Porażka z zawieszeniem gumy JC

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Adam626GD » 4 sty 2005, 22:45

MI się już buda rozlata od katowania i nawet jak wszystko wymieniam to sztywno nigdy nie jest. Najgodzej jeszcze z tylnymi wahaczami.
Jacu, a jak ta twoja mazda ztara – nie peka na pół, przez podłoge nei wypadasz?

Bo ja mam 2 gd w rodzinie i jedna i druga ma podobne problemy – np trzeszczy przy wjezdzaniu na krawezniki
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez JACU626 » 4 sty 2005, 23:02

Moja ma 830 tkm i juz czyc że sie przegina ale jeszce nie wykonuje dziwnych zwodow na drodze. Żony h.. wie ile ma bo silnik to ma 6 tkm ale jest rozica widoczna od razu za kierownice siąde. Czyć że jest sztywna i inaczej sie prowadzi. U mnie po zrobieniu tylnych [waaaczego?] stabilność poprawiła sie niesamowicie. Widze że masz łade? jaki silnik ja moze pod koniec miesiaca wezme sie za 2,0 dohc do swojego 125 – szkił i modyfikacje sie mu nalezą <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez Adam626GD » 4 sty 2005, 23:15

Łada słabo chodzi – to jest 1300 po tuningu. Kreci niby na 8000rpm, ale z moca cienko.

Wlasnie – to Ty pisales o tych wahaczach samorobkach. Pytalem o to mechaniora ale mowi ze tak si nie podejmuje. NAtomiast mowi ze ma sposob – wsadza jakies elementy od zupelnie innego samochodu do tych starych wahaczy.
JA sie troceh obawiam czy to ma sens. gdyby buda sztywna była to co innego.

830kkm – niezle jezdzisz. przy 320kkm ojca RF jest zuzyta – widze to ze bardziej niz moja. Tzn siano wychodzi z siedzeń, kierownica swieci jak lustro, skrzynia jakos inaczej dziala
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Jaksa » 4 sty 2005, 23:22

Adam626GD napisał(a):Ale jesli to bedzie wina gratów, to mysle ze mozna kosztami obciazyc sprzedawce czesci
Będziesz walczył o 50 czy 80 zł i ? Ja na to nie mam czasu .....Moze to i błąd ale taka jest prawda.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Adam626GD » 4 sty 2005, 23:25

Wiesz, troche mało mi sie usmiecha płacic ponownie 160pln za zrobienie dwóch stron + ewentualnei za graty+ ustawienie geometrii.
Szczególnei ze tylko tydzien wstecz juz raz zaplaciłem
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Huano » 5 sty 2005, 01:45

Jesli chodzi o tuleje to mi sie udało za trzecim razem – w ciągu niecałego roku dopiero po trzecim razie skończyły się problemy z utrata zbieżności itp. I za każdym razem były JC (bo tylko takie udało mi się dostać "od ręki")
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez nightcomer » 5 sty 2005, 04:07

Adam626GD napisał(a):zawieszenie wytrzymało 500km
Nawet najgorszy shit JC nie rozsypie się po 500 km. A przynajmniej ja w to nie wierzę. Moim zdaniem części zostały zniszczone przy montażu.
Ja zawsze do zawiasu zakładam najtańsze JC i zdarza się, że np tuleja nawet przysłowiowej dychy nie zrobi a potem następna po 50kkm jest nadal dobra. Poza tym, tuleje raz się trafiają miękkie raz twarde (takie mam wrażenie), co nie przeszkadza gdy zmienia się obie strony.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2003, 01:07
Posty: 756
Skąd: zławieśWWA]:~
Auto: cprf2a'99

Postprzez tomekrvf » 5 sty 2005, 13:53

JACU626 napisał(a):Dlatego robie wszystko sam, w przyszłym tygodniu końcówki wtrysków wymieniam bo na szczęście nie mają regulacji i wystarczy nowe wsadzić i poskręcać – jak miał bym dać komus do zrobienia i tłumaczyć co i jak to po co mam płacić

Nie mają regulacji? Mylisz się niestety....
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez tomekrvf » 5 sty 2005, 14:00

Montowałem u siebie końcówki drążków kierowniczych 555 30kkm i nie mają luzu Łączniki stabilizatora z przodu 1kkm i jest git. Zobaczymy jak będzie z tyłu. Niektóre rzeczy z JC nie są shitem ale po uszczelkach pokryw zaworów (jakieś 0.7 litra wycieku na 1000) trochę się podłamałem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez gonzo626 » 7 sty 2005, 19:52

