Czyszczenie EGR
najpierw całego wyczyściłem szczoteczką do zębów
a następnie wyczyściłem pędzelkiem w ciężko dostępnych miejscach. Po całej kompieli zafundowałem mu czyszczenie sprężonym powietrzem i sprawdziłem czy sprężyna nie jest nigdzie przyblokowana. Warto też sprawdzić rurkę gdzie podłączasz podciśnienie, u mnie była lekko przyblokowana
- Od: 19 lut 2008, 02:32
- Posty: 10
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 kombi 2.0 diesel 2004
zdemontowalem juz 2 egr-y. Zaden z nch nie byl tak zabrudzony aby to przeszkadzalo w szczelnosci. Problem lezy w odksztalcaniu sie trzpienia i wyabianiu gniazda. Nie chce mi sie wierzyc w "czyszcenie EGR, IC" to cos na wzor czary mary (szkoda mi Rabarbara).
Zasada jest prosta, dajesz w pedal i sie samo czysci.To ze gdzies komus zapchalo, rozerwalo. Uderzmy sie w piersi i podsumujmy. Z tego co czytam na stronach forum, w kazdym z przypadkow ani kolektor ssacy, ani IC nie ku zaskoczeniu "Tuningowcow" elementy te nie byly mocno zalepione. SAm czyscilem i wydawalo sie ze lepiej ciagnie. Jest to tylko pobozne zyczenie. Kiedys mialem ciezki dzien i jakos lekkiego buta. Ciagnie nie ciagnie chyba sie popsula. Wlaczylem track control i samochod rwal jak glupi gdy noga soie stukala w podloge.
W IC jest jak w odkurzaczu przemyslowym wszystko wydziera i zaden powazny mechanik sie w to nie bawii.
Co do VW znam problem maziugi. To efekt niedogrzania silnika poprzez jazde na krotkich odcninkach. Jest gorace powietrez i zimny dekilek powstaje para, ktora z oleje daje emulsje. Jak jej nie odparujesz to sie robi coraz wiecej. Odlazajac odme od obiegu co prawda zmniejsza sie obieg bo normalnie turbo podciaga spod dekla, ale wcale silnik ten tego nie potrezbuje.
Jak bede robil zawory sprawdze.
Warto sie zastanowic czy wkladac w cos rece czy nie, czy wie sie co sie robi, bo skutki moga byc przykre czego Nikomu ani sobie nie zycze!
I jeszce oststnie dywagacje w stylu "pogromcy mitow" odnosnie IC ,czyszczenia i poprawy.
Nieszczesliwy (roz)przypadek kolegi po czyszczeniu IC benzyna ekstrakcyjna i rzekomyma poprawa parametrow po czyszceniu IC utwierdza mnie w przekonaniu, ze zabiegi zwizane z obmywaniem IC to po prostu, hokus pokus czary mary. Po prostu chwilowe ozywienie jednostki napedowej jest wynikiem wplywu czasteczek benzyny osadzonej w IC.Benzyna w IC nawet po wyplukaniu woda moze pozostawac w sladowych ilsciach, ktore po nagrzaniu sie IC po odparowaniu wody czy czegokolwiek co bylo uzyte do przeplukiwania sie uaktywniaja.Czasem objawia sie to ulamkiem sekundy szybciej do 100-tki czasem rozbiegnieciem sie silnika, ktoremu zycze niedrogie odratowanie.Sam mozylem (zgodnie z zaleceniami IC cala noc) i cale szczescie podlaczylem go nieswiadom zagrozen do turbiny aby ona wydmuchala resztki wody (chyba plukalem woda po zabiegu) tym samym wydmuchujac resztki benzyny, ktora pewnie i tak jeszce przez jakis czas sobie powoli odparowywala.
Zasada jest prosta, dajesz w pedal i sie samo czysci.To ze gdzies komus zapchalo, rozerwalo. Uderzmy sie w piersi i podsumujmy. Z tego co czytam na stronach forum, w kazdym z przypadkow ani kolektor ssacy, ani IC nie ku zaskoczeniu "Tuningowcow" elementy te nie byly mocno zalepione. SAm czyscilem i wydawalo sie ze lepiej ciagnie. Jest to tylko pobozne zyczenie. Kiedys mialem ciezki dzien i jakos lekkiego buta. Ciagnie nie ciagnie chyba sie popsula. Wlaczylem track control i samochod rwal jak glupi gdy noga soie stukala w podloge.
W IC jest jak w odkurzaczu przemyslowym wszystko wydziera i zaden powazny mechanik sie w to nie bawii.
Co do VW znam problem maziugi. To efekt niedogrzania silnika poprzez jazde na krotkich odcninkach. Jest gorace powietrez i zimny dekilek powstaje para, ktora z oleje daje emulsje. Jak jej nie odparujesz to sie robi coraz wiecej. Odlazajac odme od obiegu co prawda zmniejsza sie obieg bo normalnie turbo podciaga spod dekla, ale wcale silnik ten tego nie potrezbuje.
Jak bede robil zawory sprawdze.
Warto sie zastanowic czy wkladac w cos rece czy nie, czy wie sie co sie robi, bo skutki moga byc przykre czego Nikomu ani sobie nie zycze!
I jeszce oststnie dywagacje w stylu "pogromcy mitow" odnosnie IC ,czyszczenia i poprawy.
Nieszczesliwy (roz)przypadek kolegi po czyszczeniu IC benzyna ekstrakcyjna i rzekomyma poprawa parametrow po czyszceniu IC utwierdza mnie w przekonaniu, ze zabiegi zwizane z obmywaniem IC to po prostu, hokus pokus czary mary. Po prostu chwilowe ozywienie jednostki napedowej jest wynikiem wplywu czasteczek benzyny osadzonej w IC.Benzyna w IC nawet po wyplukaniu woda moze pozostawac w sladowych ilsciach, ktore po nagrzaniu sie IC po odparowaniu wody czy czegokolwiek co bylo uzyte do przeplukiwania sie uaktywniaja.Czasem objawia sie to ulamkiem sekundy szybciej do 100-tki czasem rozbiegnieciem sie silnika, ktoremu zycze niedrogie odratowanie.Sam mozylem (zgodnie z zaleceniami IC cala noc) i cale szczescie podlaczylem go nieswiadom zagrozen do turbiny aby ona wydmuchala resztki wody (chyba plukalem woda po zabiegu) tym samym wydmuchujac resztki benzyny, ktora pewnie i tak jeszce przez jakis czas sobie powoli odparowywala.
- Od: 3 sie 2006, 14:55
- Posty: 134
- Skąd: warszawa
- Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.
rexwolf – w moim przypadku wyłącznie wyczyszczenie IC gwałtownie przywróciło moc i zmniejszyło spalanie. Niewyczyszczenie EGR spowodowało gwałtowne kopcenie jak z ikarusa pow 3800 rpm.
Zamulenie IC nie jest zbyt częste ale możliwe. Do tego dochodzi zarastanie kanałów dolotowych – już kilka widziałem – ostatni miał 60% światła w głowicy zamknięte nagarem.
Powtarzalność prędkości ze stoperem w dłoni też ma swoje do powiedzenie ale...
Ale trzeba powiedzieć, że rzeczywiście mało który silnik potrzebuje całego czyszczenia. Ten ostatni który był mocno zapaskudzony miał 150kkm na blacie. Mój miał więcej – a u Rikiego było niemal idealnie czysto, za to IC był mocno zapchany (coś w rodzaju piasku).
Zamulenie IC nie jest zbyt częste ale możliwe. Do tego dochodzi zarastanie kanałów dolotowych – już kilka widziałem – ostatni miał 60% światła w głowicy zamknięte nagarem.
Powtarzalność prędkości ze stoperem w dłoni też ma swoje do powiedzenie ale...
Ale trzeba powiedzieć, że rzeczywiście mało który silnik potrzebuje całego czyszczenia. Ten ostatni który był mocno zapaskudzony miał 150kkm na blacie. Mój miał więcej – a u Rikiego było niemal idealnie czysto, za to IC był mocno zapchany (coś w rodzaju piasku).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy miałeś rację z blaszką z puszki po piwie do zaślepienia.
W astrze było ok, ale tu w dolocie jest wieksze ciśnienie i blaszka się rozerwała po rozgrzaniu.
mam jeszcze pytanie do kolegów, którzy zaślepili EGR w swoich 6tkach:
Jakie wrażenia?? czy zauważyliście jakieś zmiany?? Jak z błędami kompa??
W astrze było ok, ale tu w dolocie jest wieksze ciśnienie i blaszka się rozerwała po rozgrzaniu.
mam jeszcze pytanie do kolegów, którzy zaślepili EGR w swoich 6tkach:
Jakie wrażenia?? czy zauważyliście jakieś zmiany?? Jak z błędami kompa??
- Od: 7 paź 2007, 12:20
- Posty: 195
- Skąd: ok. Radomia/ Reading UK
- Auto: M6 GH 2008r. 2,0 klekot 168KM
czy błąd EGR da się usunąć przez odłączenie akumulatora?
<a href="http://mbank.ebiznes.waw.pl" target="_blank" title="Finanse dla Ciebie">Tanie kredyty</a> | <a href="http://bank.internetowy.waw.pl" target="_blank">Bankowość internetowa</a>
- Od: 20 lip 2007, 08:18
- Posty: 20
- Skąd: Warszawa [Bielany]
- Auto: 6 MZR-CD [kombi] '05
wloz tam kawal blachy stalowej o grubosci 1 mm lub aluminiową 2mm , mosiężną, miedzianą, ktoś pisał nawet o puszce sz coli (chyba za cienka) i bedzie git, aoby tylko było szczelne. Ja wlozylem piekny kawał 2mm z aluminium, nie rdzewieje i sie ladnie ulozyła.
- Od: 3 sie 2006, 14:55
- Posty: 134
- Skąd: warszawa
- Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.
Skoro tak mówisz to co szkodzi zaślepić
, z tego co wyczytałem to różnica w oprogramowaniu tylko w motorkach 121, 136, 143+dpf. Czyli można domniemywać, że EGR to nie dotyczy (oprogramowanie).
<b>Była madzia 6 TT czyli traktor TOP ;D</>
Mam taki dylemat chcę zaślepić zawór egr czy jest to wskazane w moim samochodzie czy silnik będzie lepiej pracował , czy przybędzie mu kilka koni , czy będzie mniej palił , jeździł dłużej bez awarii i w ogóle czy jest więcej argumentów za niż przeciw dodam , że mam mazdę 626 w dislu rocznik 2000
Na razie auto nie sprawia mi kłopotów jest to pytanie czysto retoryczne ponieważ chcę nim jeździć jak najdłużej i uniknąć kosztów naprawy nawiasem mówiąc nie muszę chyba wspominać ile byle duperela do tego autka kosztuje duuuuuuużo plp.
Na razie auto nie sprawia mi kłopotów jest to pytanie czysto retoryczne ponieważ chcę nim jeździć jak najdłużej i uniknąć kosztów naprawy nawiasem mówiąc nie muszę chyba wspominać ile byle duperela do tego autka kosztuje duuuuuuużo plp.
- Od: 15 maja 2008, 02:53
- Posty: 22
- Skąd: Pruchnik
- Auto: mazda 626
Jest masa wiadomości na forum o zaślepianiu egr – wystarczy poszukać.
Myślę że każdy z nas chciałby jeździć długo i bezawaryjnie swoim autem, ale czy samo zaślepienie zaworu w tym ma największe znaczenie? – szczerze wątpię.
pozdrawiam.
Myślę że każdy z nas chciałby jeździć długo i bezawaryjnie swoim autem, ale czy samo zaślepienie zaworu w tym ma największe znaczenie? – szczerze wątpię.
pozdrawiam.
była Mazda 626 w dieslu, jest Ford Mondeo w benzynie...
- Od: 12 kwi 2008, 13:49
- Posty: 31
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 DiTD '98
oczywiście ,że przeglądałem wątki w tym temacie ale jedni mówią tak drudzy tak ja oczekuję żetelnych informacji nie doczytałem się jeśli chodzi o zużycie paliwa ( jednoznacznie ) i żywotność silnika oraz odpowiedźi czy więcej argumentów jest za zaślepieniem czy nie
- Od: 15 maja 2008, 02:53
- Posty: 22
- Skąd: Pruchnik
- Auto: mazda 626
Temat EGR i jego zaślepiania jest bardzo dobrze rozpracowany na forum. Zapoznaj się dokładnie z informacjami i sam podejmij decyzję, nikt nie zrobi tego za Ciebie.
Ten wątek trafi do kosza.
Na przyszłość proszę o zadawanie tego typu pytań w istniejących tematach a nie tworzenie nowego.
Ten wątek trafi do kosza.
Na przyszłość proszę o zadawanie tego typu pytań w istniejących tematach a nie tworzenie nowego.
mi ostatnio ten co wymieniał łaczniki stabilizatora z tylu powiedzial po chu** one sa
i tez mowil ze bez nich da rade jezdzic..
zeby wiedziec po co jest recyrkulacja spalin i jakie sa z tego korzysci jezeli chodzi o spalanie oraz o kulture pracy silnika trzeba poszukac o zjawisku jakie towarzysza spalaniu gdy powietrze jest z domieszka spalin a jakie gdy jest czyste – na internecie albo zaczerpnac wiedzy u np. "starszego mechanika" takiego ze statku bo zeby problem wyolbrzymic to silniki okretowe sa dobrym tego przykladem a licho by wygladaly bez recyrkulacji..
Ja kupilem płyn do czyszczenia gaznikow i wyczyscilem EGR, zaworki solenoidowe, przeplywomierz i inne badziewie przy okazji.. NIE ZASLEPIAC EGR'ow!
Jedyny minus to zasyfiony kolektor dolotowy (raz na 10 lat
)
link polecam bo dobrze wytlumaczone http://www.zssio.pl/joomla/dmdocuments/recyrkulacja_spalin.pdf
zeby wiedziec po co jest recyrkulacja spalin i jakie sa z tego korzysci jezeli chodzi o spalanie oraz o kulture pracy silnika trzeba poszukac o zjawisku jakie towarzysza spalaniu gdy powietrze jest z domieszka spalin a jakie gdy jest czyste – na internecie albo zaczerpnac wiedzy u np. "starszego mechanika" takiego ze statku bo zeby problem wyolbrzymic to silniki okretowe sa dobrym tego przykladem a licho by wygladaly bez recyrkulacji..
Ja kupilem płyn do czyszczenia gaznikow i wyczyscilem EGR, zaworki solenoidowe, przeplywomierz i inne badziewie przy okazji.. NIE ZASLEPIAC EGR'ow!
Jedyny minus to zasyfiony kolektor dolotowy (raz na 10 lat
link polecam bo dobrze wytlumaczone http://www.zssio.pl/joomla/dmdocuments/recyrkulacja_spalin.pdf
- Od: 30 cze 2007, 21:32
- Posty: 103
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda 626 2.0 DITD, 2001
bardzo dziękuję za ten artykuł jest bardzo pouczający i odpowiada na moje pytania przepraszam , że założyłem nowy temat a nie podkleiłem się pod istniejące tematy temat można uznać za zamknięty i jeszcze raz dziękuję "FRUD-owi" za żetelną dawkę informacji
- Od: 15 maja 2008, 02:53
- Posty: 22
- Skąd: Pruchnik
- Auto: mazda 626
Podepnę się pod temat. Od jakiegoś czasu moja Madzia zaczęła wydawac dziwne dźwięki. Słychac je wyraźnie w kabinie, dźwięk przenosi na kokpit pewnie i przy wyłączonym radiu bardzo irytuje. Można to zaobserwowac tylko w trakcie jazdy, na biegu jałowym nie słychac. Zakres obrotów 1200-1500, a najlepiej słyszalny na 1 i 2 biegu, zwłaszcza przy jeździe pod górę (większe obciążenie), przy hamowaniu silnikiem też jest słyszalny choc mniej. Dźwięk to jakby terkotanie przechodzące w brzęczenie, jakby poluzowana metalowa częśc wpadająca w rezonans. Wiem że podobne objawy daje EGR ale czy można to zdiagnozowac bez demontażu zaworu (np. odłączając jakiś przewód) i i w ten sposób wyeliminowac jedno z potencjalnych źródeł. Na pewno nie jest to pompa vacuum bo to już zostało wyeliminowane. Ale mam wrażenie, że dźwięk generuje się bardziej od strony kierowcy (nawet żona to słyszy:)). Czy możliwa jest praca silnika bez EGR?
Praca silnika bez EGR jest możliwa. Jeżeli chcesz sprawdzić czy jest to EGR możesz go wyłączyć chwilowo z pracy poprzez odłączenie przewodu podciśnienia(zdjąć wężyk gumowy z krućca w górnej części zaworu EGR) W moim przypadku przewód ten był pęknięty i EGR nie pracował.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości