Poziom płynu hamulcowego mieści sie w zakresie min-max, ale nie wiem czy go nie ubyło i tu moje pytanie czy to wina nieszczelnego układu hydraulicznego (jakaś rureczka?) czy coś jeszcze może powodować taką sytuację?
Czy sam z siebie układ może się zapowietrzyć? Skoro nikt tam nie grzebał?




 .Czy normalne jest,że sprzęgło łapie dopiero na samej końcówce tzn przy puszczaniu sprzęgła auto rusza dopiero prawie przy górnej pozycji  położenia pedału?A znowu żeby wbić bieg muszę wcisnąć pedał do samej podłogi inaczej jest tylko zgrzyt.