Wymiana przewodów hamulcowych – pomocne informacje
aron007 popraw temat na zgodny z regulaminem.
Winkle Kotliny http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewt ... 93#p490493
Uważajcie na przewody paliwowe, ktore przy okazji wymiany hamulcowych lubią się rozszczelnić (szczególnie na wysokości słupka za drzwiami kierowcy).Tu proponuje być przygotowanym równiez na wstawki. I uwaga na wsporniki/uchwyty , które bywają/są praktycznie nieodkręcalne bez urwania śruby(rdza). A jak je juz wyginacie to też uważajcie.
Bez zdejmowania baku sie da ale to kombinacja alpejska.
Ze zdejmowaniem baku, to równiez bardzo ryzykowna operacja(najczęściej korozja). Nieoryginalne przewody ze zwoju wyglądaja od spodu dramatycznie lecz najwazniejsze , że są sprawne.
LUP
Bez zdejmowania baku sie da ale to kombinacja alpejska.
Ze zdejmowaniem baku, to równiez bardzo ryzykowna operacja(najczęściej korozja). Nieoryginalne przewody ze zwoju wyglądaja od spodu dramatycznie lecz najwazniejsze , że są sprawne.
LUP
323/BG/hb/1.3i/16V/91r oraz 323C/BA/1.5i/16V/94r /Samochody są jak ludzie – niezależnie od marki, dobre i złe a problem polega na tym żeby się w porę zorientować kto jaki jest...
- Od: 31 paź 2004, 11:50
- Posty: 140
- Skąd: Kraków
- Auto: 323
W mrozy przed świętami przegnił mi przewód paliwowy i paliwo zaczeło się zapowietrzać. Skojarzyłem że to może układ paliwowy zamarza. Oblukałem wszystko i wyszło że wszystkie przewody są bardzo skorodowane. Najgorzej było pomiędzy podłogą a zbiornikiem paliwa. Naprawiłem na szybko układ paliwowy , nie minął dzień padł hamulcowy w tym samym miejscu.
Podorabiałem przewody z miedzi . Za 2 najdłuższe od komory silnika do tylnej belki zapłaciłem 60 zł. Dodatkowo wymieniłem paliwowe na plastiki ( materiał: teklan) podobno są ok. za nie zapłaciłem 18 zł. Czyli wszystko razem z DOT-em wyszło ok100 zł. Wymiana jest łatwa. Kanał wskazany. Zbiornika nie trzeba ruszać , ale aby zamocować je dobrze wskazane jest odkręcenie z obejm.
Podorabiałem przewody z miedzi . Za 2 najdłuższe od komory silnika do tylnej belki zapłaciłem 60 zł. Dodatkowo wymieniłem paliwowe na plastiki ( materiał: teklan) podobno są ok. za nie zapłaciłem 18 zł. Czyli wszystko razem z DOT-em wyszło ok100 zł. Wymiana jest łatwa. Kanał wskazany. Zbiornika nie trzeba ruszać , ale aby zamocować je dobrze wskazane jest odkręcenie z obejm.
- Od: 25 mar 2007, 22:08
- Posty: 22
- Skąd: Ełk
- Auto: mazda 323 BG, 1.7D PN, 1992r
Witam
Odebrałem włąśnie auto po wymianie skorodowanych przewodów paliwowych na nowe. Remont ten kosztował mnie 650zł a okazało sę, że to dopiero połowa drogi do szczęścia. Mechanik stwierdził, że przewody hamulcowe sa również mocno skorodowane co prawda jeszcze szczelne ale mogą się rozszczelnić w każdej chwili. Czytając kilka postów opisujących jak to można wcisnąć pedał "do dechy" – niestety hamulca, zmartwiłem się poważnie. Z tego co wiem to najgorzej jest na odcinku przy tylnym moście wobec tego moje pytanie brzmi.
Czy można wymienić tylko skorodowany odcinek bez koniecznosci ciagnięcia całych przewodów na nowo?
Ile waszym zdaniem taka naprawa powinna kosztować?
Ewentualnie gdzie w Zielonej Górze można to zrobić dobrze za rozsądne pieniądze?
Pozdrawiam
Odebrałem włąśnie auto po wymianie skorodowanych przewodów paliwowych na nowe. Remont ten kosztował mnie 650zł a okazało sę, że to dopiero połowa drogi do szczęścia. Mechanik stwierdził, że przewody hamulcowe sa również mocno skorodowane co prawda jeszcze szczelne ale mogą się rozszczelnić w każdej chwili. Czytając kilka postów opisujących jak to można wcisnąć pedał "do dechy" – niestety hamulca, zmartwiłem się poważnie. Z tego co wiem to najgorzej jest na odcinku przy tylnym moście wobec tego moje pytanie brzmi.
Czy można wymienić tylko skorodowany odcinek bez koniecznosci ciagnięcia całych przewodów na nowo?
Ile waszym zdaniem taka naprawa powinna kosztować?
Ewentualnie gdzie w Zielonej Górze można to zrobić dobrze za rozsądne pieniądze?
Pozdrawiam
- Od: 6 gru 2007, 01:18
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: 323c 1.5l 94r
Ryhuj napisał(a):Odebrałem włąśnie auto po wymianie skorodowanych przewodów paliwowych na nowe. Remont ten kosztował mnie 650zł
Wystarczyło wyciąć skorodowane odcinki i zastąpić je odpowiednimi przewodami gumowymi na obejmach stalowych (50-100 zł)
Ryhuj napisał(a):Czy można wymienić tylko skorodowany odcinek bez koniecznosci ciagnięcia całych przewodów na nowo?
Można , lecz jest to bardzo utrudnione (dostęp + gwintowanie).Można też spróbować wymienić jedną część od łącznika do łącznika lecz jest to mało prawdopodobne, że dadzą sie odkręcić bez zniszczenia.Najlepiej wymienić całość (tzn 2 kpl) i szkoda że ten meches co robil Ci paliwowe w całości od razu nie zrobił hamulcowych, choćby dlatego że hamulcowe leżą w obejmach za paliwowymi (!!!) i zadanie byłoby o niebo łatwiejsze.
Ryhuj napisał(a):Ile waszym zdaniem taka naprawa powinna kosztować?
Same przewody,łączniki ok. 150-200zł (miedź).Robota jest paskudna więc poważny serwis weźmie pare grubych stów jak nic. Heniek ok 100-300zł ( w zależności od Heńka)
LUP
323/BG/hb/1.3i/16V/91r oraz 323C/BA/1.5i/16V/94r /Samochody są jak ludzie – niezależnie od marki, dobre i złe a problem polega na tym żeby się w porę zorientować kto jaki jest...
- Od: 31 paź 2004, 11:50
- Posty: 140
- Skąd: Kraków
- Auto: 323
LUP napisał(a):szkoda że ten meches co robil Ci paliwowe w całości od razu nie zrobił hamulcowych
Chciał zrobić ale mi niestety nie starczyło na to kasy. Oddając auto do naprawy myślałem ze to jest jakaś dziurka leczona poxipolem albo czymś w tym rodzaju, to za jednym zamachem postanowiłem zmienić olej w skrzyni co dało całkowity koszt naprawy 780zl. Wydatek ten przez to ze nie planowany wyczyścił mój portfel do 0.
- Od: 6 gru 2007, 01:18
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: 323c 1.5l 94r
Ryhuj napisał(a):W trakcie naprawy mechanik stwierdził ze trzeba wymienić jeszcze dodatkowo te przewody hamulcowe za kolejne 500zł
poszukaj innego mechanika
W 626 (są trochę dłuższe niż u ciebie) mechanik założył mi przewody kupowane na metry, przerobił końcówki (wykorzystał te co były u mnie) i za całość zapłaciłem niecałe 200zł.
Możesz kupić np. przewody do Żuka (są długie) dać mechanikowi i niech sobie spasuje długość. Końcówki przerobi i wymieni. Śmieszne koszty w porównaniu do tych 500zł o których piszesz.
Za paliwowe też Cię widzę zdrowo zgolił
530cm przewodu miedź- od żuka kosztuje 50zł...
Mazda sprzedana...
- Od: 4 mar 2008, 11:06
- Posty: 83
- Skąd: Grójec
- Auto: Mitsubishi Eclipse GS
Problemem nie jest zdobycie przewodu tylko zrobienie tego w miarę tani sposób bo jeżeli porwę sie na wymianę całego odcinak od pompy do tylnych kół to zabulę znowu za rozbiórkę całego zawieszenia. Mechanik twierdzi ze tylko odcinek przy tylnym moście jest silnie skorodowany wiec zastanawiam sie nad jakimś sposobem naprawy tego właśnie odcinka, zrobieniem jakiejś wstawki lub wzmocnieniem już istniejącego.
Tak sie dzisiaj zastanawiałem, ze skoro przewód sie jeszcze nie rozszczelnił to czy nie można by go było zabezpieczyć przed postępująca korozja a jednocześnie wzmocnić powlekając go jakąś żywicą syntetyczna, albo wcisnąć jakąś rurkę termozgrzewalna. Co Wy na to?
Tak sie dzisiaj zastanawiałem, ze skoro przewód sie jeszcze nie rozszczelnił to czy nie można by go było zabezpieczyć przed postępująca korozja a jednocześnie wzmocnić powlekając go jakąś żywicą syntetyczna, albo wcisnąć jakąś rurkę termozgrzewalna. Co Wy na to?
- Od: 6 gru 2007, 01:18
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: 323c 1.5l 94r
Ryhuj napisał(a):Problemem nie jest zdobycie przewodu tylko zrobienie tego w miarę tani sposób bo jeżeli porwę sie na wymianę całego odcinak od pompy do tylnych kół to zabulę znowu za rozbiórkę całego zawieszenia. Mechanik twierdzi ze tylko odcinek przy tylnym moście jest silnie skorodowany wiec zastanawiam sie nad jakimś sposobem naprawy tego właśnie odcinka, zrobieniem jakiejś wstawki lub wzmocnieniem już istniejącego.
Tak sie dzisiaj zastanawiałem, ze skoro przewód sie jeszcze nie rozszczelnił to czy nie można by go było zabezpieczyć przed postępująca korozja a jednocześnie wzmocnić powlekając go jakąś żywicą syntetyczna, albo wcisnąć jakąś rurkę termozgrzewalna. Co Wy na to?
Rurka termozgrzewalna...nie osłabiaj mnie...jaka znowu rurka?? Zapomniałeś chyba że naciskając na hamulec wytwarzasz ciśnienie w przewodach

Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
Ryhuj napisał(a):jeżeli porwę sie na wymianę całego odcinak od pompy do tylnych kół to zabulę znowu za rozbiórkę całego zawieszenia
a po co niby rozbiórka
Spokojnie da się to wymienić bez demontażu czegokolwiek.
Tylko wymiana całości wchodzi w grę. I DA SIĘ TO ZROBIĆ tanio.
Na Twoim miejscu zrobiłbym to jak najszybciej.
farciarz napisał(a):Tu chodzi o Twoje bezpieczeństwo i pozostałych użytowników dróg
Przewody paliwowe wymieniali to mechanik rozbierał cale przednie zawieszenie i zapowiedział, że do wymiany hamulcowych będzie musiał robić to samo. Dzięki waszej pomocy widzę, że nie trzeba będzie sie porywać na ta operacje po raz drugi, a koszty są dość duże. Szkoda ze przed wymiana paliwowych nie poradziłem sie Was panowieGrzyby napisał(a):Spokojnie da się to wymienić bez demontażu czegokolwiek.
- Od: 6 gru 2007, 01:18
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: 323c 1.5l 94r
Ryhuj napisał(a):zapowiedział, że do wymiany hamulcowych będzie musiał robić to samo.
To mu powiedz przy okazji że jest naciągacz i oszust ....
Znajdź innego mechanika, naprawdę.
Że też dalej są na tym świecie tacy kanciarze

Ryhuj napisał(a):Szkoda ze przed wymiana paliwowych nie poradziłem sie Was panowie
ano szkoda, nauczka na przyszłość. Szkoda tylko że dosyć kosztowna
Skąd w ogóle jesteś? Nie masz wpisanego miasta w profilu i ciężko kogoś polecić.
Grzyby napisał(a):Skąd w ogóle jesteś? Nie masz wpisanego miasta w profilu i ciężko kogoś polecić.
Miiastem mym jest winny gród Zielona Góra

- Od: 6 gru 2007, 01:18
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: 323c 1.5l 94r
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości