Rozrusznik

Postprzez Perczyn » 9 sie 2013, 15:57

Koledzy może któryś z was mi pomoże bo wujek Google rozkłada ręce <glupek2> Otóż w mojej mazdziance zaczeły się dziać dziwne rzeczy mianowicie: odpala wszystko ok obroty sie stabilizuja jedziemy. Aż tu nagel rozrusznik sam z siebie zaczyna kręcić... Kręci przez ok. 5s i przestaje jade dalej i znowu to samo (nie dotykając kluczyka żeby nie było ;P ). Co może być powodem takiego jakże ciekawego zjawiska? Zwarcie na kablach, kostka przy stacyjce, sam bendiks... A i jeszcze przy okazji który to jest bezpiecznik od rozrusznika? Chce ją odpalić i wypiąć bezpiecznik żeby nie kręcił bez sensu żeby na kanał dojechać.
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Postprzez POLICJA » 10 sie 2013, 13:01

Ciekawe;D
Od rozrusznika masz pod maska bodajze obok akumulatora w czarnej skrzyneczce:)
[img]<a%20target='_blank'%20href='http://imageshack.com/i/f6rx5bj'><img%20src='http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/c/546/rx5b.jpg'%20border='0'></a>[/img]
Początkujący
 
Od: 31 lip 2012, 13:44
Posty: 6
Skąd: Wola Uhruska
Auto: Mazda 323F 1.5 1998r.

Postprzez Marek 161BD081 » 12 sie 2013, 12:37

POLICJA napisał(a):Od rozrusznika masz pod maska bodajze obok akumulatora w czarnej skrzyneczce:)

Czy aby napewno??
Raczej nie wydaje mi się aby rozrusznik miał być zabezpieczony bezpiecznikiem.

Perczyn – ja na Twoim miejscu zacząłbym od sprawdzenia tej kostki stacyjki i/lub kabelków pod kierownicą.
Raczej mało prawdopodobne aby sam rozrusznik miał się załączać

Perczyn napisał(a):Chce ją odpalić i wypiąć bezpiecznik żeby nie kręcił bez sensu żeby na kanał dojechać.

Aby się upewnić czy to jest problem kabli (lub kostki w stacyjce) czy tez samego rozrusznika to uruchom auto i odczep cienki kabelek, który wchodzi do niego. Wada tego rozwiązania jest niemożność uruchomienia auta z kluczyka i .... trochę ciężki dostęp.
Inna opcja do odłączyć ten kabelek i uruchomić auto na "pych".
Jeśli z odłączonym kablem dalej rozrusznik będzie się odzywał to niestety czeka cię jego remont/wymiana/regeneracja.
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5019 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: RIP: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez Perczyn » 12 sie 2013, 14:37

Problem zostal zdiagnozowany: stacyjka walnieta wyglada na to ze stykom sie nie chcialo siedziec na swoim miejscu i sie zamienily :) (zaplon z rozruchem). Dzisiaj przeczyszcze caly mechanizm tych stykow i zobacze czy to cos da, bo siedzi tam troche popalonego smaru (stad dziwny zapach). I jescz jedno pytanie te styki czyms przesmarowac czy zostawic zeby chodzily na sucho?
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Postprzez Marek 161BD081 » 12 sie 2013, 15:13

A nie lepiej (i pewniej!) będzie wymienić tą całą kostkę?
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5019 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: RIP: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez Perczyn » 12 sie 2013, 17:31

No jak to nie pomoże to bede wymienial. Narazie po taniosci musze robic bo zbytnio hajsu nie mam :p
Jest moze ktos kto mnie oswieci bo zadnego schematu stacyjki nie moge znalezc. Czy pomiedzy dwoma tymi obrotowymi blaszkami powinna byc jakas gumowa podkladka?
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Postprzez VPM » 12 sie 2013, 22:46

odradzam kombinować jak sie nie znasz 100 zł i będziesz miał na alegro a jak jest wypalona to może zadziałać raz i padnie w najbardziej nie odpowiednim momencie tak działa złośliwość rzeczy martwych
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2013, 21:29
Posty: 419 (0/2)
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Auto: MPV 2,0 16V 2000r exclusive

Postprzez Perczyn » 13 sie 2013, 13:16

Wszystko już jasne. Jedna z blaszek zamast wskakiwac na styk wlatywala obok niego ( wszystko laczylo dlatego) jednoczewnie palac plastik (stad dziwny zapach). A jak sie tak trochę plastik podtopil to przytrzymywal ta blaszke dlatego rozrusznik defacto dzialal cały czas. Chyba jednak czeka mnie wymiana stacyjki <płacze>
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323