Oglądałem w sobotę bardzo ładną cx-9 niestety natknąłem się na majonez wodno olejowy na korku wlewu. Ponieważ auto stoi w Białymstoku więc nie mam jak przeprowadzić obserwacji ubywania płynu chłodzącego czy przybywania oleju. Ewentualnie mogę się wybrać drugi raz i zrobić test CO2 w układzie chłodzenia, bo jeszcze nie mam możliwości wykrywania glikolu w oleju (: . Auto jest po naprawie blacharskiej (w sumie to wymieniona lampa i zderzak) i przeglądzie 140tyśkm więc ze świeżym olejem. Mechanicy twierdzą że przyczyną są krótkie dystansy przejeżdżane przez poprzedniego właściciela. Jednak u mnie jako byłego posiadacza Subaru 2,5T od razu zapala się czerwona lampka z napisem "uszczelki pod głowicą".
Dlatego proszę bardziej doświadczonych forumowiczów o wypowiedź.
a tak to wyglądało:
majonez na korku
Strona 1 z 1
Zrób test i nie wierz subiektywnym ocenom. Porównaj koszt zrobienia testu, a koszt zakupu auta i ewentualnej naprawy lub kłopotów z oddaniem niesprawnego auta.
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
Bez testów niczego się nie dowiesz. Choć ponoć kiedyś się sprawdzalo czy mocno dmucha powietrzem/ spalinami spod korka oleju na uruchomionym silniku, teraz nie wiem czy to bezpieczne czy nie. To że majonez się robi od krótkich dystansów to nie nowosc dzieje się tak czasami i jest to prawda.
Znalazłem chemiczny tester obecności glikolu, niestety cena 500pln netto (na 25 prób), więc jeśli madzia nie sprzeda się do świąt, to po świętach podjadę pobrać próbki oleju i oddam do midpartsu na pojedynczą próbę za 100 pln netto
.
No chyba że znaleźli by się chętni do zakupu na spółkę takiego zestawiku.
No chyba że znaleźli by się chętni do zakupu na spółkę takiego zestawiku.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderatorzy
Moderatorzy CX-30 / CX-50 / CX-60, Moderatorzy CX-3 / CX-5 / CX-7 / CX-9