Adam626GD ze sworzniami to lepiej ich nie reklamoj bo cie wysla na drzewo bo co za baran spawa swoznie ? <lol> wyslij mechanika do szkoly moze sie tam dowie z czego on sie sklada a podrugie Jacu chyba powiedzial jak sie przykreca [waaaco?] czyli na obciazeniu takim na jakim [waaaco?] pracuje a tak apropo kupno swoznia a regeneracja to prawie ten sam koszt tylko ze regeneroja na zimno wiec to puzniej chula ;) ja ogulnie podziwiam kozakow co chca wymienic swoznie w cienkich blaszkach z ktorych sklada sie [waaaco?] a pozatym tyle ile wsiadziles w czesci i robocizne to bys sobie kupil dwa kompletne [waaaco?] i bys zapomniel o problemie ale i tak lepiej jak bys ich tam nie zakladal ja u siebie regeneruje tylko swoznie tuleje orginal 340 tkm i to chula
pozdro
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 maja 2006, 22:36
Posty: 103
Skąd: Wawka
Auto: 929 HB 2.0 benz

Postprzez Adam626GD » 18 sty 2005, 13:01

GONZO 626 napisał(a):Adam626GD ze sworzniami to lepiej ich nie reklamoj bo cie wysla na drzewo bo co za baran spawa swoznie ? <lol>


Sworznie się wciska, zabezpiecza saegarem i dla bezpieczenstwa dospawuje sie lekko – np 3 spawy punktowe. Ze sowrzniami byl taki problem ze wllasnei spawy puscily i zaczaly sie poruszac w gniezdzie wahacza.

wyslij mechanika do szkoly moze sie tam dowie z czego on sie sklada a podrugie Jacu chyba powiedzial jak sie przykreca [waaaco?] czyli na


Spaw nie był najlepszy ale bylo spawane w wodzie. Mechanik zna technologie wymiany, ale tym razem cos spaw nie byl dobry

obciazeniu takim na jakim [waaaco?] pracuje a tak apropo kupno swoznia a regeneracja to prawie ten sam koszt tylko ze regeneroja na zimno wiec to puzniej chula ;) ja ogulnie podziwiam kozakow co chca wymienic


Tuleje były zkrecane pod naciskiem samochodu – opuszczaja samochod na podstawkę i wowczas dokrecaja sruby wiec wszystko ok.

swoznie w cienkich blaszkach z ktorych sklada sie [waaaco?] a pozatym tyle ile wsiadziles w czesci i robocizne to bys sobie kupil dwa kompletne [waaaco?] i bys zapomniel o problemie ale i tak lepiej jak bys ich tam nie zakladal ja u siebie regeneruje tylko swoznie tuleje orginal 340 tkm i to chula

Nie jestem zwolennikiem regeneracji i tanich zamiennikow. Dlatego nie kupuje tanich papierowych wahaczy JC.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Adam626GD » 18 sty 2005, 13:04

Komunikat co było nie tak:

– pusciły spawy na sworzniach 555 i te zaczeły sie ruszac w gniezdzie wahacza – mechanik poprawił to w ramach gwarancji.


– nowe tuleje JC okazały sie bublem. Za miękka guma, zmniejszyły sie na srednicy. Mechanik je wyciagnal bez prasy praktycznie przy uzyciu reki. MIałem drugie gumy ktore kupilem w innym czasie i z innego zrodła 0 i porównałem. Roznica w twardosci bardzo duza. Te buble za pomoca suwmiarki moglem scisnac o 5mm.

Niestety musiałem zapłacic za wymiane tulei – mechanik powiedział ze to nie jego wina ze buble sprzedaja – a czesci dostarczylem ja.

PO naprawie jest wszystko super. Dopiero teraz czuje ze mam nowe amorki gaz tokico. Samochod prowadzi sie tak dobrze jak dawno sie nie prowadził
A tak wyglada zabezpieczenie sowrznia spawem
swo.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez panstasio » 20 sty 2005, 16:12

przepraszam ze pytam ale o ktore tyleje [waaaczego?] chodzi??
adas moglbys pstryknac fotke i zucic do topicu??
mi wypadly juz oba swoznie
jeden bnyl wymieniany w lutym i JC chyba byl
spaw puscil i sie wyklepal
jak wzielismy autko na podnosnik i odkrecilismy to swozen sam wypad
kolega kupil do 626 jakis magiczny z klinem od gory na [waaaco?] ze juz nie wypadnie-drugi wymienialem 1 miesiac pozniej i juz takiego nie dostalem:|
coś ciekawego?? tylko co??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2003, 10:07
Posty: 411
Skąd: Legionowo
Auto: myszowate 626-twsknie;MX6 ;)

Postprzez Adam626GD » 20 sty 2005, 16:18

te tuleje
tule.jpg
tul.jpg

bo sworzniem nazywam ten element ktory podeslalem w poscie wyzej
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Adam626GD » 7 lut 2005, 13:48

Problem jednak nie zakończony. Po wymianie tulei na nowe – jest ok. Problem się nie powtórzył.

Natomiast sworznie 555 – poluzowały się bo w gniezdzie wahacza, bo pekł spaw. MEchanik więc ponownie dospawał. Ale znów się poluzowało. Jezdzilem wiec do niego I teraz niemal dookoła obspawał mi sworzeń razem z wahaczem. Nic to jednak nie pomogło
Poniżej po pierwszym spawaniu
Obrazek

Obecnie wyglada to duzo gorzej a nadal stuka

I teraz – kto tutaj jest winny. Gniazdo na sworzeń jest rozbite i jedyne co teraz można zrobić to wymienić wahacz.

Mechanik mowi ze on poprawnie zainstalował sworzeń. Ze tak naprawde to nawet nie powinno sie go spawac tylko saegarem zabezpieczyć. A on te spawy robi dla bezpieczeństwa oprocz istniejacego pierscienia.

Dlaczego spawy pękły? PO ich pierwszym peknieciiu zanim dojechalem do mechanika to najprawdopodobniej wyklepały sie gniazda. I dalsze spawanie juz nic nie pomagalo.

Ponadto aby to sie trzymało nalezaloby pospawac od góry – przy seagarze. Ale mechanik mowi ze to niedopuszczalne, ze spali sie sworzeń oraz osłona gumowa.

I co teraz zrobic? Wydałem $ na nowe sworznie 555. Wydałem $ na robociznę. A teraz jestem w sytuacji gdzie jedyne co mozna zrobic to wymienic caly wahacz na nowy.

Pomocy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez hazell » 7 lut 2005, 16:58

Ehhhhh.... chyba lepiej kupić wahacze na Kaczeńca, używane, orginalne w dobrym stanie po ok 150 za sztukę bo dalsza rzeźba chyba tylko przysporzy Ci kosztów a wyników nie będzie. Ja w każdym razie nie będę się już bawił w wymienianie tulei i sworzni.
Hazell
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2004, 12:08
Posty: 618
Skąd: Grodzisk Maz.
Auto: BMW E39 523i + SGI

Postprzez Adam626GD » 7 lut 2005, 17:04

Znalałzem szroty w poznaniu i siedlcach – po 90 za sztukę. Ale uzywki – troceh sie boje. MOze w koncu kupi Febi za 336pln i oleje ciepłym moczem te całe rzezby w gównie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Jaksa » 7 lut 2005, 21:49

Adam626GD napisał(a):Mechanik mowi ze on poprawnie zainstalował sworzeń
Tez miałem taką jazdę ..... To nie jest wina fachowca tylko materiału ( wahacza ) ktory ma juz swoje lata a tak na marginesie wszyscy chyba wiemy ze taką usługę powinno się wykonywac bez gwarancji poniewaz nie jest to zgodne z zaleceniami producenta pojazdu.
hazell napisał(a):Ehhhhh.... chyba lepiej kupić wahacze na Kaczeńca, używane, orginalne w dobrym stanie po ok 150 za sztukę bo dalsza rzeźba chyba tylko przysporzy Ci kosztów a wyników nie będzie.
No... I tu masz 5.
Adam626GD napisał(a):Znalałzem szroty w poznaniu i siedlcach – po 90 za sztukę
Ceny są rózne ale pytanie brzmi ... Gdzie to auto jezdziło? Jak w kraju to te wahacze długo nie pojezdzą , dlatego Ja polecam Kaczenca współpracujemy ze sobą od 92 roku i jeszcze nigdy nie było wpadki z towarem z MAAGU.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Adam626GD » 7 lut 2005, 21:53

Jaksa – a co sadzisz o FEBI nówkach za 330pln? Ja nie lubie szrotu i wole zaplacic wiecej i mieć lepszy. Kwestia czy jest?

A skad biora ci kolesie z Kaczenca dobre wahacze do samochodu ktory ma minimum 14 lat?. POważnie – czy takie wahacze istnieją?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 01:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Jaksa » 7 lut 2005, 21:59

Adam626GD napisał(a):A skad biora ci kolesie z Kaczenca dobre wahacze do samochodu ktory ma minimum 14 lat?.
Holendrzy zakładają nowe oryginalne ( tam nie ma lipy )
Adam626GD napisał(a): a co sadzisz o FEBI nówkach za 330pln?
W tej chwili mało juz obsługuję GD ale myslę ze będą lepsze od nowek z JC
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6