koło zamachowe – odciążanie
Strona 1 z 1
Jak odciazysz kolo to silnik szybciej sie wkreca i wkreca sie na wyzsze obroty (o ile wczesniej komputer nie odetnie zaplonu)– ale za to moze zwalniac lub byc slabczy przy jezdzie np pod gorke i przy wiekszym obciazeniu... poza tym kolo zamachowe musi byc wywazone – a to juz nie jest taka prosta sprawa.
Nowy zoom zoom,stare uczucia 
- Od: 27 lut 2005, 12:11
- Posty: 137
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 sport 2.0
Będzie nierówno pracował na wolnych obrotach,ale będzie się lepiej wkręcał na obroty.GT ma mocy w nadmiarze(mój 140PS),po co w nim robić jakieś zmiany??
zdjęcia mojej byłej kocicy: http://grono.net/pub/u/kocihotel/
- Od: 10 kwi 2006, 21:12
- Posty: 28
- Skąd: Legionowo
- Auto: corolla e 11 3d 2.0d 72PS
KOCIHOTEL napisał(a):GT ma mocy w nadmiarze(mój 140PS),po co w nim robić jakieś zmiany??
To jest baaardzo względna ocena – jak mu mało to niech kombinuje.
Przychylam się do opinii Riki'ego i do
KOCIHOTEL napisał(a):Będzie nierówno pracował na wolnych obrotach
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
KOCIHOTEL napisał(a):Będzie nierówno pracował na wolnych obrotach,ale będzie się lepiej wkręcał na obroty.GT ma mocy w nadmiarze(mój 140PS),po co w nim robić jakieś zmiany??
140 Ps? masz cos grzebane w silniku?
Nowy zoom zoom,stare uczucia 
- Od: 27 lut 2005, 12:11
- Posty: 137
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 sport 2.0
zio napisał(a):ale za to moze zwalniac lub byc slabczy przy jezdzie np pod gorke i przy wiekszym obciazeniu...
Riki napisał(a):Z tego co mi sie wydaje szybciej osiagniesz moc maksymalna ale masz gorszy moment obrotowy... pewnie pogorszy sie elastycznosc
jw
Lżejsze koło zamachowe, a precyzyjnie koło zamachowe o mniejszym momencie bezwładności, zapewni lepsze wkręcanie się silnika na obroty co ma pewne znaczenie podczas przyspieszania na niższych biegach. Widziałem wykresy przyspieszeń malara z mocno odchudzonym kołem i do trzeciego biegu widac znaczącą różnicę. Ja koło zamachowe (wał korbowy) odchudzałem w Junaku (moment bezwładności mniejszy o około 50%) i silnik kręcił się jak głupi- prawie jak w japońcu. Minusem poważnie odchudzonego koła może być niestabilny bieg jałowy i drgania nadwozia na luzie. Koło zamachowe wraz z wałem korbowym mozna wyważyć na Krasnobrodzkiej i taka operacja kosztuje około 120-150 PLN. Koło do odchudzania trzeba oddać do świadomego tokarza a wczewśniej obliczyć jego moment bezwładności coby wiadomo było skąd i ile zdjąć materiału i ile to nam pomoże (ile będzie mniejszy moment bezwładności)
A te bajki o mniej elastycznym silniku i zwalnianiu pod górę to....

Moja wersja ma 128 KM, nie mam nic grzebane w silniku, cieszylbym sie gdy troszke lepiej wkrecala sie na obroty, dlatego kombinuje, potrzebuje wszystkie wady i zalety, bo niechce w ciemno nic robić.
Była Mazda 323 BG 1,8 GT 16V DOHC
Jest Honda CRX ED9 Turbo
Jest Honda CRX ED9 Turbo
- Od: 6 lis 2004, 16:14
- Posty: 22
- Skąd: Piła
- Auto: Mazda 323 BG 1,8 GT 16V DOHC
A ja bym fizyki nie oszukiwał, bo to kolejna przeróbka w cyklu "Polak potrafi".
Zmiejszysz moment bezwładnosci, zmiejszasz proporcjonalnie mase, bo rozmiarów ani osi obrotu zdaje się nie ruszysz. Jeśli zmiejszysz mase, zmiejszysz energie potrzebną na poruszenie kołem...ale skąd teraz wziąć energie w momencie kiedy silnik będzie chciał ją pobrać gdy dany tłok nie będzie w suwie pracy
Jak się ma kase na wymiane silnika co pare kkm to mozna się w to bawić, ale przy normalnej eksploatacji...
Zmiejszysz moment bezwładnosci, zmiejszasz proporcjonalnie mase, bo rozmiarów ani osi obrotu zdaje się nie ruszysz. Jeśli zmiejszysz mase, zmiejszysz energie potrzebną na poruszenie kołem...ale skąd teraz wziąć energie w momencie kiedy silnik będzie chciał ją pobrać gdy dany tłok nie będzie w suwie pracy
Jak się ma kase na wymiane silnika co pare kkm to mozna się w to bawić, ale przy normalnej eksploatacji...
Be yourself no matter what they say
- Od: 10 mar 2005, 17:09
- Posty: 179
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda MX5 NB 2004 Unplugged
MartiniS napisał(a):ale skąd teraz wziąć energie w momencie kiedy silnik będzie chciał ją pobrać gdy dany tłok nie będzie w suwie pracy
Wszystko w granicach rozsądku i auto będzie latać. Ze względu na dość niską nierównomierność biegu jałowego jaka wymagana jest w samochodach osobowych, w kole zamachowym zgromadzona jest duża "rezerwa" momentu bezwładności. Więc jak się pogodzisz z gorszą pracą na biegu jałowym to nie widzę przeszkód.
Jak już napisałam, należy obliczyć moment bezwładności koła, dobrać stopień nierównomierności biegu dla samochodu osobowego i tak zmniejszyć moment bezwładności żeby nierównomierność biegu jałowego była na niższym poziomie.
Nierównomiernośc biegu określa się wzorem
ro=(omega max – omega min)/omega średnie gdzie
ro=nierównomierność biegu
omega max – najwieksza chwilowa prędkość kątowa wału
omega min – majmniejsza chwilowa prędkość kątowa wału
Nierównomierność biegu teoretycznie nie powinna być niższa niż 0.01 ze względu na trwałość zespołu napędowego.
Więc jak kolega chce odchudzić koło to z całych sił go popieram. Motor będzie kręcił się jak zły
Full Time 4WD
VTR 1000F
VTR 1000F
tomekrvf napisał(a):zmniejszyć moment bezwładności żeby nierównomierność biegu jałowego była na niższym poziomie.
Chwila moment...nierównomierność biegu to względna różnica prędkości obrotowej wału. Koło zamachowe ma służyć temu by wyrównywać te różnice w prędkościach, by wał nie wpadał w niepotrzebne dragnia, nie dochodziło do wybijania łozysk...itp. Zatem "odchudzając" koło zamachowe raczej spowodujemy to, że te pasożytnicze drgania bardziej dadzą nam sie we znaki i nierównomiernosć osiagnie wyższy poziom.
Przyspieszenia i opoznienia wału powodowane są przez momenty sił, które trzeba jakoś rownoważyć. A moment siły liniowo zależy od momentu bezwładności
M = J * dw/dt
zatem obniżając J = m* R^2 – moment bezwładnosci, obnizymy moment hamujacy koła zamachowego. Czyli nasza roznica w w.max i w.min zwiekszy się, zwiekszy się i nierównomiernosc.
tomekrvf napisał(a):w kole zamachowym zgromadzona jest duża "rezerwa" momentu bezwładności
Tylko po co? Przecież to zwieksza spalanie...energia nie bierze sie znikad
Ale pewnie masz racje, nalezałoby to dokladnie przeliczyć dla kazdego silnika. Byc moze w 1.8 GT na kole zamachowym jest gromadzona jest wieksza energia niż potrzebna do w miare sensownej pracy – spalanie by się zmniejszyło
Ja tylko mowie, ze z fizycznego punktu widzenia, to tylko pozorny zysk. Na niskich obrotach tak jak piszesz, silnik będzie się trzepał...co niestety wplynie na jego trwałość.
Konkluzja za porozumieniem stron: Coś za coś....kręcić się będzie szybciej, ale kultura pracy spadnie
Be yourself no matter what they say
- Od: 10 mar 2005, 17:09
- Posty: 179
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda MX5 NB 2004 Unplugged
Tak jest, powinno być mniejszy moment bezwładności=większa nierównomierność biegu. Głupia pomyłka
Spalanie się nie zwiększy. Ta sama siła pochodząca od spalania w cylindrze poruszając lżejsze koło zamachowe spowoduje większy przyrost prędkości obrotowej i większy spadek podczas suwu sprężania. Energia takiego wirującego układu będzie mniejsza. A energia bierze się tylko ze spalania paliwa a koło zamachowe jest tylko jej akumulatorem. Z kolei większe straty będą na cięższym kole zamachowym gdyż trzeba więcej energii dostarczyć żeby rozpędzić koło do określonej prędkości obrotowej.
Słyszałem też EVO VIII ze sprzęgłem rajdowym RalliArt(dwie tarcze ze spieków, żadnych tłumików drgań skrętnych) i kołem zamachowym które wyglądało jak ser szwajcarski z wieńcem zębatym do rozrusznika. Auto chodziło w miarę kulturalnie ale przy około 3000 rpm pojawiał się bardzo nieprzyjemny rezonans w skrzyni. Oczywiście jest to skrajny przypadek i seryjnego koła na 100% nie da się tak odchudzić bo jeszcze trzeba pamiętać o tym że materiał z którego jest ono wykonane też ma swoją wytrzymałość.
Reasumując jak ktoś chce żeby motor wkręcał się szybciej należy stoczyć koło.
MartiniS napisał(a):Tylko po co? Przecież to zwieksza spalanie...energia nie bierze sie znikad
Spalanie się nie zwiększy. Ta sama siła pochodząca od spalania w cylindrze poruszając lżejsze koło zamachowe spowoduje większy przyrost prędkości obrotowej i większy spadek podczas suwu sprężania. Energia takiego wirującego układu będzie mniejsza. A energia bierze się tylko ze spalania paliwa a koło zamachowe jest tylko jej akumulatorem. Z kolei większe straty będą na cięższym kole zamachowym gdyż trzeba więcej energii dostarczyć żeby rozpędzić koło do określonej prędkości obrotowej.
Słyszałem też EVO VIII ze sprzęgłem rajdowym RalliArt(dwie tarcze ze spieków, żadnych tłumików drgań skrętnych) i kołem zamachowym które wyglądało jak ser szwajcarski z wieńcem zębatym do rozrusznika. Auto chodziło w miarę kulturalnie ale przy około 3000 rpm pojawiał się bardzo nieprzyjemny rezonans w skrzyni. Oczywiście jest to skrajny przypadek i seryjnego koła na 100% nie da się tak odchudzić bo jeszcze trzeba pamiętać o tym że materiał z którego jest ono wykonane też ma swoją wytrzymałość.
Reasumując jak ktoś chce żeby motor wkręcał się szybciej należy stoczyć koło.
Full Time 4WD
VTR 1000F
VTR 1000F
tomekrvf napisał(a):Spalanie się nie zwiększy. Ta sama siła pochodząca od spalania w cylindrze poruszając lżejsze koło zamachowe spowoduje większy przyrost prędkości obrotowej i większy spadek podczas suwu sprężania. Energia takiego wirującego układu będzie mniejsza. A energia bierze się tylko ze spalania paliwa a koło zamachowe jest tylko jej akumulatorem. Z kolei większe straty będą na cięższym kole zamachowym gdyż trzeba więcej energii dostarczyć żeby rozpędzić koło do określonej prędkości obrotowej.
Tu tez sie nie zrozumielismy...
tomekrvf napisał(a):kole zamachowym zgromadzona jest duża "rezerwa" momentu bezwładności
zrozumiałem to jako, ze koło zapasowe posiada nadmiar (wnioskuje, ze uznałes go za niepotrzebny) momentu bezwładnosci. I stad moje pytanie, po co miałby być ten nadmiar, przeciez zwiekszałby niepotrzebnie spalanie...zatem czemus pewnie sluzy skoro jest zastosowany – a sluzy stabilizacji drgan wału. I tyle
Be yourself no matter what they say
- Od: 10 mar 2005, 17:09
- Posty: 179
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda MX5 NB 2004 Unplugged
MartiniS napisał(a):zatem czemus pewnie sluzy skoro jest zastosowany – a sluzy stabilizacji drgan wału. I tyle
Przecież to jest oczywiste. Tyle że można zastosować inne koło które spowoduje większą nierównomierność biegu i tyle.
MartiniS napisał(a):Tu tez sie nie zrozumielismy...
A też nie wiem czemu czepiłeś się spalania. Jakbys porównał energię wirującego koła zamachowego do energii poruszającego się auta to zrozumiesz absurd czepiania się spalania.
Full Time 4WD
VTR 1000F
VTR 1000F
Co do kola zamochowego w silnikach 1,8 DOHC (silnik 140KM) ja mam zalozone kolo zamachowe od 1,3 do tego tarcze sprzegla od 1,6 i docisk od 1,8 SOHC. Ktos pytal z czego roznica 1,8 (124KM) a 1,8 (140KM) ktos kiedys rozbieral takie silniki na szczatki ( kolega Corey) i roznia sie wysokoscia tlokow i co z tym idzie sprzezaniem i stad roznica w mocy. Ale powracajac do tego kola zamachowego mi silniczek chodzi bez najmniejszych problemow no moze na mokrej nawieszchnie nie idzie nad nim zapanowac jak sie doda ostro gazu, duzo szybciej sie wkreca na obroty i lepiej przyspiesza, a jak sie popusci gaz to zapomnijcie o chamowaniu silnikiem....to do kolegow co pisali o bezwladnosci..
- Od: 21 lut 2007, 18:00
- Posty: 205
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 323 BF B6T '88r.
Skoda Rapid 1.2 TFSI '16r.
126p '98r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości