Silnik poprostu gaśnie
Strona 1 z 1
Witam,
Dzisiaj zdarzyło mi się to po raz drugi.
Po 8 godzinach pracy silnik odpalił jak złoto. Dogrzał się do normalnej temperatury pracy po czym jak na luzie stałem na światłach, poprostu się wyłączył i już nie chciał zapalić.
Odczekałem w sumie około godziny i w międzyczasie próbowałem odpalić ale nie zaskoczył. Ostygł widocznie i w końcu zapalił.
Za pierwszym razem myślałem, że to kwestia wody w paliwie, bo wtedy jechałem dosłownie na minimum ropy w baku. Dzisiaj miałem pół baku i sytuacja się powtórzyła.
Zatem kwestię paliwa wykluczam, a nie tankuję na podrzędnych stacjach. Wlewam ON Verve i Shell Nitro + do Diesela.
Czyżby czujnik temperatury?
Bo jakby pompa paliwa nie podawała to by nawet, jak ostygnie silnik, już nie podawała.
Jak nie podaje to się raczej sama nie naprawia.
Jakieś inne powody?
Bo ostatnio po takiej awarii jak już zaskoczył, to odrazu do mechaniora na komputer i nic nie znalazł. Powiedział mi, że jakby to była jakaś usterka elektryczna, czy mechaniczna, to by wygenerowało jakiś błąd, a tu nic.
Czy komp mógł nie znaleźć błędu czujnika temperatury?
Dzisiaj zdarzyło mi się to po raz drugi.
Po 8 godzinach pracy silnik odpalił jak złoto. Dogrzał się do normalnej temperatury pracy po czym jak na luzie stałem na światłach, poprostu się wyłączył i już nie chciał zapalić.
Odczekałem w sumie około godziny i w międzyczasie próbowałem odpalić ale nie zaskoczył. Ostygł widocznie i w końcu zapalił.
Za pierwszym razem myślałem, że to kwestia wody w paliwie, bo wtedy jechałem dosłownie na minimum ropy w baku. Dzisiaj miałem pół baku i sytuacja się powtórzyła.
Zatem kwestię paliwa wykluczam, a nie tankuję na podrzędnych stacjach. Wlewam ON Verve i Shell Nitro + do Diesela.
Czyżby czujnik temperatury?
Bo jakby pompa paliwa nie podawała to by nawet, jak ostygnie silnik, już nie podawała.
Jak nie podaje to się raczej sama nie naprawia.
Jakieś inne powody?
Bo ostatnio po takiej awarii jak już zaskoczył, to odrazu do mechaniora na komputer i nic nie znalazł. Powiedział mi, że jakby to była jakaś usterka elektryczna, czy mechaniczna, to by wygenerowało jakiś błąd, a tu nic.
Czy komp mógł nie znaleźć błędu czujnika temperatury?
Jazda jazda trójka Mazda
- Od: 22 mar 2013, 10:04
- Posty: 9
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 Hatchback, silnik 1.6 CITD 80kW, rocznik 2004
Ciężko doradzać jak nie masz błędów w kompie.
Co do czujnika temperatury wątpliwa sprawa nawet jak wypniesz wtyczkę silnik nie zgaśnie tylko wariują wentylatory chłodnicy.
szukał bym innej przyczyny na początek od filtra paliwa choć zapchanie powinno generować błędy o spadku ciśnienia paliwa ale filtr to chyba podstawa i upewnienie się o szczelności przewodów. bez błędów to troche wróżenie z fusów.
Co do czujnika temperatury wątpliwa sprawa nawet jak wypniesz wtyczkę silnik nie zgaśnie tylko wariują wentylatory chłodnicy.
szukał bym innej przyczyny na początek od filtra paliwa choć zapchanie powinno generować błędy o spadku ciśnienia paliwa ale filtr to chyba podstawa i upewnienie się o szczelności przewodów. bez błędów to troche wróżenie z fusów.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Filtr paliwa wymieniony 4000 km temu.
Przerwa między tymi dwiema awariami wynosiła około 1000 km.
Nie mam pomysłu co może być.
O których przewodach kolega ma na myśli? Jakieś paliwowe?
Przerwa między tymi dwiema awariami wynosiła około 1000 km.
Nie mam pomysłu co może być.
O których przewodach kolega ma na myśli? Jakieś paliwowe?
Jazda jazda trójka Mazda
- Od: 22 mar 2013, 10:04
- Posty: 9
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 Hatchback, silnik 1.6 CITD 80kW, rocznik 2004
Mechanik dzisiaj będzie sprawdzał co jest nie tak.
Mówi, że filtr paliwa odpada, bo jakby się na przykład przez noc zapowietrzył, to rano od razu by nie zapalił. A mi zapalał i wyłączył się po kilku kilometrach w sumie jak już nabrał normalna temperaturę pracy. Ale to, że akurat przy 90 stopniach się wyłączył, to może być przypadek.
Może od czego innego to zależy?
Co jeszcze może być?
Musze mieć linię obrony zanim mi mechanik wszystko wymieni :–)
Czekam na inne propozycje rozwiązania problemu.
Piszcie.
Mówi, że filtr paliwa odpada, bo jakby się na przykład przez noc zapowietrzył, to rano od razu by nie zapalił. A mi zapalał i wyłączył się po kilku kilometrach w sumie jak już nabrał normalna temperaturę pracy. Ale to, że akurat przy 90 stopniach się wyłączył, to może być przypadek.
Może od czego innego to zależy?
Co jeszcze może być?
Musze mieć linię obrony zanim mi mechanik wszystko wymieni :–)
Czekam na inne propozycje rozwiązania problemu.
Piszcie.
Jazda jazda trójka Mazda
- Od: 22 mar 2013, 10:04
- Posty: 9
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 Hatchback, silnik 1.6 CITD 80kW, rocznik 2004
Florek666 napisał(a):filtr paliwa odpada, bo jakby się na przykład przez noc zapowietrzył
Przepraszam, ale jakie mogą być tego przyczyny? Jak to możliwe aby filtr się zapowietrzał?
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
No mechanik powiedział mi, że się może zapowietrzyć jak na przykład jest gdzieś przewód paliwowy nieszczelny i jak po wyłączeniu auta paliwo się cofa, to zaciąga powietrze do przewodu i tyle.
Nie wiem czy to ma sens, ale ja tak to interpretuję.
Czy słusznie?
Nie wiem czy to ma sens, ale ja tak to interpretuję.
Czy słusznie?
Jazda jazda trójka Mazda
- Od: 22 mar 2013, 10:04
- Posty: 9
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 Hatchback, silnik 1.6 CITD 80kW, rocznik 2004
No i dziękuje wam bardzo za pomoc.
Mechanik już sam doszedł do tego co się zrypało.
W japońcach ponoć jest tak, że nie wszystkie komputry widza wszystkie usterki.
Pojechał do speca co robi tylko japońce i wywaliło błąd czujnika położenia wału.
Element kosztuje (po rabatach jak dla mechanika) około 120zł. Wymiana to czas ok. 20 minut.
No i po problemie.
Mechanik już sam doszedł do tego co się zrypało.
W japońcach ponoć jest tak, że nie wszystkie komputry widza wszystkie usterki.
Pojechał do speca co robi tylko japońce i wywaliło błąd czujnika położenia wału.
Element kosztuje (po rabatach jak dla mechanika) około 120zł. Wymiana to czas ok. 20 minut.
No i po problemie.
Jazda jazda trójka Mazda
- Od: 22 mar 2013, 10:04
- Posty: 9
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 Hatchback, silnik 1.6 CITD 80kW, rocznik 2004
A widzisz ,gdybyś poczytał dobrze podobne wątki to to problem rozwiazałbyś sam bo było to poruszane w wielokrotnie i nie pada sam czujnik, tylko wtyczka z reguły przestaje łączyć bo znajduje się w miejscu narażonym na zanieczyszczenia,też to miałem 
No dobra, ale wymienili mi sam czujnik.
To może się okazać, że problem się powtórzy? Czy chodzi Ci o gniazdko na czujniku?
Bo wtyczka to jest to co się podłącza do czujnika.
Czyli jak mi znowu zgaśnie, to wiem, że jeszcze wtyczka do wymiany?
To może się okazać, że problem się powtórzy? Czy chodzi Ci o gniazdko na czujniku?
Bo wtyczka to jest to co się podłącza do czujnika.
Czyli jak mi znowu zgaśnie, to wiem, że jeszcze wtyczka do wymiany?
Jazda jazda trójka Mazda
- Od: 22 mar 2013, 10:04
- Posty: 9
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 Hatchback, silnik 1.6 CITD 80kW, rocznik 2004
Dokładnie chodzi o wtyczkę +gniazdo bo to jest miejsce najbardziej narażone na zakłócenia sygnału z czujnika ,po prostu trzeba rozłączyć ów element ,popryskać jakimś środkiem typu "kontakt" i na jakis czas powinno pomóc (u mnie już jest ok 9 miesiąc po takiej akcji) 
Cześć
U mnie problem wygląda podobnie co u florek666 a mianowicie:
gdy jadę swoją mazdą choćby na zakupy i silnik złapie temp.( oczywiście wskazówka jest na środkowym poziomie) i zostawie samochód na 10-15min nie chce odpalić. W środku wszystko przygasa a silnik nawet nie kręci. Jedynie szybko miga kontrolka samochodu z kluczykiem i nic. Po chwili gdy samochód ostygnie jedzie normalnie. Aż do momentu gdy znów nie postoi na 10-15min.Czasem lekko nawet kręci ale też nic, lub przejade 100-200m i sam gaśnie.
Proszę o pomoc.
U mnie problem wygląda podobnie co u florek666 a mianowicie:
gdy jadę swoją mazdą choćby na zakupy i silnik złapie temp.( oczywiście wskazówka jest na środkowym poziomie) i zostawie samochód na 10-15min nie chce odpalić. W środku wszystko przygasa a silnik nawet nie kręci. Jedynie szybko miga kontrolka samochodu z kluczykiem i nic. Po chwili gdy samochód ostygnie jedzie normalnie. Aż do momentu gdy znów nie postoi na 10-15min.Czasem lekko nawet kręci ale też nic, lub przejade 100-200m i sam gaśnie.
Proszę o pomoc.
-
Dam1an
wacha8 napisał(a):wtyczka z reguły przestaje łączyć bo znajduje się w miejscu narażonym na zanieczyszczenia
Hm, pomożesz zaspokoić moją ciekawość w jakim stanie jest u mnie to połączenie? Przydałoby się jakieś zdjęcie gdzie tego szukać.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Czujnik jest widoczny tylko po ściągnięciu dolnej osłony silnika i znajduje się dokładnie pod kołem pasowym (najniżej położony czujnik , z prawej strony auta czyli od strony pasażera) zdjęcia nie posiadam ,ale na forum gdzieś było poszukaj 
Dzięki za info, na jesieni będę zmieniał olej to rzucę sobie okiem przy zdjętej osłonie jak to wygląda u mnie. Czy zalecasz nie ruszać jak działa czy profilaktycznie coś zrobić aby odwlec ewentualną usterkę?
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
A czym polecasz przeczyscic to złącze? Nie mam nic w garażu, nie chce też kupować dużego opakowania do pierwszego i moze ostatniego użycia. Możesz polecic cos ogolniedostepnego a zarazem stosunkowo taniego/dobrego?
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości