No dobrze to teraz kolejna dawka pytan
pierwsza za cholere nie moge odkrecic tej czesci przepustnicy (4 sruby krzyżakowe) z IAC od tej czesci z własciwa przepustnica, po prostu ich sie nie da ruszyc!!!! Wiec czyszczenie nie bedzie takie jak trzeba, a to co moge wyczyscic przy przepustnicy to chyba nie za duzo da, choc moze nie bedzie sie przyklejac i przycinac.
Do tego zauwazylem ze odbojnik od przepustnicy (czujnik z jednym kabelkiem) byl chyba za gleboko wkrecony bo przepustnica miala tak jakby szparke 0,5mm – 0,7mm , moze to na cos wplywalo??? Jak sadzicie??
Trzeba to chyba ustawic tak zeby byla ona calkowicie zamknieta, a jednoczesnie ten maly czujnik wykrywal kiedy juz sie calkowicie cofnela??? Zgadza sie???
kolejna sprawa, sprawdzalem czy moze ta blaszka z bimetalu zamyka i otwiera doplyw powietrza, nalalem wody goracej, zaraz po zagotowaniu wiec miala chyba z 90 stopni, tak jak na rysunku:
Wlalem wode, az czuylem jak przepustnica, jej dolna czesc sie grzeje i to calkiem calkiem bo powoli bylo mi za goraco, wiec woda leciala caly czas i napewno gdzies kolo 90 stopni miala. Pozniej wdmuchnalem powietrze w te strona gdzie jest wlot, zastawilem reka otwor po IAC i ... powietrze dostawalo sie do przepustnicy, czulem jak ucieka z takiego zaglebiania, tam jest otworek. MOze u mnie nie ma tej blaszki, moze mam inna przepustnice??? W kazdym razie nie moge jej rozkreci, bo chyba musialbym rozwiercac sruby, a to boje sie ze sie cos urwie a nie ma mozliwosci zebym zostal bez auta i czekal na nowa przez tydzien. Wiec pytanie co robie zle albo co jest nie tak z nia???
Co do silniczka, to w Escorcie mechanik chcial 300zl za naprawe, a ja wlalem troche WD40 troche zabawy srubokretem i sie udalo, a tutaj, pewnie tez troche wleje

Moze cos to da, choc tu jest tylko tuleja, bo trzpien jest wyjmowany z sprężynką jak na zdjeciach wyzej. Wiec co najwyzej oczyscic to mozna z brudu i nagaru, zeby nie byla jkais tam zacięć???
A co do TPS...chyba byl kiedys ustawiony albo przestawiony przez gazowników, bo widac slady ze byl kiedys inaczej!!!
No i ta uszczelka pomiedzy kolektor a przepustnice, faktycznie jest, tak sie skleila do kolektora ze jej nie zauwazylem. MOzna ja ponownie wykorzystac czy trzeba zalozyc nowa???
Co sadzicie???
PS. A co to za "zaworek" na tym moim drugim zdjeciu we wczesniejszym pytaniu???