Nie natknąłem się na forum na podobny wątek, a jeśli go przeoczyłem, to z góry przepraszam. Liczę jednak na Wasze opinie w zastanawiającej mnie kwestii. Otóź...
Rok temu kupiłem CX-7 w polskim salonie. Po kilku miesiącach po raz pierwszy objawił się problem z wbudowaną zmieniarką CD/MP3 – "zawiesiła się", nie pozwalając na wyjęcie, włożenie ani odczyt jakiejkolwiek płyty. NIe pomagały żadne kombinacje z wciskaniem przycisków itp, ale okazało się, że po zgaszeniu i odpaleniu auta sprzęt wrócił do normy. Podobne zjawisko miało miejsce jeszcze kilka razy, przy czym "reset" za pomocą gaszenia/odpalania silnika był jakby coraz mniej skuteczny. ASO orzekło, że faktycznie coś jest na rzeczy i że zwróci się do "centrali" po wytyczne. Wymyślili zmianę oprogramowania. Gdy to nie pomogło, zapadła decyzja o wymianie radia, co też nastąpiło niecały miesiąc temu. Wczoraj rzeczony nowy sprzęt zafundował mi te same, znane już atrakcje – zero szans na sluchanie czy wyjęcie płyt, samo radio. Nie pomógł kilkukrotny "tradycyjny reset", zatem dziś umówiłem się na wizytę w ASO. Wsiadłem do auta i... wszystko ok! CD gra, płyty hulają po zmieniarce! Niestety, coś mi mówi, że nie mam powodu, żeby się cieszyć...
Czy ktoś z Was miał podobne przygody ze swoją mazdą? O co tu chodzi?
Mam też kilka innych "zagwozdek" z moją CX-7, ale o nich przy innej okazji
Pozdrawiam,
mugs