczy. Jeśli jest problem z popychaczami (nie klepią) a według ASO są brudne, zatarte to dlaczego mogę odpalić zimny silnik bez żadnego problemu? A może poprostu trzeba wyregulować luz na płytkach?
