Problemy z rozruchem – Wątek wspólny BA (B3/Z5/BP/KF)

Postprzez olik110 » 6 gru 2010, 21:49

mam problem z odpaleniem mazdy. Miałem uszkodzony przewód od czujnika położenia wału przez co nie miałem iskry, zrobiłem to jest iskra ale samochód nie chce odpalić. Czy ktoś miał taki objaw i wie jak to naprawić ? co zrobić żeby wreszcie odpaliło.
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez skrzaty » 6 gru 2010, 22:02

skasowales bledy?
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2010, 13:01
Posty: 62
Auto: 323f BA 1.5 16V 96r

Postprzez olik110 » 7 gru 2010, 01:44

naturalnie wyświetla mi tylko cały czas błąd 25 ale nie potrafię go skasować
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez olik110 » 8 gru 2010, 03:33

odświeżam dość stary wątek ponieważ już nie mam pomysłu dlaczego nie mogę odpalić auta :( miałem padnięty czujnik położenia wału przez co nie miałem iskry na świecach ale już jest zrobiony i iskra jest, auto jednak nie chce odpalić chociaż podczas kręcenia rozrusznikiem czasami zaskoczy tak jakby chciał odpalić :| kable WN są nowe, sprawdzany na dwóch aparatach zapłonowych, na komputerze brak błędów, pompka podaje paliwo i nic <płacze> już nie wiem co sprawdzać ani za co się wziąć.
Zastanawia mnie tylko sprawa podłączenia kolejności kabli WN ponieważ sprawdzałem silnik w Xedos'ie brata z tym samym silnikiem i u niego na kopułce te "fajki" są ponumerowane odwrotnie do ruchu wskazówek zegara od 1 do 6 natomiast na mojej pierwsze trzy są po kolei a następne są przestawione. Oba silniki wg wszystkich programów mają kolejność zapłonu taką samą czyli 1-2-3-4-5-6
Odkąd kupiłem ten samochód miałem podpięte przewody wg numeracji na kopułce i jeździł bez problemu. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś z silnikiem V6 mógł sprawdzić i napisać jak ma podłączone przewody WN chyba że ktoś miał podobny przypadek i wie jak go rozwiązać.
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez lesiux » 8 gru 2010, 09:29

sprawdź rozrząd czy się nie przestawił
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez olik110 » 8 gru 2010, 21:43

lesiux oby Ci się wiodło jak najlepiej i żeby auto nigdy Cie nie zawiodło :) mój rozrząd był przestawiony o 3 zęby chociaż nie miał prawa bo na samym rozruszniku chyba nie ma takiej mocy <co?> ale Tobie należy się DUŻE piwo i dziewica :)
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez lesiux » 9 gru 2010, 00:28

ciesze się :) enjoy your ride

edit:

sprawdź czy masz dobrze napięty pasek skoro dziwisz się, że przeskoczył.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez ma1estic » 16 gru 2010, 00:32

Witam. Jest to mój pierwszy post ponieważ nie mam bladego pojęcia co może być z "madzią". Jestem szczęśliwym posiadaczem mazdy 323f Ba rocznik 97. Problem mój polega na tym, że dziś a dokładniej jakieś 30min temu próbowałem pojechać po dziewczynę, która skończyła pracę. Wsiadam do auta, przekręcam kluczyk w stacyjce.. Wszystkie kontrolki się świecą a rozrusznik nie odpowiada (nawet lekkiego zakręcenia rozrusznikiem). Akumulator mam nowy, był naładowany bo 2h wcześniej skończyłem jazdę po całym dniu. Auto było dobrze nagrzane a akumulator z racji, że to nówka naładowany na maxa. Sprawdziłem bezpieczniki, odłączyłem akumulator z myślą że może restart jak w PC mu pomoże i nic..

Miał ktoś podobną sytuację? Może jakieś wskazówki co sprawdzić. Akurat auto jest mi potrzebne jak nigdy a tu zonk :(
ma1estic
 

Postprzez damiano478 » 16 gru 2010, 00:55

Pozwolę sobie podpiąć się pod temat kolegi, dziś już po raz drugi samochód rano odmówił posłuszeństwa. Silnik raz zakręcił nie odpalił-potem było tylko cykanie rozrusznika. Doładowałem akumulator i zapalił. Aku ma 1 rok codziennie jeżdżę po mieście-więc coś tam się ładuje? Czyżby sam się rozładowywał? Co to jest to cykanie?

Ma1estic spróbuj na popych. Ja zrobiłem tak kiedy sytuacja opisana wyżej miała miejsce po raz pierwszy i zapalił i palił do tej pory czyli do dziś. Może to rozrusznik wymaga regeneracji? Ja swoim się zajmę w najbliższym czasie.
Pozdrawiam
Kompleksowe usługi informatyczne dla firm i klientów indywidualnych http://www.pc-express.pl
Naprawa nawigacji GPS, naprawa laptopów, serwis sprzętu elektronicznego, obsługa informatyczna firm Lublin
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 13 kwi 2010, 21:22
Posty: 25
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323f BA 1.5

Postprzez ma1estic » 16 gru 2010, 02:26

akurat próbowałem rozruszać. poczekam do jutra, jak mu nie przejdzie to już będę kombinował na inne sposoby. Z rozrusznikiem, nie miałem żadnych problemów, ani nie zachowywał się jakoś inaczej, a tu nagle padł.
ma1estic
 

Postprzez lesiux » 16 gru 2010, 08:48

miałem ostatnio podobnie, w ogóle nie kręcił ale u mnie to była wina alarmu a dokładnie załączyłem przypadkowo funkcję antyporwania ;) w rozruszniku może Ci się szczotki zawiesiły, spróbuj go czymś walnąć (jest pod kolektorem dolotowym, ciężki dostęp) a najlepiej niech jakiś mechanik do niego zajrzy chyba, że sam się czujesz na siłach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez ma1estic » 16 gru 2010, 10:46

No więc jeszcze mniej wiem. Właśnie po 50min użerania z mazda czuje się kompletnie zielony. Podjechał znajomy, próbowaliśmy odpalić z przewodów bo patrząc dzisiaj kontrolka od aku się nie świeci. Akumulator jest podłączony prawidłowo bo centralny działa światła się świecą itp.. w czasie holowania zauważyłem, że wariuje cała elektronika. przykład, przestały chwilowo działać klaksony, a to kierunku nie mogłem wrzucić, wycieraczki nie działają. Totalnie nie wiem co robić:P
ma1estic
 

Postprzez Sebaa » 16 gru 2010, 12:05

Sprawdź instalację elektryczną zwłaszcza bezpieczniki. Ja raz tak miałem ale nie w maździe wszystko wariowało bo było zwarcie w instalacji a później się zjarała a gdy chciałem ugasic ogień samochód odpaliłi ruszył był na biegu.. ale to tak dla ciekawości. Najlepiej dojedz do jakiegoś dobrego elektryka.
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2010, 11:09
Posty: 152
Skąd: Niepołomice
Auto: Mazda 323 F 1,5 16V rok 1997

Postprzez olik110 » 16 gru 2010, 12:56

ja swojej nie mogłem odpalić jak mi się szczotki skończyły i zawiesiło wirnik :/ jak masz jakiegoś znajomego mechanika to niech Ci tam zaglądnie (osobiście sam zmieniałem szczoty bo nie jest to trudne ale z mechaniką mam już trochę do czynienia)
Najlepiej jak jeden przekręca kluczykiem do odpalania a ktoś inny w tym czasie puknie parę razy w rozrusznik wtedy będziesz miał pewność że to jego wina.
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez swiezak » 19 gru 2010, 18:13

Witam wszystkich.
Jako, że mój problem dotyczy istniejącego już tematu to nie zakładam nowego tylko odświeżam obecny.
A teraz do rzeczy, autko (mazda 323F BA 1.5) strasznie ciężko odpala w obecnych minusowych temperaturach. Udaje się dopiero za gdzieś 10 razem albo i gorzej, czasami już prawie się udaje coś tam się odezwie, ale nie daje rady i trzeba dalej próbować. Temat trochę czasu już ma i prawdopodobnie udało się co niektórym rozwiązać problem. Dodam tylko że akumulator jest raczej ok, chociaż go także nie wykluczam. Czasami zapala się kontrolka immo. Za wszelką pomoc z góry dziękuję.

Pozdrawiam.
Początkujący
 
Od: 19 wrz 2009, 18:18
Posty: 21
Auto: 323f BA 1.5

Postprzez scheinwerfer » 19 gru 2010, 19:26

a rozrusznik kreci dobrze czy tak jak by nie mógł?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:38
Posty: 123
Auto: 323F BA 1.8 16v DOHC 1995

Toyota Celica VII – 2ZZ-GE – 2001

Postprzez swiezak » 19 gru 2010, 19:30

Kręci raczej dobrze, dodam tylko że jak się uda odpalić to strasznie piszczy pasek przez około 5 sekund.
Początkujący
 
Od: 19 wrz 2009, 18:18
Posty: 21
Auto: 323f BA 1.5

Postprzez scheinwerfer » 19 gru 2010, 19:37

zimno jest to i piszczy, mnie tez popiskuje przy -10
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:38
Posty: 123
Auto: 323F BA 1.8 16v DOHC 1995

Toyota Celica VII – 2ZZ-GE – 2001

Postprzez śliwka » 19 gru 2010, 23:56

ja mam podobny problem, otóż po dłuższym postoju np w nocy jak odpalam auto to kreci dość długo po czym jak już złapie to przez 1 sek ma niskie obroty rzędu 200-300, po chwili wchodzi na 2000 opada na 1500 czyli lapie ssanie i przez kolejne ok 10-15 sek pracy silnika cały się trzesie. Potem chodzi już dobrze, wręcz idealnie, wolne obroty w normie przyspieszenie itp ok. Następne odpalenia gdy silnik zbytnio sie nie wychłodzi nie sprawiają mu kłopotu. Dodam że świece dobre (nowe) kopułka ok.

Rozrusznik kręci dobrze, silnik 1.5 Z5 auto 323f

Ma ktoś może jakieś sugestie??
Początkujący
 
Od: 15 gru 2009, 12:33
Posty: 18
Skąd: Legnica
Auto: 323P BA 1.5

Postprzez fefet » 21 gru 2010, 01:26

Ja też dzisiaj nie mile się zaskoczyłem.Przy większych mrozach piszczał mi pasek.Dzisiaj rano odpalil bez problemu zrobiłem kilka km i wszystko elegancko ale niestety wieczorem jak chciałem wyjechać do pracy przekręciłem kluczyk odpalił i za chwile zgasł.Odpaliłem ponownie dodając gazu i przez chwile było OK ale później wszedł na niskie obroty i prawie zgasł.Jak odśnieżałem słychać było ze chodzi na bardzo niskich obrotach.Jak przyjechałem do pracy to odczekałem aż silnik się ostudzi i sprawdziłem czy odpali.Odpalił bez problemu.Godz. później ponownie sprawdziłem no i niestety znowu pojawił się problem.odpalił po czym zgasł.druga próba i sukces ale znowu wszedł na bardzo niskie obroty lecz po chwili obroty wróciły do normy.
Czytając forum znalazłem dużo podobnych problemów ale może ktoś miał identyczni przypadek i podzieli się jak sobie z tym poradzić i czy należy się martwić.
Z góry dzięki:)


Kolejne podejście. Przy odpaleniu wchodzi na wysokie obroty(2tys) po czym zaraz schodzi na bardzo niskie,że prawie gaśnie a po czym wchodzi na normalne obroty.
Początkujący
 
Od: 19 gru 2010, 17:15
Posty: 14
Skąd: Czeladź
Auto: 323F BA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323