Problem z zapalaniem gdy silnik się zagrzeje.

Postprzez zib » 4 cze 2006, 21:49

Wszystko zaczęło się po wizycie u mechanika . Wymienione zostały zawory , gumki , głowica została splanowana . Założono nową uszczelkę pod głowicę i nowy rozrząd jak i pasek napinający. Teraz jak silnik jest zimny zapala ok. ale gdy się zagrzeje to rozrusznik jakby coś hamowało.
Co może być tego przyczyną ?. Ustawienie zapłonu czy może coś innego.
Zauważyłem też że auto zaczęło dziwnie kopcić.Dym nie jest taki olejowy , raczel coś w rodzaju pary. W aucie jest lpg.
PROSZE o podpowiedz.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez Briareos » 4 cze 2006, 22:25

Popraw temat, zanim poleci do kosza, a szkoda by było. I rozwiń nieco:
zib napisał(a):gdy się zagrzeje to rozrusznik jakby coś hamowało

tzn. co, wolniej kręci? A akumulator w jakim jest stanie?
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez zib » 5 cze 2006, 16:43

Rano zapala jak powinien. Po przejechaniu kilkanastu kilometrów , zgasze auto i nie chce ponownie zapalić. Wygląda to tak że rozrusznik ledwo kręci i się blokóje a kontrolki przygasają. Po osrygnięciu silnika wszystko wraca do normy.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez scanioll » 5 cze 2006, 16:51

Z Twojego opisu wygląda na to , że płyn chłodzący dostaje się do któregoś cylindra , rozrusznik ma opór , ponieważ silnik nie może sprężyć płynu , wynikiem tego jest w spalinach para wodna ( biały dym- czyli płyn) . Głowy sobie nie dam uciąć , ale tak to wygląda. :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2006, 10:39
Posty: 82
Skąd: sulechów
Auto: mazda 323P (BA) 1.5(88) Z5 98r

Postprzez zib » 5 cze 2006, 17:07

Tylko czy na zimnym silniku nie powinien robić tak samo ? Zapomniałem dopisać że pompa wody bardzo głośno pracuje jakby zaraz miało się rozsypać łożysko.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez Grzyby » 5 cze 2006, 17:13

zib napisał(a):Zapomniałem dopisać że pompa wody bardzo głośno pracuje jakby zaraz miało się rozsypać łożysko.

Jak dla mnie wszystko jasne.
Wymień pompę powinno przejść. Wg mnie na zimno pompa jeszcze działa ale po "chwili" pracy padające łożysko (czy co tam innego) zaczyna się nagrzewać/zacierać przez co wzrastają opory. Stąd (wg mnie) problem z rozruchem na ciepłym silniku.

Zacznij od rzeczy "najmniejszych" – jak wiesz że pompa się kończy to ją wymień – może to jest przyczyną.

P.S. W tą teorię o płynie w cylindrach to chyba nawet marsjanie nie uwierzą :P
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez zib » 5 cze 2006, 17:22

Dięki ,właśnie dziś byłem u mechanika żeby kupił nową pompe . Opowiedziałem mu o tych objawach ale nie mówił że winna może być pompa.Zobacze co będzie po wymianie pompy. Tylko skąd ten parowóz :(
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez scanioll » 5 cze 2006, 17:39

Grzyby mi chyba stawiają drugiego browara , przy zacierającym sie i stawiającym opór łozysku pompy piszczałby pasek <lol>
dusz obojętnych nie chce ani niebo , ani piekło..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2006, 10:39
Posty: 82
Skąd: sulechów
Auto: mazda 323P (BA) 1.5(88) Z5 98r

Postprzez scanioll » 5 cze 2006, 17:54

zib , czy założyłes oryginalną uszczelkę pod głowicę ? ile przejechałeś kilometrów od wymiany uszczelki?
dusz obojętnych nie chce ani niebo , ani piekło..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2006, 10:39
Posty: 82
Skąd: sulechów
Auto: mazda 323P (BA) 1.5(88) Z5 98r

Postprzez zib » 5 cze 2006, 18:01

Uszczelke nie wiem jaką mechanik założył,raczej "kitu" nie wciska sporo mi już z autem robił.Od wymiany zrobiłem jakieś 70 km.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez scanioll » 5 cze 2006, 18:08

W jakim sensie nie wciska kitu? To oryginał czy nie? Ubywa Ci płyn chłodzący?
dusz obojętnych nie chce ani niebo , ani piekło..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2006, 10:39
Posty: 82
Skąd: sulechów
Auto: mazda 323P (BA) 1.5(88) Z5 98r

Postprzez scanioll » 5 cze 2006, 18:13

Pytam czy ori bo kiedyś założyłem w Carinie 2 gównianą podróbę i po 200 km miałem identyczne objawy jak u Ciebie. Uszczelka wytrzymała całe 200 km i auto musiałem holować do domu. Rozrusznik zachowywał sie tak samo , a za autem kłęby białego dymu.
dusz obojętnych nie chce ani niebo , ani piekło..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2006, 10:39
Posty: 82
Skąd: sulechów
Auto: mazda 323P (BA) 1.5(88) Z5 98r

Postprzez zib » 5 cze 2006, 21:27

Nie wiem czy orginał czy nie .Podobno auta z LPG-kiem( bardziej) dymią.A co do uszczelki to się zapytam tego mechanika.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez toady » 5 cze 2006, 23:11

zib napisał(a):Dym nie jest taki olejowy , raczel coś w rodzaju pary.


Bialy dym moze swiadczyc o tym, ze silnik spala plyn z ukladu chlodzenia –> sprawdz czy Ci go nie ubywa powolutku. W to, ze woda w cylindrach utrudnia sprezania to nie uwierze – silnik ma 1.8l pojemnosci skokowej, wiec z 5 litrami wody w chlodnicy poradzilby sobie w pare sekund :)

scanioll napisał(a):przy zacierającym sie i stawiającym opór łozysku pompy piszczałby pasek

Niekoniecznie, jesli nie jest naciagniety albo jesli jest sparcialy, to piszczenia nie uswiadczysz :)
Ostatnio edytowano 8 cze 2006, 00:37 przez toady, łącznie edytowano 1 raz
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2005, 14:53
Posty: 175
Skąd: Kraków
Auto: 323F BJ DITD '02

Postprzez scanioll » 5 cze 2006, 23:53

hahaha predzej korbowód wyjdzie bokiem nim spręży 5 litrów wody , ale <prosze> .


:| :| :|
dusz obojętnych nie chce ani niebo , ani piekło..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2006, 10:39
Posty: 82
Skąd: sulechów
Auto: mazda 323P (BA) 1.5(88) Z5 98r

Postprzez zib » 7 cze 2006, 17:11

W poniedziałek będę miał wymianę pompy. Zobaczymy jak auto będzie zachowywać się na nowej pompie . Dym i tak pewnie nie zniknie. Zastanawia mnie ta uszczelka, bo jeśli to nie orginał ,to przecież i tak powinna trochę wytrzymać a auto dymiło już od razu po jej wymianie.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 lis 2005, 10:49
Posty: 9
Skąd: Cieszyn
Auto: mazda 323c 1.8 95r

Postprzez toady » 8 cze 2006, 00:39

scanioll napisał(a):nim spręży 5 litrów wody

Maielm raczej na mysli, ze nie sprezy, ale przepompuje :) Gdyby byl az taki wyciek, ze wydostajaca woda utrudnialaby sprezanie, to silnik przepompowalby wode z chlodnicy w pare sekund i juz nie mialoby co utrudniac mu sprezania.
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2005, 14:53
Posty: 175
Skąd: Kraków
Auto: 323F BJ DITD '02

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323