ABC Klimatyzacji – problemy oraz pytania.

Postprzez Artiks » 30 kwi 2007, 10:30

Mr.? napisał(a): tak poza tym to jak dostałeś się do tych filtrów. Odkręcałeś schowek?
http://duch-dziadka.fotosik.pl/albumy/67798.html#e No mi coś śmierdzi po włączeniu klimy " MOKRYM ZIMNYM PSEM" <lol> więc wymiana filterka plus odgrzybianie jak nic :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2006, 12:17
Posty: 1568 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BA Z5 –> RENAULT LAGUNA III 2.0 DCI

Postprzez Riki » 30 kwi 2007, 21:31

Marcin ( Pycia ) napisał(a):Czy ktos w koncu moze podac adres firmy ktora rzetelnie bez sciemy dobrze serwisuje klime w W-wie


Marcin ( Pycia ) polecam AUTO2000 :)
www.auto2000.waw.pl
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez Karwoś » 1 maja 2007, 12:08

Ostatnio zawitałem na przeglądzie i nabiciu klimatyzacji – dobić trzeba było 100g – podobno jak na 3 lata (2004) to wynik rewelacyjny) zapytałem o odgrzybianie – powiedziano mi żże są 2 matody :
1. Chemiczna – trwa 8 godzin i jest bardzo skuteczna (konieczna jeżeli już coś zaczyna śmierdzeć w samochodzie).
2. Ultradzwiękowa – 30min skutevcna tylko jako środek zapobiegawczy – jeżeli nie ma objawów zagrzybienia jest to profilaktyka żeby nie trzeba było używać tej pierwszej.

Macie może jakieś doświadczenia z tą ultradzwiękową?? Opłaca się coś takiego??

Informacje: AutoKlima Białystok.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez martinpl » 1 maja 2007, 21:34

goofy2 a sprawdzales za schowkiem pasazera? :) japoncy lubuja sie w chowaniu tam filtrow :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2005, 14:08
Posty: 298 (0/3)
Skąd: Bialystok
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD

Postprzez uk » 3 maja 2007, 10:46

Karwoś napisał(a):Ostatnio zawitałem na przeglądzie i nabiciu klimatyzacji – dobić trzeba było 100g – podobno jak na 3 lata (2004) to wynik rewelacyjny) zapytałem o odgrzybianie – powiedziano mi żże są 2 matody :
1. Chemiczna – trwa 8 godzin i jest bardzo skuteczna (konieczna jeżeli już coś zaczyna śmierdzeć w samochodzie).
2. Ultradzwiękowa – 30min skutevcna tylko jako środek zapobiegawczy – jeżeli nie ma objawów zagrzybienia jest to profilaktyka żeby nie trzeba było używać tej pierwszej.
Macie może jakieś doświadczenia z tą ultradzwiękową?? Opłaca się coś takiego??


oslabiam sie na maksa jak czytam to co polecaja i robia serwisy klimy... :|

po pierwsze nie robi sie czegos takiego jak "dobicie czynnika"...! jak slysze ze jakis serwis doklada 100 czy 200g czynnika co roku na przegladzie to smiac mi sie chce. po cholere w takim razie warsztaty kupuja stacje automatyczne do klimy za 10kzl i wiecej skoro do "dobijania" wystarczy urzadzonko za 1,5kzl. ;) uklad klimy raz do roku powinno sie serwisowac tak samo jak raz na rok wymieniamy olej z filtrem! serwis ukladu klimy polega na wymianie filtra przeciwpylkowego jesli jest i zapieciu stacji na pelny obieg czyli; odessanie czynnika z samochodu w calosci, odseperowanie z czynnika oleju, wypompowaniu powietrza i utworzeniu prozni w ukladzie samochodu majacej na celu osuszenie ukladu, sprawdzenie szczelnosci ukladu(z reguly na probie prozniowej widac czy uklad jest szczelny) , jesli wszystko ok do ukladu dodaje sie odpowiednia ilosc oleju i na koncu dodaje sie odpowiednia ilosc czynnika, z reguly 650-800g... tak wyglada prawidlowo przeprowadzony serwis ukladu klimatyzacji... do tego raz na 2 lata przeprowadzamy odgrzybianie a raz na 5 lat obligatoryjnie wymieniamy osuszacz i wszystkie o-ringi w ukladzie klimy...
co do odgrzybiania to mamy 3 opcje; ultradzwiekowa, chemiczna, chemiczno-mechaniczna...
-ultradzwiekowa to wcale nie polsrodek, jest tak samo skluteczna jak chemiczna/mechaniczna tylko... 15 minutowy cykl nie dam KOMPLETNIE nic...!! kompletny cykl to; 30minut pracy urzadzenia zamknietego w samochodzie>dmuchawa na 2 biegu, 15-30 minut wietrzenia samochodu>dmuchawa na 2 biegu wszystkie drzwi otwarte i ponownie 30 minut pracy urzadzenia zamknietego w samochodzie>dmuchawa na 2 biegu i gotowe... to caly cykl gwarantujacy 100% skutecznosc...
-chemiczna to wszelakiego rodzaju spraye itp preparaty... to metoda najszybsza i najlatwiejsza ale gwarantujaca maksymalnie 80% skutecznosci niezaleznie od sposobu jej przeprowadzenia... zalety to niska cena i mozliwosc samodzielnego wykonania...
-chemiczno/mechanicza to najwyzsza skutecznosc ale i najwieksze komlikacje... czasochlonna i droga metoda ale i 100% skutecznosci.. mowiac nasprosciej polega na rozebraniu ukladu i chemicznym czyszczeniu poszczegolnych elemetow...

to tak na szybko... ;)
uk
 

Postprzez xANDy » 3 maja 2007, 14:03

uk napisał(a):a raz na 5 lat obligatoryjnie wymieniamy osuszacz i wszystkie o-ringi w ukladzie klimy...
Hmmm – i to mnie zastanawia. Wiem, że tak być powinno. W moim przypadku układ ma 8 lat i nie był nigdy ruszany – 2 tygodnie temu miałem odessany cały czynnik i załadowany nowy (+15 oleju – nie wiem jakie jednostki i czy to nie za mało??). Osuszacz jest oryginalny. Znam auta, które mają oryginalny osuszacz od nowości do "śmierci auta" i nie dość, że działa to jeszcze działa prawidłowo.
Nie miałem wymienianych żadnych uszczelek, nawet filtra kabinowego niemiec nie potrafił wymienić (bo tylko jeden plaster wsadził a był tak brudny, że mogłem najwyżej nożem sobie skrobać).
Znam jeszcze jedną straszną historię: rozbiera sie porozbijane autka, kładzie na półki i czeka... za 2 lata przyjdzie klient i kupi cały układ klimy (części z kilku róznych aut). Po zamontowaniu i napełnieniu układy klimy działają rewelacyjnie sprawnie. Aha – osuszacz otwarty leżał lata na półce i taki stary zamontowany dalej działa....... Teoria papieru mówi jedno a praktyka użycia – drugie.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez uk » 3 maja 2007, 19:17

xANDy napisał(a): Aha – osuszacz otwarty leżał lata na półce i taki stary zamontowany dalej działa....... Teoria papieru mówi jedno a praktyka użycia – drugie.


wiesz jak wyglada osuszacz w srodku i jaka jest zasada jego dzialania..?? :D proponuje w ramach testu zakupic najtanszy osuszacz w sklepie,i rozciac go i zabadac jego zawartosc... nastepnie proponuje sprawdzic jego zawartosc po 30 minutach... :)

rownie dobrze przeciez nikt nie zmusza cie do wymiany filtra oleju jesli wymieniasz olej... :D gwarantuje ci ze na jednym filtrze zrobisz i 100 000km ;)
uk
 

Postprzez xANDy » 3 maja 2007, 20:04

uk napisał(a):wiesz jak wyglada osuszacz w srodku i jaka jest zasada jego dzialania..
Wiem. Wzorów chemicznych nie będę tutaj przytaczał, bo to nie ma sensu.
I dlatego pomimo wszystko zastanawiam się nad potrzebą jego instalacji <lol>
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Humerus » 5 maja 2007, 22:16

Witam
Ja niestety zrobiłem podobny numer jak facet od hondy :( Wsunąłem przewód w środkowy nawiew, podałem preparat -dzięki Bogu nie zadużo ale i tak wystarczyło:( Natsępnego dnia zapalam samochód a tu nie działa wyświetlacz i radio- na początku myślałem że poszedł sam wyświetlacz bo kilma i wiatrak działał, samochód jeździł itp. U znajomego sprawdizłem met. podmiany że panel dział, wyświetlacz działa. Padło radio a że przez nie idzie elektryka, po wymianie radia wszystko działa bez problemu.

Nauczka pierwsza- nie kombinuj z gównianymi preparatami (nomen omen nie takimi tanimi), poza tym te preparaty działąją przez 10 min i zapach wraca a na pewno nie odgrzybia instalacji.

Nauczka druga- jedź od razu do gościa od klimatyzacji poza odgrzybianiem musisz uzupelnić gaz (ubywa go ok 10% rocznie!!), sprawdzić smar/olej (czy jak tam to sie nzaywa). Koszt takiej imprezy 200zł, nie warto oszczędzać 100 złotych.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sty 2007, 22:49
Posty: 66
Auto: Mazda 6 kombi 2.0 diesel 136km => CX 5 SkyPassion 2.0 MT 160km => CX9 3.7 V6 277 :)

Postprzez Karwoś » 6 maja 2007, 12:45

uk napisał(a):slabiam sie na maksa jak czytam to co polecaja i robia serwisy klimy...


pisząc o dobiciu 100g chodziło mi o to co opisałeś – wszystko zostało odessane i załadowane ponownie w odpowiednich proporcjach – a 100g ubyło po 3 latach (o to mi chodziło pisząc że dobiłem 100g) – 50zł

Filtr p/pyłkowy sam wymienie we wtorek bo akurat nie miał na składzie – a wymiena to 3min roboty w "6" – z przerwą na papierosa (jeżeli ktoś pali) :)

Co do sprawdzenia szczelności to na moje życzenie mógł dodać barwnika świecącego w ultrafiolecie ale mi odradził – koszt 130zł a skoro 100g ubyło w 3 lata to na pewno nie ma rozszczelnien. Rok temu robiłem to w Lancerz bo okazało się że czynnika było tylko 100g i zdecydowałem się na ten barwnik – po roku wszysko działa prawidłowo i niedługo jadę na przegląd.

W tym serwisie akurat gość jest konkretny i nie wciska niczego na siłę – jasno przedstawia sprawę i pozostawia decyzję klientowi. Mi powiedział jasno – jak brakuje 100g to klima działa tak jakby była w pełni nabita, ale sprężarka chodzi "na większych obrotach" i dlatego powinno się co roku jeździć na przegląd – podstawowy błąd jaki się robi to jak klima działa tzn że nic nie trzeba robić – przestaje działać i się jedzie na przegląd a tam się okazuje że sprążarka jest do wymieny .

Co do metody chemicznej – powiedział mi że samochód musi mieć troszę paliwa (żeby się rezerwa nie paliła :) i 8 godzin czasu – ja aż tyle nie mam – jak na razie oczywiście nic mi nie śmierdzi ale i tak to profilaktycznie zrobię.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez Xavier » 10 maja 2007, 09:45

Humerus napisał(a):Ja niestety zrobiłem podobny numer jak facet od hondy Wsunąłem przewód w środkowy nawiew, podałem preparat -dzięki Bogu nie zadużo ale i tak wystarczyło:( Natsępnego dnia zapalam samochód a tu nie działa wyświetlacz i radio- na początku myślałem że poszedł sam wyświetlacz bo kilma

<szok>
Czy komuś poszło lepiej (w Gf-ce) i zrobił sam odgrzybianie bez żadnych problemów? Pytam bo czeka mnie odgrzybianie klimy w mojej Madzi, a po tym co przeczytałem nie wiem czy warto ryzykować...?
Jeśli komuś to się udało to proszę o podpowiedź jak to zrobić bezawaryjnie i jakim środkiem chemicznym.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez xANDy » 10 maja 2007, 09:58

Xavier – na forum Peugeota206 (link jest gdzieś tu na "forumie") był dokładny opis co zrobić i jak zrobić. W naszym wypadku mamy nieco ułatwioną sytuację – należy wyposażyć się w lusterko (lub okulary), wyjąć filterek kabinowy (oba podwójne plasterki) i zobaczysz na własne oczy "żeberka chłodnicze" czyli żywicielkę grzybków. Spryskujesz to preparatem (wszystko wyłaczone) albo z pomoca lusterka, albo na leżąco z użyciem okularów (żebyś nie napsikał sobie w patrzałki chemią).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Xavier » 10 maja 2007, 10:22

xANDy dzięki. Tradycujnie można na Ciebie liczyć <spoko> .
Rozumiem, że tą "operację" przeprowadzałeś u siebie sam? Jest jeszcze kilka pytań:
1. Pryskać tylko na "żeberka chłodnicze" w obudowie filtra kabinowego?
2. Jeśli nie....To gdzie jeszcze pryskać, by nie uszkodzić elektroniki?
3. Znasz może środek firmy "KENT"? Ponoć dobry....?

PS. Nie znalazłem u nas linka na "forum Peugeota206" :(
....ale odnalazłem to forum w necie. Tyle, że by przeczytać instrukcję trzeba się logować.....a na razie nie nie rejestruja. :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez xANDy » 10 maja 2007, 11:04

Xavier napisał(a):Nie znalazłem u nas linka na "forum Peugeota206"
Xavier – na poprzedniej stronie tego samego tematu – niecałe 20 postów wcześniej...
http://www.206club.net/viewtopic.php?t=865

Xavier napisał(a):Rozumiem, że tą "operację" przeprowadzałeś u siebie sam?
Nigdy tego jeszcze nie robiłem – nie mam grzybków ani troszkę :) Nie pozwalam im się zalęgnąć już trzeci sezon. Żeberka mam czyściuteńkie.


Xavier napisał(a):by przeczytać instrukcję trzeba się logować.....
Rzeczywiście!! a dwa tygodnie temu jeszcze nie trzeba było.. :(
Był tam opis demontażu całegu układu dmuchaw, żeby w 206 dostać się do żeberek. Był opis, że należy to robić wyłącznie na wyłączonej elektronice i elektryce. A na koniec gościu się pytał, gdzie ma to zrobić w partnerze, bo jak wyjmie filterek kabinowy to ma od razu "jakiś kaloryfer" a nie widzi dmuchawy. I koleś mu odpowiedział, że to właśnie chodzi o ten kaloryfer i ma go spryskać chemią i zostawić na pół godziny.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez arrow00 » 10 maja 2007, 11:28

Witam,
ja ze swojego doświadczenia mogę polecić Air Conditioner Treatment firmy Forte.
Kupiłem to aby spróbować ale szczerze to nie wierzyłem, że będzie działać.
Z wentylacji śmierdziało starymi skarpetami. Po użyciu przez 2-3 dni wydobywały się jeszcze jakieś tego typu zapaszki ale o dziwo ustały. Użyłem tego miesiąc temu i jak na razie jestem zadowolony.
Jak długo nie wiem :)
Koszt tego środka to ok. 40 zł.
http://www.forte-nwe.com/PL/overige_ACT.html
Pozdrawiam,

Tomek
Początkujący
 
Od: 13 lut 2007, 17:01
Posty: 12
Skąd: Wrocław
Auto: było 626 DITD 2000 GW 74KW,
jest 626 2.0 FS 100 kW HP

Postprzez Xavier » 10 maja 2007, 14:11

Na razie….przygotowując się do „zabiegu” znalazłem takie porady z fotami (ale innych aut) <czytaj>
Myślę, że w naszych Mazdach jest podobnie.....:
http://www.alpo.ig.pl/klima.html
http://punto.autokacik.pl/Zrobtosam/Zro ... imaP2.html
http://vwgolf.pl/index.php?id=grzyby
http://www.fordclubpolska.org/porady.ph ... on&type=43

i dwa wiodące „odgrzybiacze” na Alegro:
“WURTH” –

http://moto.allegro.pl/item190322740_wu ... razy_.html

i “KENT”
http://moto.allegro.pl/item192953308_no ... z_no1.html
Ostatnio edytowano 10 maja 2007, 14:49 przez Xavier, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez NBR » 10 maja 2007, 15:44

znalazłem wydruk z maszyny aplikującej "składniki":
u mnie wyglądało to tak:

Obrazek

dziwi mnie jedna rzecz dlaczego nie odessano oleju – czy może zdarzyć się tak że go już nie było?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2006, 21:46
Posty: 492
Skąd: W-Wa | Izabelin
Auto: M323F/BJ/FP

Postprzez Xavier » 10 maja 2007, 16:34

NBR napisał(a): czy może zdarzyć się tak że go już nie było?

Wszystko może się zdarzyć ale jeśli tak jest faktycznie (jeśli to nie błąd na wydruku lub zaniechanie serwisu) ....to było by raczej fatalnie. Moja klima nie miała serwisu przynajmniej 3 lata ( <zawstydzony> ), a mimo to olej odessało. Jak dawno Twoja była ostatnio serwisowana?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez NBR » 10 maja 2007, 17:15

Xavier napisał(a):jeśli to nie błąd na wydruku lub zaniechanie serwisu

obstawiał bym jednak brak oleju – a może trochę odessało – skala dokładności jest do 1 cm3

Xavier napisał(a):....to było by raczej fatalnie

na razie chodzi i mrozi bardzo dobrze od razu po włączeniu klimy

Xavier napisał(a):Jak dawno Twoja była ostatnio serwisowana?

niestety nie wiem, auto mam od września ale sądząc po filtrze ppyłkowym to baaaardzo dawno temu bo strasznie wyglądał cały czarny i zabity paprochami
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2006, 21:46
Posty: 492
Skąd: W-Wa | Izabelin
Auto: M323F/BJ/FP

Postprzez martinpl » 10 maja 2007, 21:33

NBR a moze czarny dlatego ze byl to filtr weglowy? :) zabrudzony zwykly a weglowy moze byc ciezko rozroznic...

z chemii do domowego czyszczenia klimy moge poradzic srodek firmy "KENT" zapach nie jest silny, szybko sie ulatnia (1-2 dni) i podobno skuteczny, ale to bede mogl powiedziec dopiero za rok albo wiecej :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2005, 14:08
Posty: 298 (0/3)
Skąd: Bialystok
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki