Alkoholowy kącik MazdaSpeed
Radex napisał(a):właśnie się pytam czy warto
A to nie zatrybiłem sorki ale już kończę Soplicę i może spowalniam

-
miro62
Radex napisał(a):ja tez raczej danielsa nie pije. jak juz to raczej jaśka wędrowniczka, teraz w szafie mam coś takiego:
Noo to tak 12-to letni


Radex napisał(a):ale ten miodowy jack kto wie, moze byc ciekawy...
Cza by spróbować
-
miro62
Wódkę ze skorpionem można kupić na promie kursującym na linii świnoujście – ystad. Wiem, bo sam zakupiłem taki wyrób, a ostatnio będąc w domu został skonsumowany. Jednorazowy bajer, ale nie wiem czy za te pieniądze jest warte aby na to wydawać. Za pierwszym razem jak się kupi zaprosi znajomych robi wrażenie, wydaje mi się, że 2 razem każdy powie nuda
Wczoraj Leżańsk niepasteryzowany i okocim mocne.
Wczoraj Leżańsk niepasteryzowany i okocim mocne.
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Radex napisał(a): jedyne 95zł
Uuuu no ja nie mam "czarnego biznesu' i trochę drogo



-
miro62
Radex napisał(a):cos takiego
Miodowego nawet na półce nie widziałem. Ale whisky cenie za smak whisky i jeśli miód nie uczestniczy w procesie produkcji a jest jedynie dodatkiem to sam tego nie kupie:)
Bardzo dobry trunek to double back który Radexie masz do dyspozycji. Generalnie jestem fanem whisky spod znaku JW. Nawet czerwona przez większość pospólstwa traktowana jako substytut whisky smakuje mi dużo bardziej niż większość oferowanych blendow w tej cenie. Ku mojej uciesze często w promocjach marketowych! Jednak moim faworytem z gatunku whisky jest trunek pędzony w Tain czyli Glenmurangie. Chyba każdy rodzaj jaki piłem wybitnie mi smakował. Więc szczególnie polecam smakoszom rudej wódki.
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
yusuf napisał(a):Zaznaczyć przy tym muszę, że nie przepadam za tym klasycznym dla naszego narodu trunkiem i uważam, że wódka służy on tylko do tego by szybko złapać stan "nieprzysiadalny" po którym idzie się spać lub tańczy w rytm równie klasycznych hitów autorstwa boys, bayrefull czy szazzy:) W tym przypadku muszę stwierdzić, że wódka jest naprawdę dobra!
Pełna zgoda

byle by stan "nieprzysiadalny" obojętnie, po szklance czystej czy kolorowej nie był osiągalny zbyt szybko
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
-
VariaS
Panowie, wypiłem sobie właśnie pol koniaczka (nie będę się chwalił jakiego ale jakieś 4 setki poszło) i naszło mnie kilka przemyśleń. Od ładnych kilku lat nie pamiętam dnia który bym zakończył bez alkoholu. Tak, wiem... Jestem alkoholikiem i żadne tłumaczenie tego nie zmieni. Picie (nazywam to degustacją) sprawia mi niesamowita przyjemność, nie ważne jest czy pije piwo, wódkę, whisky czy co innego. Czasami pije dużo, czasami mniej ale bez alkoholu nie zasnę. Istotne jest to, ze bardzo staram się by alkohol nie ingerował w moje życie zawodowe, uczuciowe czy społeczne. Moim zdaniem doskonale udaje mi się taki stan utrzymywać. Nie wyobrażam sobie życia bez alkoholu. To przecież przy szklance koniaku w ciszy i spokoju nachodzą mnie dobre pomysły. To przy szklance whisky podejmuje ważne życiowe decyzje. To przy wódce dobijam interesów i opijam większość sukcesów. Przy piwie dzielę się wszelkimi obawami i chwalę sukcesami znajomym. Rodzina i znajomi boją się cokolwiek powiedzieć bo widzą, ze sobie radzę i dobrze mi z tym. Delikatnie tylko czasem sugerują, ze może codziennie to za dużo...
Co myślicie o takim trybie życia? Czy jest to zgubne? Czy jestem w stanie to utrzymać? Zdaje sobie sprawę, ze to balansowanie na granicy i albo mnie to zniszczy albo zrezygnuje z alkoholu na zawsze. Wiem też, ze im dłużej będę balansowal tym trudniej mi będzie z tym skończyć. Chciałbym tak balansować do końca życia. Pełnią szczęścia by było gdybym mógł pić zawsze takie trunki na jakie mam ochotę a nie chodzić na kompromisy z powodów finansowych. Sukcesem bym też nazwał cygaro wypalane co wieczór do ulubionego trunku... Czy to naprawdę jest złe? Bo czasami czuje się jak zły człowiek przez moje nawyki...
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
Nie sam nad tym rozmyślam, tyko delikatnie znów mi dano do zrozumienia, ze codzienna degustacja to za często. Co najlepsze, nigdy nie słyszałem uwag, ze za dużą ilość pije. Zawsze chodzi o częstotliwość...
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
No bo można pic nawet pół piwa....ale jeśli jest to codziennie to już czyni człowieka alkoholikiem...tak mówią lekarze przynajmniej
Jeśli Ci dano znowu do zrozumienia...tzn że jednak komuś to przeszkadza i ktoś sie z tym dobrze nie czuje...czyli może warto przemyśleć co nieco
Sam musisz to wiedzieć 
-
Aśka
- Od: 15 wrz 2011, 11:04
- Posty: 5501 (436/229)
- Skąd: Poznań
- Auto: Grey Fūjin
drapieżny kociaczek napisał(a):.tzn że jednak komuś to przeszkadza i ktoś sie z tym dobrze nie czuje...
W wypadku kolegi, to myślę, że raczej jest to troska o przyszłość. Gdzieś w końcu zatrze się granica pomiędzy wystarczająco a za dużo. A przynajmniej tego mogą się obawiać bliskie osoby
Jakiś tam podpis Leszka :P
Mocne postanowienie poprawy. Od dziś pije połowę mniej. Będę spożywał alkohol co 2 dzień:)
fiat 126p => Ford Fiesta I => Ford Fiesta II (LPG) => Opel Vectra (LPG) => Citroen XM (PB) => VW Passat (LPG) => Volvo V40 (ON) => Mazda 626 GF (LPG). – to są pojazdy którymi jeździłem dłużej niż rok. Mogłem coś pominąć.
- Od: 4 kwi 2011, 15:06
- Posty: 92
- Skąd: Wrocław/Strzelin
- Auto: Mazda 626 GF 1.8 (90km) 98r + LPG
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości