Cykanie zegara predkościomierza..

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez madzia323f » 1 lut 2005, 09:01

Witajcie kurde mam problem, niejest on na tyle poważny, ale bardzo enerwujący! Otóż od prędkości ok.30-40 kilometrów na godzine zaczyna mi cykac liznik, dodam że niezawsze! nieraz przestanie i na jakis czas jest spokój, i później od nowa to samo. ALe co zauważyłem ze przy uderzeniu reką w deske, nieraz pomaga na jakis czas, lub zmniejsza sie siła tego cyaknia! Myslałem ze to linka, ale odkreciłem ją, ale jest dobra! Podejrzewam zecos z zegrem? Miał juz kto problem.chce sie wziąc za rozebranie tego..ale niwiem czy to wogóle ma sens i czy jest szansa ze cokolwiek tam zdziałam! Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 2 wrz 2004, 08:30
Posty: 16
Skąd: płońsk
Auto: mazda 323f 1.8 16V GLX 93r

Postprzez czepik » 1 lut 2005, 10:54

Mam to sam. Tyle, że u mnie zdaża się to w bardzo mroźne dni, np ostatnio. ale po nagrzaniu się silnika/skrzyni wszystko cichnie. Może zachodzi zjawisko kurczenia się metalu pod wpływem niskiej temperatury? :) Wtedy linka nie leży dobrze w gnieździe i się ślizga, a przeskakując wydaje ten irytujący odgłos.

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sie 2004, 19:15
Posty: 35
Skąd: Rzeszów
Auto: 323f 1,6i 16v BG -93r

Postprzez laptop » 1 lut 2005, 22:40

To że linka jest dobra nie oznacza ze nie może cykać :P Jeśli jest założona lipnej firmy to właśnie stąd to cykanie. Wiem napewno bo wymieniałem u kogoś kto kupił linke za pare złotych i owe cykanie miało miejsce. Na lince nie warto oszczedzać chyba ze sobie radio podgłosicie:)
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2003, 22:21
Posty: 33
Skąd: Sieradz
Auto: Premacy 1.8 101km 2002r

Postprzez Pyton162 » 2 lut 2005, 00:33

nie bij madzie w deske bo ci odda ale w inny sposób <lol>
Pyton162
 

Postprzez Holly » 2 lut 2005, 10:07

czepik napisał(a):Mam to sam. Tyle, że u mnie zdaża się to w bardzo mroźne dni,


u mnie tez jest jakis swierszcz pod deska dokad nie zlapie temperatury :(
sa takie samochody, ktore chce sie miec. nie dlatego, ze sa niezwykle funkcjonalne, nie dlatego, ze spelniaja "twarde" oczekiwania ich posiadacza, ale dlatego, ze maja "to cos"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 01:15
Posty: 131
Skąd: Warszawa
Auto: volvo S80 i audi A6

Postprzez Jaksa » 2 lut 2005, 10:11

Wszystko wina linki....Pamiętam jeszcze takie problemy jak pracowałem w ASO
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Jerry » 2 lut 2005, 19:57

Trza posmarować i bedzie git :D
Forumowicz
 
Od: 18 kwi 2004, 13:00
Posty: 1907

Postprzez Jaksa » 2 lut 2005, 23:15

Jerry napisał(a):Trza posmarować i bedzie git
Dobrze piszesz ale ... Tak robilismy na na Zagojskiej <lol> smarowalismy linkę smarem i było git do czasu kiedy klienci zaczeli wracac z textem " Szybkosciomierz oszalał " <lol> na wskutek ruchu obrotowego linki owy smar dostawał sie do licznika i " przeszkadzał " w poprawnym dzialaniu ( jaja były z tymi licznikami, ale to stare dzieje teraz mamy mase srodkow ktore mozna stosowac )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Kreuzer » 3 lut 2005, 00:28

Oho, dobrze że to piszesz, bo właśnie miałem nalać w linkę oleju... :D Bo mój świerszcz spod deski ma chyba rozmiary Godzilli... :| Przy okazji – czy żeby dobrać się do linki od strony prędkościomierza wystarczy wykręcić te kilka wkrętów pod górną krawędzią "daszka" nad zegarami? Co tam głębiej czyha na domorosłego pogromcę potworów?
Pozdro!
"Ludzie pierwotni, gdy chcieli rozpalić ogień, musieli pocierać krzemieniem
o krzemień, a pod spód podkładali stare gazety."
Początkujący
 
Od: 21 sty 2005, 07:09
Posty: 17
Skąd: Wałbrzych/Warszawa
Auto: Mazda 323F BG 1,6i 16V; 1991;

Postprzez mechanik » 5 lut 2005, 16:38

Tak masz trzy srugki w daszku i dwie koło obudowy kolumny kierownicy .Chcący ten plastik wyjąć to najpierw musisz uporać się bodajrze z 3 śrubkami obudowy kolumny kierownicy i wyjąć ją .Jest ona składana z dwóch połówek górnej i dolnej.Możesz jeszczę kierownicę obniżyć i wtedy plastikowa obudowa zegarów wyjdzie spoko.Jeśli będziesz chciał wyjąś zegary to musisz rozpiąć linkę prędkościonierza w komorze silnika a następnie przy zegarach.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 11 lis 2004, 18:14
Posty: 24
Skąd: kraków
Auto: Mazda 323f 1.8 16v 1990

Postprzez Kreuzer » 6 lut 2005, 06:03

Obudowę kolumny już rozbierałem więc powinno pójść nieźle. Superowo, dzięki za wskazówki!
"Ludzie pierwotni, gdy chcieli rozpalić ogień, musieli pocierać krzemieniem
o krzemień, a pod spód podkładali stare gazety."
Początkujący
 
Od: 21 sty 2005, 07:09
Posty: 17
Skąd: Wałbrzych/Warszawa
Auto: Mazda 323F BG 1,6i 16V; 1991;

Postprzez KUCZYS » 9 lut 2005, 23:04

Smar smarem ale mysle ze mróz ma tu tez duze znaczenie.Ja tego nigdy nie miałem ale jak dowaliło -18 to zaczęlo bzykac.Zatrzymałem sie,znowu ruszyłem i jakos przeszło.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2004, 17:17
Posty: 107
Skąd: Polanica Zdrój
Auto: Kiedyś 323f BG,BA.Teraz Toyota Corolla E12

Postprzez czepik » 10 lut 2005, 11:04

Jednak widze ze to standardowe wyposarzenie. u mnie przy -5 leciutko od czasu do czasu sie odzywalo. teraz przy -20 to jest tak jakby mi mialo zaraz cos wyskoczyc spod deski i mi oczy powybijac:) odruchowo jade z przymrozonymi <glupek2> po ok 10 km przejechanych jak sie juz tak porzadnie nagrzeje cichnie wszystko.

poprostu musimy poczekac az nastana lepsze czasy i wszystko wroci do normy

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sie 2004, 19:15
Posty: 35
Skąd: Rzeszów
Auto: 323f 1,6i 16v BG -93r

Postprzez madzia323f » 13 lut 2005, 19:25

Witajcie – wkońcu uporałem się z tym wkurzającym cykaniem ... poprostu rozbebeszyłem całą deske hihihihi i wymieniłem sam predkościomierz – co sie okazło – mróz nie mróż nic niecyka! Na swoim przykładzie mogę stwierdzic- wina predkościomierza! Też myslałem ze linka- ale znajomy miał tak tez kiedys w madzi i poradził mi ze u niego wymiana linki nic niepomogła – więc zaczołem od zegara... i to był strzał w 10! Pozdrawiam i dzieki za porady! Hi hi hi juz niebije madzi !
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 2 wrz 2004, 08:30
Posty: 16
Skąd: płońsk
Auto: mazda 323f 1.8 16V GLX 93r

Postprzez czepik » 13 lut 2005, 20:14

moze kolega zdradzic jakies szczegoly? bo zaczyna mnie dobijac juz to cykanie. teraz cyka juz prawie caly czas. Jaki predkosciomierz? sam mechanizm czy cale zegary? jakie koszty? gdzie szukac?

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sie 2004, 19:15
Posty: 35
Skąd: Rzeszów
Auto: 323f 1,6i 16v BG -93r

Postprzez Bartosz » 23 lip 2005, 15:24

Jaksa napisał(a):
Jerry napisał(a):Trza posmarować i bedzie git
Dobrze piszesz ale ... Tak robilismy na na Zagojskiej <lol> smarowalismy linkę smarem i było git do czasu kiedy klienci zaczeli wracac z textem " Szybkosciomierz oszalał " <lol> na wskutek ruchu obrotowego linki owy smar dostawał sie do licznika i " przeszkadzał " w poprawnym dzialaniu ( jaja były z tymi licznikami, ale to stare dzieje teraz mamy mase srodkow ktore mozna stosowac )


Jaksa o jakich środkach mówisz(napisz coś bliższego na ten temat).Pozdro :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2004, 00:13
Posty: 62
Skąd: Łódź
Auto: Dwie Mazdy 626 :–)

Postprzez Mumin » 23 lip 2005, 17:32

Jaksa napisał(a):
Jerry napisał(a):Trza posmarować i bedzie git
Dobrze piszesz ale ... Tak robilismy na na Zagojskiej


Jaksa, a w jakich latach pracowałeś na Zagójskiej? Serwisowaliśmy tam naszą pierwszą Mazdę 323 BD (chyba to ten model) 1,3 sedan '84 rok. Zaczęliśmy tam bywać w 1987. Może to Ty robiłeś nam samochód?:) To było bardzo fajne miejsce – sympatyczni panowie w obsłudze i na warsztat też nigdy nie narzekaliśmy. Z resztą w czasach socjalizmu (co prawda kończącego się, ale jednak) to był taki powiew zachodu – zupełnie inna kultura niż w zwykłych warsztatach.:)
Forumowicz
 
Od: 24 kwi 2005, 18:09
Posty: 290
Skąd: Biała Podlaska
Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99

Postprzez Jaksa » 23 lip 2005, 17:44

Mumin napisał(a):Zaczęliśmy tam bywać w 1987. Może to Ty robiłeś nam samochód
No własnie w tych latach pracowałem ( pierwszy podnosnik od biura szeryfa <lol> ) eh....To były czasy ,naprawdę pracowało sie nie tylko dla kasy . Pracowało się w ASO dla pozycji , kombinezonu z napisem " mazda" i wogole było inaczej niz obecnie.
Mumin napisał(a):sympatyczni panowie w obsłudze
Obecni szefowie AZ Auto i Auto 2000....
Mumin napisał(a):to był taki powiew zachodu

<lol>
zupełnie inna kultura niż w zwykłych warsztatach.
Bajery to były jak na tamte czasy :)
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Mumin » 23 lip 2005, 18:02

Jaksa napisał(a):]No własnie w tych latach pracowałem ( pierwszy podnosnik od biura szeryfa <lol> ) eh....To były czasy ,naprawdę pracowało sie nie tylko dla kasy . Pracowało się w ASO dla pozycji , kombinezonu z napisem " mazda" i wogole było inaczej niz obecnie.


Ooo, fajnie.:) To znalazłem jakieś wspólne ogniwo.:) Fajnie tam było. Na placu stały nowe 626 GD – nowość na rynku i cudo na ówczesne czasy. Się oglądało z zazdrością.:)

Pozdrawiam i być może do zobaczenia (obym nie miał takiej konieczności.:) )
Forumowicz
 
Od: 24 kwi 2005, 18:09
Posty: 290
Skąd: Biała Podlaska
Auto: Mitsubishi Carisma 1,8 GDI '99

Postprzez Bartosz » 25 lip 2005, 13:23

Bartosz napisał(a):
Jaksa napisał(a):
Jerry napisał(a):Trza posmarować i bedzie git
Dobrze piszesz ale ... Tak robilismy na na Zagojskiej <lol> smarowalismy linkę smarem i było git do czasu kiedy klienci zaczeli wracac z textem " Szybkosciomierz oszalał " <lol> na wskutek ruchu obrotowego linki owy smar dostawał sie do licznika i " przeszkadzał " w poprawnym dzialaniu ( jaja były z tymi licznikami, ale to stare dzieje teraz mamy mase srodkow ktore mozna stosowac )


Jaksa o jakich środkach mówisz(napisz coś bliższego na ten temat).Pozdro :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2004, 00:13
Posty: 62
Skąd: Łódź
Auto: Dwie Mazdy 626 :–)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323