witam
zlot uważam za bardzo udany, tylko ognisko było takie troche małe i jednak mogło być na trawie z boku
a nie na płycie, na trawniku zawsze wygodniej się rozłożyć choćby z kocem
organizacja też dobra, funkcyjni się spisiali na medal
a co do poruszania się po lotnisku, ja tam żadnego problemu nie widziałem
oczywiście WIELKIE DZIĘKI dla kolegi z Pontiaca Transsportera
(niestety nick mi umknął – ale znajdę), podrzucił mnie kaaaawał drogi w kierunku domu, naprawdę baardzo dziękuję, dzięki temu mogłem się jeszcze przespać, a nie prosto z pociągu wjechać do pracy
ze zlotu wróciłem padnięty, niewyspany, spalony słońcem i jeszcze nie doszedłem do siebie, czyli to co lubię najbardziej, poprostu doładowałem bateryjki i aż się chce działać dalej
jak na pierwszą organizację zlotu tej wielkości
brii spisał się naprawdę dobrze,
znam go już trochę i wiem, że kolejny organizowany przez niego zlot będzie jeszcze lepszy