Problemy z rozruchem – Wątek wspólny BA (B3/Z5/BP/KF)
Witam!
W mojej madzi pojawił się dość istotny problem, otóż w sobotę po wizycie u gazownika (regulował parownik) zaparkowałem samochód na parkingu, zgasiłem silnik, po jakiś 5 może 10 minutach chciałem go uruchomić lecz... nie udało się. Rozrusznik kręcił normalnie jednak bez rezultatu. Pomyślałem sobie, może skończyło się paliwo, a wskazówka się przycięła (była już niemal na samym dole). Z bańką w ręku pobiegłem więc na cpn, zakupiłem paliwo, wróciłem do mazdy, wlałem i... nic... Nie chciała zaskoczyć. Nie udało się jej też uruchomić ani z popychu ani z holu. Iskra była, nic się nie odpięło, jednak wydaje mi się, że nie dostawała paliwa, bo po wyciągnięciu, świeca była sucha. Zaciągnąłem więc samochód pod blok, zamknąłem drzwi i poszedłem do domu. Następnego dnia, wsiadłem do autka sprawdzić czy może... I tu zdziwienie... zapaliła bez najmniejszego zawahania. Pojechałem na cpn pod dystrybutor z gazem, zgasiłem silnik zatankowałem, włączyłem podjechałem pod PB, zgasiłem, zatankowałem i znów nie chciała odpalić, pamiętając moją diagnozę o nie dostarczaniu paliwa, wlałem jej trochę do dolotu, to jednak też nie poskutkowało. Na szczęście po jakichś 5 minutach zapaliła, wróciłem więc do domu i póki co, pali, boję się jednak, że znów odmówi posłuszeństwa w momencie gdy będzie potrzebna. Czy ma ktoś z Was drodzy klubowicze i forumowicze pomysł, co może być przyczyną owych dziwnych zachowań?
P.S.
Trochę tego wyszło, ale starałem się opisać problem jak najdokładniej.
Dodam jeszcze, że posiadam lpg autronic al-700 –> samochód startuje tylko i wyłącznie na benzynie.
W mojej madzi pojawił się dość istotny problem, otóż w sobotę po wizycie u gazownika (regulował parownik) zaparkowałem samochód na parkingu, zgasiłem silnik, po jakiś 5 może 10 minutach chciałem go uruchomić lecz... nie udało się. Rozrusznik kręcił normalnie jednak bez rezultatu. Pomyślałem sobie, może skończyło się paliwo, a wskazówka się przycięła (była już niemal na samym dole). Z bańką w ręku pobiegłem więc na cpn, zakupiłem paliwo, wróciłem do mazdy, wlałem i... nic... Nie chciała zaskoczyć. Nie udało się jej też uruchomić ani z popychu ani z holu. Iskra była, nic się nie odpięło, jednak wydaje mi się, że nie dostawała paliwa, bo po wyciągnięciu, świeca była sucha. Zaciągnąłem więc samochód pod blok, zamknąłem drzwi i poszedłem do domu. Następnego dnia, wsiadłem do autka sprawdzić czy może... I tu zdziwienie... zapaliła bez najmniejszego zawahania. Pojechałem na cpn pod dystrybutor z gazem, zgasiłem silnik zatankowałem, włączyłem podjechałem pod PB, zgasiłem, zatankowałem i znów nie chciała odpalić, pamiętając moją diagnozę o nie dostarczaniu paliwa, wlałem jej trochę do dolotu, to jednak też nie poskutkowało. Na szczęście po jakichś 5 minutach zapaliła, wróciłem więc do domu i póki co, pali, boję się jednak, że znów odmówi posłuszeństwa w momencie gdy będzie potrzebna. Czy ma ktoś z Was drodzy klubowicze i forumowicze pomysł, co może być przyczyną owych dziwnych zachowań?
P.S.
Trochę tego wyszło, ale starałem się opisać problem jak najdokładniej.
Dodam jeszcze, że posiadam lpg autronic al-700 –> samochód startuje tylko i wyłącznie na benzynie.
- Od: 12 sty 2009, 21:53
- Posty: 5
Jeśli to zaczeło sie dziać po wizycie u gazownika, to tu szukałbym winy. Może coś kiepsko wyregulował, objawy mogą wskazywać że przy odpalaniu gaz dostaje sie do dolotu razem z paliwem, silnik ma za bogatą mieszanke i nie może odpalić, możesz sprawdzić czy jak bedziesz jechał tylko na benzynie to też wystąpią takie objawy.
Mam taki dziwny problem...
Moja Mazda zawsze kiedy jest zimna odpala dopiero za drugim "kreceniem". Przekrecam kluczyk, rzezi, rzezi, rzezi.... nic... puszczam, przekrecam kluczyk drugi raz – zapala.
Dzieje sie to zawsze kiedy silnik jest zimny i czasem, ale prawie wcale, kiedy jest cieply.
Co zabawne – wtedy kiedy silnik jest zimny nie ma znaczenia czy za pierwszym kreceniem czekam dlugo zanim odkrece kluczyk, czy czekam doslownie sekunde... i tak odpala dopiero za drugim razem.
O co tu chodzi ?
Dodam ze magik od Mazd z Łodziktoremu mocno ufam, mowi ze to normalne... ze listwa paliwowa musi sie napelnic i ze niektore z tych aut tak po prostu maja jak sa zimne...
Ktos z was tez tak jeszcze ma ?
Moja Mazda zawsze kiedy jest zimna odpala dopiero za drugim "kreceniem". Przekrecam kluczyk, rzezi, rzezi, rzezi.... nic... puszczam, przekrecam kluczyk drugi raz – zapala.
Dzieje sie to zawsze kiedy silnik jest zimny i czasem, ale prawie wcale, kiedy jest cieply.
Co zabawne – wtedy kiedy silnik jest zimny nie ma znaczenia czy za pierwszym kreceniem czekam dlugo zanim odkrece kluczyk, czy czekam doslownie sekunde... i tak odpala dopiero za drugim razem.
O co tu chodzi ?
Dodam ze magik od Mazd z Łodziktoremu mocno ufam, mowi ze to normalne... ze listwa paliwowa musi sie napelnic i ze niektore z tych aut tak po prostu maja jak sa zimne...
Ktos z was tez tak jeszcze ma ?
Ostatnio edytowano 6 lip 2009, 14:40 przez Represjonowany, łącznie edytowano 1 raz
kuba123 napisał(a):Dodam ze magik od Mazd z Łodziktoremu mocno ufam, mowi ze to normalne
nie, to nie normalne
sprawdź błędy, podmień ewentualnie z kimś na spocie aparat zapłonowy na chwilkę...
pozdrawiam skorpek
Verstehen kann man das Leben rückwärts, leben muß man es aber vorwärts.
SWAP BA Z5 –> BP How-to BY–>Gadula
Verstehen kann man das Leben rückwärts, leben muß man es aber vorwärts.
SWAP BA Z5 –> BP How-to BY–>Gadula
- Od: 9 sie 2008, 21:35
- Posty: 2061
- Skąd: Łask
- Auto: śleć :-D
To lepiej nie jeździć na rezerwie, bo pompa dostaje po d..pie.
Przy małym stanie trzeba dłużej czekać bo pompa nie łapie dokładnie i dłużej schodzi dodanie ciśnienia na listwę.
Przy małym stanie trzeba dłużej czekać bo pompa nie łapie dokładnie i dłużej schodzi dodanie ciśnienia na listwę.
kuba123 masz LPG?
Miałem taki przypadek w aucie z LPG, że źle ustawiona mapa gazu, rozjechała tą od benzyny i właśnie takie cyrki się działy. Wystarczyło odłączyć akumulator na chwilę by skasować kompa i było już ok.
Jeśli nie masz to musisz się dostać do pompy paliwa i wyczyścić smoka, bo pewnie usyfiony jest i pompa ma problemy z szybkim podciągnięciem benzyny.
Miałem taki przypadek w aucie z LPG, że źle ustawiona mapa gazu, rozjechała tą od benzyny i właśnie takie cyrki się działy. Wystarczyło odłączyć akumulator na chwilę by skasować kompa i było już ok.
Jeśli nie masz to musisz się dostać do pompy paliwa i wyczyścić smoka, bo pewnie usyfiony jest i pompa ma problemy z szybkim podciągnięciem benzyny.
LPG brak, natomiast na rezerwie nie jezdze prawie wcale
i mam tak niezaleznie od tego czy bak pelny czy nie... zawsze tankuje do pelna
Tak sie jeszcze zastanwiam czy aby autoalarm, ktory jest podlaczony tez do pompy paliwowej, cos nie zamieszal... a byl niedawno zakladany
Tak sie jeszcze zastanwiam czy aby autoalarm, ktory jest podlaczony tez do pompy paliwowej, cos nie zamieszal... a byl niedawno zakladany
kuba123 a spróbuj wyjąć tylne siedzisko, będziesz lepiej słyszał pompę paliwa. Następnie króciutko cyknij na zapłon kluczykiem, tak aby lekko zakręcić silnikiem i słuchaj czy pompa się włącza i pompuje paliwo. Powinna się po jakimś czasie wyłączyć. Spróbuj wtedy odpalić, jak odpali na dotyk, to najpierw wyjął bym pompę i ją wyczyścił, a jak to nie pomoże, to pomoże zapewne wymiana pompy.
gadula napisał(a):kuba123 a spróbuj wyjąć tylne siedzisko, będziesz lepiej słyszał pompę paliwa. Następnie króciutko cyknij na zapłon kluczykiem, tak aby lekko zakręcić silnikiem i słuchaj czy pompa się włącza i pompuje paliwo. Powinna się po jakimś czasie wyłączyć. Spróbuj wtedy odpalić, jak odpali na dotyk, to najpierw wyjął bym pompę i ją wyczyścił, a jak to nie pomoże, to pomoże zapewne wymiana pompy.
No ja nie musze wyjmowac fotela – ja juz sprawdzalem – nawet jak krociutko cykne, na moment, to za drugim raze juz sie silnik odpala
Musze sobie jeszcze przypomniec czy przed montazem autoalarmu tak bylo czy nie
Bardziej mi chodzi o to, czy pompa paliwa wtedy nabija ciśnienie, bo jeśli tak jest i przez moment jeszcze pracuje, to alarm nie ma nic do tego. To pompa nie domaga wtedy.
Witam,
Od tygodnia mam taki problem. Rano po całonocnym staniu auta przed domem samochód ciężko odpala tj. rozrusznik kręci pompa paliwa działa a ona odpala za 20 razem
a czasem wogóle. Sprawdzałem po ciemku wszystkie przewody wysokiego napięcia ale nie znalazłem żadnego przebicia.Przeczyściłem wszystkie ,,wtyczki" które wchodzą do aparatu zapłonowego i nadal nic. Jest iskra na świecach.
Co może być jeszcze powodem tego problemu? Wężyki od podciśnień??(jeśli jak to które i jak je sprawdzić) Przepływka?? (raz postukałem po obudowie od filtra powietrza to odrazy zapalił)
Samochód gdy odpali to normalnie jeździ nie ma żadnych skutków ubocznych typu gaśnięcie szarpanie itp.
Pozdrawiam
Od tygodnia mam taki problem. Rano po całonocnym staniu auta przed domem samochód ciężko odpala tj. rozrusznik kręci pompa paliwa działa a ona odpala za 20 razem
a czasem wogóle. Sprawdzałem po ciemku wszystkie przewody wysokiego napięcia ale nie znalazłem żadnego przebicia.Przeczyściłem wszystkie ,,wtyczki" które wchodzą do aparatu zapłonowego i nadal nic. Jest iskra na świecach.
Co może być jeszcze powodem tego problemu? Wężyki od podciśnień??(jeśli jak to które i jak je sprawdzić) Przepływka?? (raz postukałem po obudowie od filtra powietrza to odrazy zapalił)
Samochód gdy odpali to normalnie jeździ nie ma żadnych skutków ubocznych typu gaśnięcie szarpanie itp.
Pozdrawiam
- Od: 30 wrz 2008, 19:59
- Posty: 52
- Skąd: opolskie
- Auto: 323f V6 BA
Ja miałem tak,tylko nie było iskry.A auto odpaliło po tygodniowym staniu w garażu od ręki.Póżniej powtórzyło sie to raz i wyladowała u mechanika.Była zaśniedziała wtyczka od czujnik położenia wału.
Jak nie będziesz mógł odpalić to najlepiej w tym momencie sprawdz błedy kompa.I zobaczysz co pokaże.
Jak nie będziesz mógł odpalić to najlepiej w tym momencie sprawdz błedy kompa.I zobaczysz co pokaże.
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8675 (86/81)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
gadula napisał(a):Bardziej mi chodzi o to, czy pompa paliwa wtedy nabija ciśnienie, bo jeśli tak jest i przez moment jeszcze pracuje, to alarm nie ma nic do tego. To pompa nie domaga wtedy.
hmm... zrobilem tak jak radzilas – cyknalem, doslownie pol sekundy – ile najkrocej potrafilem, po czym rzucilem sie do tyu – pompy (niczego) nie bylo slychac (kanapa oczywiscie byla otworzona, ucho przylozylem do samej pompy...
co zabawne chcialem to powtorzyc i "cyknalem" znowu... ale silnik sie zapalil
wszystko to co opisalem wyzej bylo pomimo tego ze silnik byl nie uruchamiany przez cala noc i pol dnia.
I glowe daje ze gdybym krecil i krecil, to za 1 razem nawet po pol minuty nic by z tego nei bylo. Bo to sie powtarza po prostu.. zawsze za 2 razem..
Okolo 2 tygodnie temu pojawil sie problem.
Rano przed praca auto nie chcialo odpalic. Rozrusznik kreci prawidlowo, kontrolka od immo gasnie, ale na kreceniu silnika sie konczy, jakby iskry nie bylo. Akumulator i kable WN nowka.
Auto odpalilem dopiero po nieudanej probie na pych. Po kilkukrotnym obrocie silnika na pych auto odpala z kluczyka, troche sie podlawi zakopci ale po chwilowej jezdzie pracuje normalnie.
Popoludniowe odpalanie juz bez jakichkolwiek problemow.
jakies sugestie i porady?
przekopalem forum i nie pasuje mi nic do mojego problemu.
Rano przed praca auto nie chcialo odpalic. Rozrusznik kreci prawidlowo, kontrolka od immo gasnie, ale na kreceniu silnika sie konczy, jakby iskry nie bylo. Akumulator i kable WN nowka.
Auto odpalilem dopiero po nieudanej probie na pych. Po kilkukrotnym obrocie silnika na pych auto odpala z kluczyka, troche sie podlawi zakopci ale po chwilowej jezdzie pracuje normalnie.
Popoludniowe odpalanie juz bez jakichkolwiek problemow.
jakies sugestie i porady?
przekopalem forum i nie pasuje mi nic do mojego problemu.
-
iks
Ja mialem dokladnie ten sam problem i juz pisalem na forum o jego rozwiazaniu ze 6 razy bez kitu
. Wymienilem swiece i sie poprawilo znacznie. Mialem jeszcze problem tego typu ze po wystrzale gazu spadl mi wezyk podcisnieniowy i po roku zauwzayl to moj mechanik przy rozbieraniu przepustnicy
. Powodzenia.
- Od: 16 paź 2007, 21:38
- Posty: 1035
- Skąd: Sosnowiec
- Auto: Zardzewiała, ale poczciwa 323F BA Z5
GY 2.0 147KM :))))))))))))))))
moja mazda zaczęła chodzić na 3 garach od wczoraj, czasami łapie na cztery. usterki szukać w układzie zapłonowym czy zawory/wtryski? Jeżeli przywiesił by się zawór tudzież zapchał wtryskiwacz to nie chodziłby cały czas, prawda? Czy przy HLA może się w ogóle przywiesić zawór?
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość