PREZENTACJA MODELU 323 (z mojej strony www):
Klasyczny sedan "S" oraz 5-drzwiowa wersja "F" ukazały się na rynku w połowie 1998 roku. Sedan prezentował dość konserwatywną linię, która jednak w dłuższym okresie czasu znajduje uznanie nabywców.
Wersja "F" stanowi obecnie pośrednie ogniwo pomiędzy kombilimuzyną, a klasycznym kombi. Tym niemniej jest to bardzo praktyczny pojazd o pojemnym, wielofunkcyjnym wnętrzu. Paleta jednostek napędowych została ograniczona do silnika 1,5 l o mocy 90 KM i 1,8 l (115 KM).
Tradycyjnie już modele serii 323 są bardzo solidnie wykonane i odznaczają się dużą niezawodnością i trwałością. Wysoka cena skutecznie przeszkodziła w popularyzacji tego modelu na naszym rynku.
Po dwóch latach produkcji Mazda zdecydowała się na lifting kompaktowego modelu 323. Zmiany polegały przede wszystkim na upodobnieniu modelu 323 do większej siostry 626 oraz Premacy i MPV.
Lifting polegał przede wszystkim na zastosowaniu przednich reflektorów zintegrowanych ze kierunkowskazem pod gładkim przezroczystym kloszem.
Ponadto zmodernizowana 323 zyskała nowe jednostki napędowe: 1.4 (75KM)zastąpił dotychczasowy 1.3 (73 KM) , 1.6 (98 KM) zamiast 1.5 (90 KM) oraz 2.0 (130 KM) zamiast 1.8 (115 KM). Diesel nie został objęty liftingiem
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem posiadaczem 323F bj 1.6 16V DOHC z 2001. Jak dla mnie niezawodne i dobrze wykonane. Wiecej zalet niż wad.
Obecnie ma przejachane 49,5 tys.km od nowości . Autko kupione w marcu 2001 roku na Słowacji w Bratysławie. Wersja Comfort + dość bogato wyposażona w tamtym okresie czasu (2001r.) jedynie nie posiada klimatyzacji ( dodatkowa opcja). Pod uwagę brałem również przy zakupie Diesla DITD odpadła za wysoką cenę a także motor 1.4 75KM – mała moc bardzo słabe wyposażanie pojazdu. Wybór padł na silnik 1.6 98KM w kolorze silver metalic.
Autko dość ekonomiczne spalanie 7,5 -8 l w trasie, w zimie powyżej 9 l.

Eksploatacja przebiega bez żadnych nieprzewidzianych niespodzianek. Jeżdżę na przeglądy do znajomego mechanika. W tym roku dokonałem przeglądu po 40 tys. km wymieniono podstawowe materiały eksploatacyjne typu filtry itd. Opony letnie oryginalne bridgestone o romiarze 185/65 R 14 wymieniłem na firmy Maloya . W zimie żadnych problemów nie było ( styczen – luty 2006) mazda odpalała za pierwszym razem.
Po 6 latach eksploatacji i takim przebeigu wnętrze wygląda wciaż w bardzo dobrym stanie. Siedzenia kierowcy , pasażera wyprofilowane bardzo dobrze, podczas podróży nie czuję zmęczenia . Bagażnik jak na tę klasę auta troszke za mały , plus za głęboki otwór załadunku. Koło kierownicy nie wykazuje śladów zużycia.
Zawieszenie 323-ki BJ jest dość sztywne i twarde. Stabilnie wchodzi w zakręty bez nadmiernych przechyleń. Polskie drogi dają w kość zawieszeniu wymieniłem komplet przednich łożysk po 45 tys.km. Na autostradzie A4 do Wrocławia auto niczym ''statek płynie'' po tej pseudoautostradzie.
Jedyny minus , który odbija się na 323-kach BJ to spadek wartości pojazdu. Niestety dotyczy to każego auta niezależnie czy to mazda czy inna marka. średni spadek wartości 323 bj (silniki benzynowe) to 4,5-6 tys.zł w skali roku. tak przynajmniej wychodzi z założen eurotaxu.
Ogólnie autko bez zastrzerzeń. Polecam wszytskim szukającym niezawodnego japończyka rodem z kraju Kwitnącej Wiśni ...[/url][/i]