Silnik nie odpala, akumulator OK, rozrusznik kręci.
1, 2
Dzisiaj jakąś godzinke temu wyjeżdzałem sobie madzią z garażu zby udać się do pracy.
Nagle auto zgasło i już nie odpaliło.
Silnik pracował normalnie, nie szarpał nie dławił się. Kontrolki się palą rozrusznik kręci a motor nie pali.
Dodam że auto pare dni temu zostało odebrane z naprawy poa spotkaniu z dzikiem.
Może to poluzowane przewody elektryczne.
Ma ktoś jakąś koncepcje od czego zacząć??
EDIT, Porek: tym razem poprawiłem Twój temat na zgodny z regulaminem działu. Następnym razem proszę zapoznać się i stosować do regulaminu.
Regulamin
Oznaczenia modeli i silników
Nagle auto zgasło i już nie odpaliło.
Silnik pracował normalnie, nie szarpał nie dławił się. Kontrolki się palą rozrusznik kręci a motor nie pali.
Dodam że auto pare dni temu zostało odebrane z naprawy poa spotkaniu z dzikiem.
Może to poluzowane przewody elektryczne.
Ma ktoś jakąś koncepcje od czego zacząć??
EDIT, Porek: tym razem poprawiłem Twój temat na zgodny z regulaminem działu. Następnym razem proszę zapoznać się i stosować do regulaminu.
Regulamin
Oznaczenia modeli i silników
- Od: 21 lut 2006, 14:44
- Posty: 78
- Skąd: gdzieś w zachodniopomorski
- Auto: 323BG 91r sedan 1.3i 16V
Mam podobny problem, ostatnio mój ojcec jezdzil na oparach, wczoraj zalalem:P i pojezdzilem sobie troche, w pewnym momencie zapalila mi sie kontrolka od akumulatora i od oleju. Jak dodawałem gazu to nie bylo żadnej reakcji. Zjechalem na parkin zgasilem silnik i zapalilem ponownie i wszysko bylo ok... do czasu jak wracałem do domu to samo mi sie przytrafilo, ale juz po zgaszeniu silnika nie chciala mi odrtazu odpalic, chwile poczekalem i odpalila ( za 6 razem), dzisiaj to samo jak zgasł to juz nie chce odpalić :/
Czy ktos wie co moze być tego przyczyną i jak to naprawić
Czy ktos wie co moze być tego przyczyną i jak to naprawić
- Od: 27 kwi 2007, 16:53
- Posty: 10
- Skąd: Choszczno
- Auto: 323F BA 1.5 16V DOHC
Dwa dni temu też mi się coś takiego przytrafiło co tobieM4c1ek, zgasł mi silnik prze domem i zaskoczył po paru próbach, wczoraj na przed garażem też zgasł i odpalił dopiero po 15 minutach a dzisiaj rano zdechł na dobre.
Chyba mamy podobny problem!
Cewka zapłonowa też jaest dobra, przekładałem do innego auta i działa.
Boje się że to coś z kompem.
Chyba mamy podobny problem!
Cewka zapłonowa też jaest dobra, przekładałem do innego auta i działa.
Boje się że to coś z kompem.
- Od: 21 lut 2006, 14:44
- Posty: 78
- Skąd: gdzieś w zachodniopomorski
- Auto: 323BG 91r sedan 1.3i 16V
Próbowałeś reset kompa ?takie błache ale może pomóc...
- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
Ja dzisiaj wymienilem jeden walniety przewód zapłonowy, "wyczyscielm" świece i odpalił mi, ale długo nie pochodził, pare razu dałem gazu, chwile pochodził i zgasł, może jak wymienie świece to coś da. Dam znać czy sie coś zmieni...
- Od: 27 kwi 2007, 16:53
- Posty: 10
- Skąd: Choszczno
- Auto: 323F BA 1.5 16V DOHC
Chyba zlokalizowałem awarie.
Pomierzyłem aparat zapłonowy (tzn czujnik położenia wału w tym aparacie) według instukcji z "sam naprawiam mazda 323". miały być 5V impulsy podczas obracania wału, a u mnie kupa.
Tak że szukam aparatu zapłonowego
Pomierzyłem aparat zapłonowy (tzn czujnik położenia wału w tym aparacie) według instukcji z "sam naprawiam mazda 323". miały być 5V impulsy podczas obracania wału, a u mnie kupa.
Tak że szukam aparatu zapłonowego
- Od: 21 lut 2006, 14:44
- Posty: 78
- Skąd: gdzieś w zachodniopomorski
- Auto: 323BG 91r sedan 1.3i 16V
a moze to nie aparat.... ?
moze to tylko modul, poczytaj moj problem, bo wydaje sie podobny, najlepiej gdybys mial od kogo modul porzyczyc i testnac... ;d
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=34819
moze to tylko modul, poczytaj moj problem, bo wydaje sie podobny, najlepiej gdybys mial od kogo modul porzyczyc i testnac... ;d
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=34819
http://planme.pl – jezeli szukasz harmonogramu...:)
mad_man napisał(a):a moze to nie aparat.... ?
moze to tylko modul
Kupiłem cały aparat za stówke zamontowałem i śmiga jak nowy!!
mad_man z tego co napisałeś wynika że masz zupełnie inny aparat zapłonowy.
u mnie po zdięciu kopułki palca i osłony znajduje się coś jakby krzyżak obracający się razem z palcem rozdielacza, a pod nim kawał nierozbieralnego plastiku którego częścią jest złącze do przewodów wystające z aparatu zapłonowego, wygląda to jak plastikowa płytka z gniazdem czterostykowym, wewnątrz aparatu nie ma ani jednego kabelka a jedynimi ruchomymi elementami są palec i wyżej wspomniany krzyżak. Właśnie ten kawał plastiku mi poleciał, według instrukcji jest to czujnik kąta obrotu czy jakoś tak.
Ale to i tak nieważne bo madzia śmiga już.
Pozdrawiam
- Od: 21 lut 2006, 14:44
- Posty: 78
- Skąd: gdzieś w zachodniopomorski
- Auto: 323BG 91r sedan 1.3i 16V
hmm, no to Cie poprawie, to cos, to ponoc jest wlasnie modul... dochodza do niego 4y kabelki :/ koszt tego pascia to jakies 180,– nowy i 130,– uzywka...
http://planme.pl – jezeli szukasz harmonogramu...:)
Pozwoliłem sobie zrobić kilka zdięć!
Aparat zapłonowy:
po zdięciu kopułki
po zdięciu palca i osłony (widoczny krzyżak)
i znajdujący się pod krzyżakiem element który opisywałem wcześniej (przyczyna awarii auta)
i z drógiej strony
Jak widać brak jakichkolwiek kabelków.
Pod tym plastikowym elementem nie ma już nic.
Aparat zapłonowy:
po zdięciu kopułki
po zdięciu palca i osłony (widoczny krzyżak)
i znajdujący się pod krzyżakiem element który opisywałem wcześniej (przyczyna awarii auta)
i z drógiej strony
Jak widać brak jakichkolwiek kabelków.
Pod tym plastikowym elementem nie ma już nic.
- Od: 21 lut 2006, 14:44
- Posty: 78
- Skąd: gdzieś w zachodniopomorski
- Auto: 323BG 91r sedan 1.3i 16V
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości