Smaru w wysprzęgliku było dużo, ale wytarłem trzpień żeby go oblookać. Wyglądał identycznie jak smar grafitowy, i właśnie jego trochę dołożyłem, i co ? pewnie to był błąd

Wysprzęgla się do końca, nie ma najmniejszego problemu z biegami, i ogólnie sprzęgło działa normalnie, ale jest już mało ostre, bierze wysoko, pewnie się skończy niedługo, ma już 200 kkm i ciekawe ile jeszcze wytrzyma.
Ostatnio Madzia troche mnie załamuje, po 1,5 roku beztroskiej eksploatacji w zeszłym miesiącu robiłem uszczelke głowicy, amorki ledwo cipią, a lewego przodu już chyba nawet amorkiem nazwać nie można

no i teraz sprzęgło sie pierniczy

Jeszcze trochę i pójdę z torbami

Chyba przez te 1,5 roku za bardzo ją chwaliłem.
Pozdro dla Mazdziarzy, i nikomu nie życzę takiej kumulacji grubych napraw.