Czy DITD ma linkę gazu? Jak podkręcić obroty?

Postprzez Arthor » 8 sie 2016, 13:16

Jak w temacie. Przejrzałem spory kawał internetu i znalazłem jedynie opisy regulacji obrotów w benzyniakach. Jak to jest w moim silniku?
Pedał gazu wygląda tak:
Obrazek

tam jest jakiś potencjometr zamocowany na 2 śrubach. czy tymi śrubami mogę podkręcić sobie obroty?
Na górze obrazka, na tle białych plastików widać jakąś linkę. Czy to jest linka gazu? Jeśli tak, to czy dobrze mi się wydaje, że ona wchodzi do tej plastikowej skrzyneczki?
Obrazek
Jeśli tak, to czy tam w środku jest możliwość podkręcenia obrotów?
Czy regulację obrotów trzeba robić na włączonym silniku, czy da się najpierw podkręcić obroty na zgaszonym i ewentualnie później po uruchomieniu zmniejszyć je do pożądanego poziomu?
Początkujący
 
Od: 1 sie 2016, 14:46
Posty: 4
Auto: Mazda 323F 2.0 DiTD, 1999r.

Postprzez dantes » 8 sie 2016, 14:13

Twoja skrzyneczka jest nieseryjna (?), u mnie takiej nie ma. Na pewno jest pedał elektroniczny (potencjometr), a jego sygnał idzie do ECU i ECU na podst. miliona czynników ustala dawkę paliwa (razem z IDM). Najłatwiej chyba przesterować potencjometr (zakres).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2014, 09:56
Posty: 72 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 323F BJ 2.0 DiTD 2002r. RF4F

Postprzez Arthor » 8 sie 2016, 14:32

dantes napisał(a):Twoja skrzyneczka jest nieseryjna (?), u mnie takiej nie ma.

Właśnie się dowiedziałem, że to jest tempomat. Więc to ślepy zaułek... Chyba, że da się jakoś naciągnąć tą linkę od tempomatu, żeby pedał gazu był cały czas lekko dociśnięty.
dantes napisał(a):Najłatwiej chyba przesterować potencjometr (zakres).

Moja wiedza jest zbyt uboga. Nie wiedziałbym jak się do tego zabrać :(
Próbowałem zawalczyć ze śrubami od tego potencjometru, ale dolna jest za mocno dokręcona a do górnej w ogóle nie ma dostępu. Musiałbym odkręcić cały pedał, a do tego nie mam odpowiednich kluczy :(
Tak więc mam dwa (barbarzyńskie) pomysły.
Pierwszy, to zeszlifować plastikowy bolec od potencjometru. Tylko jak przesadzę, to będę miał za wysokie obroty.
Drugi to przykręcić coś (kawałek drewna?) bezpośrednio do pedału gazu, żeby przy odpuszczaniu gazu opierał się o mocowanie potencjometru.

Dopisano 8 sie 2016, 16:42:

Jak powiedziałem, tak też zrobiłem.
Voila:
Obrazek
Obroty równiutko 1000. Zero falowania, zero gaśnięcia. Wreszcie można "normalnie" jeździć. Teraz jeszcze zapas Plaka i nie będę musiał za każdym razem parkować na górce... ;–)
Początkujący
 
Od: 1 sie 2016, 14:46
Posty: 4
Auto: Mazda 323F 2.0 DiTD, 1999r.

Postprzez Neonixos666 » 8 sie 2016, 20:01

Ogarnij pompę bo i tak kiedyś nie odpali...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Arthor » 8 sie 2016, 20:46

Neonixos666 napisał(a):Ogarnij pompę bo i tak kiedyś nie odpali...

Jestem tego świadom. Ale gdybyś miał zgadywać, to obstawiałbyś że "kiedyś" to będzie kiedy? Kwestia dni, miesięcy czy dziesiątek tys. km.? W mojej sytuacji ogarnięcie pompy to koszt przewyższający wartość samochodu, dlatego pomału przymierzam się do zmiany auta.
Początkujący
 
Od: 1 sie 2016, 14:46
Posty: 4
Auto: Mazda 323F 2.0 DiTD, 1999r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323