temat chyba wyjaśnia cały problem -samochód to mazda 323s 1.7d ('94)
wczoraj – daleko od domu – mazda uraczyła mnie takim problemem:
zapaliła sie lampka kontrolna płynu w chłodnicy – po zatrzymaniu na poboczu i otwarciu maski zobaczyłem fontannę ze zbiorniczka wyrównawczego (a konkretnie z odpowietrznika). dodatkowo po otwarciu korka chłodnicy i również małej fontannie zauważyłem, że bardzo bulgocze i pęcherze powietrza wypychają płyn (+ trochę pary).
co ważne jazda była względnie spokojna (w mieście) – zaczęło się palić na dość ostrym łuku, w który wszedłem ciut za szybko – samochodem zarzuciło na lewą stronę i zaczęła się dyskoteka kontrolki :/
doraźnie zaradziłem sprawie w następujący sposób: dolewając płynu – parę kilometrów jazdy by się rozgrzał – otwarcie kurka chłodnicy i odpowietrzenie (??) – znów trochę płynu – ponownie parę kilometrów itd
wlałem w niego prawie 2l płynu czyli 1/3 normalnej objętości układu
efekt był takli, iż trasę powrotną (prawie 200km A4, ze średnia prędkością 120-130km/h) udało mi się przejechać bez problemu i bez większego rozgrzania chłodnicy (po kontrolnym zatrzymaniu na parkingu byłem w stanie bez oparzenia się dotknąć chłodnicy i odkręcić kurek)
Ale dziś lampka płynu w chłodnicy ponownie się zapaliła i znów z wyrównawczego wylał się płyn (na szczęście już znacznie mniej niż wczoraj)
co może być tego powodem?? na forum znalazłem parę postów dt podobnych problemów, ale nie w pełni chyba odpowiednich (przynajmniej dla mnie – nadal wiem, że nic nie wiem)
mogę tylko w skrócie powiedzieć (uprzedzając pytania które padły w alternatywnych postach), że:
"nieszczelność" pojawia się tylko w zbiorniku wyrównawczym – nigdzie pod silnikiem nie mam plam, nie mam mokrej pompki itp,
niedawno (ok 3msc temu) była planowana głowica wraz z wymianą uszczelek, filtrów itp (silnik chodzi pierwszorzędnie – równo, bez żadnych szarpnięć itp)
„majonezu” w płynie też nie ma więc przedmuchy chyba również można wykluczyć
Dymi jak to mazda diesel w tym wieku–ale bez białych obłoczków
parę dni temu "fachowcy" sknocili wymianę uszczelki miski olejowej – niestety mam tu "mały" przeciek, nie powinien jednak wpływać na chłodzenie
czy to tylko korek jak sugerują niektórzy?
Jak to sprawdzić? (tzn czy system nie tylko wypycha bo to już wiem na pewno, ale także zasysa płyn
czy to zabrudzona chłodnica?? – również jak to sprawdzić i względnie tanio (najlepiej we własnym, zakresie) zreperować (mam powoli dość dokładania do tego samochodu :/)
dodatkowo w związku z tym problemem zauważyłem inną przypadłość (??)– nie kręci się wentylator chłodnicy
temperatura zawsze po paru kilometrach rośnie i stabilizuje się trochę powyżej połowy skali, ale jak dotąd nigdy nie zauważyłem/nie słyszałem by wentylator się włączył – jak w prosty sposób sprawdzić czy to wina wentylatora (silniczek) czy czujnika z termostatu?? (bezpieczniki są ok)
jak można uruchomić wentylator w prosty sposób – tylko by sprawdzić czy się kręci??
Tu znalazłem też kilka postów – ale niestety nie-elektryk nie załapie ni w ząb
z góry dzięki za wszelkie rady (i cierpliwość)
pozdrawiam
Tomek