Problem z zamkiem centralnym – zacina się

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Jason X » 22 mar 2010, 11:19

witam. Od niedawna zacząl mi się nasilać prbolem z zacinającym się zamkiem w drzwiach. Gdy zamykam drzwi zamek nie odbija i nie mogę wyjąć kluczyka. Co moze być przyczyną? nie chę grzebać w zamku. Czy może być po prostu zabrudzony?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 cze 2009, 16:48
Posty: 50
Auto: Mazda 323F 1.8 GLX (1992 r.)

Postprzez markmas » 23 mar 2010, 01:18

zabrudzony? Nawet nie wiesz ile tam syfu potrafi się zmieścić....
Rozebrać – wykąpać w nafcie – oczyścić, przesmarować prowadnice i cięgna – będzie jak nówka sztuka :)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez Jason X » 23 mar 2010, 13:01

Nie znam sie na tym. Boję się grzebać, żeby totalnie tego nie rozregulować. kluczyk mam już lekko wygięty, że czasem ciężko w stacyjce zalapuje. A nie można po prostu prysnąć czymś do zamka (WD)? Nie wiem też co się dzieje z moimi drugimi drzwiami – gdy otwieram centralnym "cypek" nie podnośni się czasami do końca. Muszę wsiąść i podnieść, żeby pasażer mógł wsiąść.
BTW
Niedawno mój smaochód byla lakierowany (i rozebrany w związku z tym na kawałki)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 cze 2009, 16:48
Posty: 50
Auto: Mazda 323F 1.8 GLX (1992 r.)

Postprzez markmas » 23 mar 2010, 18:21

Nic Ci nie da psikanie wd-40, ani innymi wynalazkami. Musisz niestety zdjąć boczek, wszytko przeczyścić i nasmarować np smarem miedzianym w sprayu. Wielkiej filozofii przy tym nie ma – góra, pół godziny pracy – porządnym czyszczeniem 45 minut. To nie bębenek Ci się zacina, a cięgna i sam elektromagnes. Kiedyś po prostu nie otworzysz i/lub nie zamkniesz samochodu. W najgorszym przypadku skończy się to na zjaranym elektromagnesie i odkręcaniu boczku na siłę przy zamkniętych drzwiach. A co do klucza – jeśli jest oryginał to na 100% jest on z mosiądzu – złamiesz go szybciej niż przypuszczasz...

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez Jason X » 24 mar 2010, 15:50

klucz już mi się wygiął, na szczęście mam duplikat. Po prostu nie chcę rozbierać xamka bo boję się, że go nie złożę albo w ogóle nie będzie reagował po moim grzebaniu w nim.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 cze 2009, 16:48
Posty: 50
Auto: Mazda 323F 1.8 GLX (1992 r.)

Postprzez markmas » 24 mar 2010, 19:53

A kto mówi o rozbieraniu zamka na czynniki pierwsze? Absolutnie nie mówię o tzw wkładce, bo faktycznie mogą wyskoczyć Ci sprężynki i będzie kicha :P
Zdejmij boczek – trzy śruby – z tego co pamiętam. Pooglądaj cięgna – to jest druty łączące to wszystko. Przy ryglu i przy wkładce będziesz miał łączenie tego wszsytkiego. Bierzesz benzynę ekstrakcyjną, pędzelek i myjesz te łączenia bawiąc się przy okazji zamkiem – otwierasz/zamykasz – po dokładnym umyciu bierzesz spray miedziany i psikasz w miejsca ruchome również ruszając zamkiem. Zakładasz boczek i cieszysz się dobrze działającym zamkiem. Nic nie rozbierasz oprócz boczku w drzwiach. No chyba tyle to potrafisz :P
Jak złamiesz klucz w zamku to i duplikat Ci nie pomoże...

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323