Dzis rano po odpaleniu silnika i skręceniu kierownicy usłyszałem stukot po lewej stronie. potem przez jakis czas gdy ruszalem z miejsca np na swiatłach stukot nadal wystepował, ale po jakims czasie zaniknął. jak myslicie czy to przegub juz sie kończy?
323BG stukot – lewe koło przód
Strona 1 z 1
Witam.
Dzis rano po odpaleniu silnika i skręceniu kierownicy usłyszałem stukot po lewej stronie. potem przez jakis czas gdy ruszalem z miejsca np na swiatłach stukot nadal wystepował, ale po jakims czasie zaniknął. jak myslicie czy to przegub juz sie kończy?
pytam dlatego że troche dziwne jest to że po jakims wszystko było ok...
Dzis rano po odpaleniu silnika i skręceniu kierownicy usłyszałem stukot po lewej stronie. potem przez jakis czas gdy ruszalem z miejsca np na swiatłach stukot nadal wystepował, ale po jakims czasie zaniknął. jak myslicie czy to przegub juz sie kończy?
Pozdrawiam
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
Mi to wygląda na przegub, łatwo to sprawdzić, skręć w lewo i rusz autem, jeżeli usłyszysz stukot to będzie prawy przegub, jeżeli skręcisz w prawo i usłyszysz stukot to będzie lewy przegub. Chyba, że któryś z nich jest tak rozwalony, że stuka przy skręcaniu i w lewo i w prawo. Pewnie uszkodziła się Tobie guma, naleciało piachu itd i rozwaliło przegub, albo piszczysz przy skręconych kołach 
- Od: 21 lut 2010, 22:44
- Posty: 21
- Skąd: Grajewo
- Auto: 323F BG
basstek1 napisał(a):podczas ruszania z miejsca było słychac
Nie chcę Cie jeszcze martwić, ale jeśli ruszasz na prostych kołach i następuje stuknięcie to może być to przegub, ale wewnętrzny :/ Zewnętrzny charakteryzuję się "terkotaniem" przy skręcie. Ja bym na razie się specjalnie nie przejmował tylko obserwował sytuacje.
Przegub wew. jest dość łatwy do wybadania kiedy przejedziesz się "na uczniaka"
Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
tfr napisał(a):Mi to wygląda na przegub
Równie dobrze może to być: amortyzator, sprężyna, łożysko na mcphersonie, poduszka silnika, poduszka skrzyni, drążek kierowniczy, łącznik stabilizatora, kamyk w bieżniku
Jeśli rzeczywiście to przegub wew/zew, to nie masz się czym przejmować. Wybadać tylko że to na pewno on i na spokojnie wymienić. Jak zaczął Ci dopiero teraz stukać, to jutro się nie rozleci... Spokojnie zrobisz na nim ze trzy tysiące
Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
dzis jechałem i nie slyszalem tego stukotu...pozostaje poczekac.Natomiast wczesniej przy wiekszych mrozach zamarzały mi amortyzatory, jak myslicie to moglo byc powodem tego stukotu? wczoraj nie było az takiego mrozu, ale moze z powodu wczesniejszego zamarznięcia cos sie uszkodziło...
Pozdrawiam
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
i tu zajrzę 
coś mi stuka w prawym kole z przodu. zwykle słychać, jak jadę wolno, na jedynce.
myślę, że to wina łódzkich dziur. Niestety u nas ciężko każdą wyminąć, w coś trzeba wpaść.
ale nie zawsze stuka, czasem nic nie słychać...
drążki miałam wymieniane z pół roku temu, łączniki stabilizatorów też.
amorka nie podejrzewam.
wydaję mi się, że to łożysko może, ale to juz trzeba do wiosny doczekać i zrobić garaż pod chmurką
dam znać, co to było, jak sie dowiem
coś mi stuka w prawym kole z przodu. zwykle słychać, jak jadę wolno, na jedynce.
myślę, że to wina łódzkich dziur. Niestety u nas ciężko każdą wyminąć, w coś trzeba wpaść.
ale nie zawsze stuka, czasem nic nie słychać...
drążki miałam wymieniane z pół roku temu, łączniki stabilizatorów też.
amorka nie podejrzewam.
wydaję mi się, że to łożysko może, ale to juz trzeba do wiosny doczekać i zrobić garaż pod chmurką
dam znać, co to było, jak sie dowiem
-
Ania_TM
Widzewianka_TM napisał(a):i tu zajrzę
coś mi stuka w prawym kole z przodu. zwykle słychać, jak jadę wolno, na jedynce.
myślę, że to wina łódzkich dziur. Niestety u nas ciężko każdą wyminąć, w coś trzeba wpaść.
ale nie zawsze stuka, czasem nic nie słychać...
drążki miałam wymieniane z pół roku temu, łączniki stabilizatorów też.
amorka nie podejrzewam.
wydaję mi się, że to łożysko może, ale to juz trzeba do wiosny doczekać i zrobić garaż pod chmurką
dam znać, co to było, jak sie dowiem
Ewentualnie może sworzeń...?
u mnie przeszlo....podejrzewam że amortyzatory siadły mi na mrozie i oparly sie na sprężynie stąd taki hałas...
Pozdrawiam
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość