gregorb napisał(a):Dominooo napisał(a):gregorb, bardzo masz ten dach zmasakrowany?
Nie nadaje się do naprawy bezinawzyjnymi metodami jak np. http://www.rd-rd.pl/ofirmie.html
Nie jest jakos zmasakrowany lecz mocno zapadniety w dwoch miejscach, caly przod, i tyl. Slupki i boczne blachy za plastikowymi listwami sa w ogole nie ruszone. Byc moze uda sie to wypchnac i zostanie tylko kwestia jakiegos drobnego prysniecia lakierem zeby wyrownac. W czwartek mam wizyte rzeczoznawcy z AC i zobaczymy. Oczywiscie zglosilem sprawe ubezpieczycielowi budynku i chce zeby moje TU powalczylu z TU budynku, zebym nie stracil skladek. W koncu to nie moj problem, ze ktos nie zgarnal sniegu z dachu.
Naprawde bede oczywiscie robil bezgotowkowo, bede ja wykonywal w ASO BMG Goworowski w Gdansku. Tez chcialbym wlasnie, zeby odbylo sie to bezinwazyjnie, a najlepiej bez wycinania dachu, bo wtedy by to naruszylo geometrie auta, a jest on calkowicie bezwypadkowy.
Nie wiem na ile zdjecie bedzie Wam moglo to pokazac, ale wyglada to tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe3 ... 188b4.html
Chłopie, to się da wyciągnąć bez malowania (o ile nie jest pozaginane na przetłoczeniach) . Szukaj po internecie firm zajmujących się wyciąganiem wgnieceń.