Regeneracja kompresora (TA KJ)
Widzę, że akcja idzie pełną parą. Ja Ci nie pomogę co do oznaczeń ani sposobów rozbierania, ale może ktoś inny się wypowie w tym temacie. Trzymam kciuki
Sprzedam większość części do Mazdy Xedos 9 Millenii 2.5 V6 2001 2002

- Od: 16 mar 2009, 22:08
- Posty: 2049 (2/16)
- Skąd: Piotrków Kujawski
- Auto: Była Mazda Xedos 2.0 V6 KF 1994
Jest Mazda Millenia S 2.3 V6 KJ 2001
Nie ma lipy. Jak zacząłem to muszę skończyć. Na szczęście jest drugi samochód,ale Mazda to Mazda.Nie po to kupiłem żeby stała ale żeby dawała przyjemność 
Kibicuje również i czekam na efekty
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
Łożyska są frezowane, wciskane i zaklejane żywicą więc nie wyciągniesz ich łatwo. Łożysk stożkowych od strony przekładni kompresora o ile wiem nie da się kupić, nietypowy wymiar, roztrząsałem temat 3 lata temu ale może się coś od tego czasu zmieniło. Łożyska igiełkowe, te małe z drugiej strony da się kupić za jakieś 20zł za sztukę.
Uszczelnienia mechaniczne...
temat bardzo skomplikowany, miałem uszczelniacz w ręce, zawiozłem do firmy która produkuje uszczelnienia mechaniczne do pomp (ANGA), konstrukcja podobna jak w naszych kompresorach, stwierdzili że nie ma szans u nich dorobić, jedyne co się dowiedziałem, to że są zrobione z grafitu. Z grafitu dlatego że współpracują z ruchomym elementem stalowym. Na uszczelniacze tego typu można stosować węglik krzemu jest bardziej wytrzymały i odporny na zużycie, ale nie może współpracować ze stalą bo się zatrze.
Dochodzi kwestia tego że uszczelnienie ma wytrzymać 35tys obrotów na minutę i się nie rozlecieć.
Dlatego nie ma tam zwykłych simeringów
właśnie ze względu na obroty
Uszczelnienia mechaniczne...
temat bardzo skomplikowany, miałem uszczelniacz w ręce, zawiozłem do firmy która produkuje uszczelnienia mechaniczne do pomp (ANGA), konstrukcja podobna jak w naszych kompresorach, stwierdzili że nie ma szans u nich dorobić, jedyne co się dowiedziałem, to że są zrobione z grafitu. Z grafitu dlatego że współpracują z ruchomym elementem stalowym. Na uszczelniacze tego typu można stosować węglik krzemu jest bardziej wytrzymały i odporny na zużycie, ale nie może współpracować ze stalą bo się zatrze.
Dochodzi kwestia tego że uszczelnienie ma wytrzymać 35tys obrotów na minutę i się nie rozlecieć.
Dlatego nie ma tam zwykłych simeringów
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Napisz ProboszczV6 w jaki sposób wyciągnąłeś łożyska.Ja myślę nad zrobieniem przyżądu rozprężnego z kołnierzem i tak je wyciągnąć.Myślę,że te rolkowe trzeba będzie zniszczyć.Wolał bym nie zniszczyć tych drugich bo są ok. Ale jeśli się rozlecą to może da się wytoczyć otwory pod większe,jakieś typowe łożyska na wytaczarce do bloków.Co do uszczelnienie to znalazłem na jakiejś rosyjskiej stronie,że gość zrobił z brązu.Ciekawe czy zdało egzamin ?
Ja łożyska najzwyczajniej w świecie wybiłem, uszczelniacze są pod łożyskami trzymane przez takie cienkie pierścienie sprężyste. Łożyska wszystkie trzeba wymienić na nowe, bez gadania. Łożyska są do kupienia, ale mają mniejszą średnice zewnętrzną, więc przydałaby się jakąś tuleje stworzyć. Oczywiście potrzebne są łożyska stożkowe. Tyle pamiętam z tego tematu. Musiałbym się na nowo w to zagłębić żeby ogarnąć detale.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Tak więc mam cały kompresor rozebrany na elementy, oprócz części napędowej której prawdopodobnie nie będę dotykał.
Dekielki są już oczyszczone ze spawów i czekają na montaż.
Łożyska mają na zewnętrznej powierzchni wyszlifowany rowek a w gniazdach, gdzie są osadzone jest podtoczenie.te rowki pokrywają się i są wypełnione jakimś klejem do połączeń współosiowych.Podejrzewam, że pierwsze wyciągnięcie może być potężnym problemem, ale mój był już grzebany i poszło bez kłopotu.
Numery łożysk przednich:
Narzędzia, które zrobiłem do rozebrania kompresora:
Nie obyło się bez prasy. Wolę przykładać siłę statycznie niż dynamicznie
Uszczelnienie rozebrane na części pierwsze.Aby dostać się do najbardziej interesującego nas elementu grafitowego trzeba odgiąć zagiętą na całym obwodzie obudowę z blachy ale da się ją z powrotem zagiąć.
UWAGA zwrócić uwagę trzeba na o-ringi w których osadzone są uszczelnienia. Uważam, że główna część wycieków oleju leży po ich stronie.wygniatają się i olej wali na około uszczelniacza, ponieważ sam uszczelniacz nie jest wciskany w obudowę a tylko wsunięty.Co do elementu grafitowego w uszczelniaczach tylko jeden był nadpęknięty(nie wyłamany) więc same uszczelnienia nie mogły być główną przyczyną poboru oleju.Pozostaje przeszlifować i wypolerować elementy ruchome oraz dorobić nowe elementy stałe. Na razie rozkminiam zastosowanie w tym celu odpowiedniego brązu.Jutro będę zgłębiał temat
no i zadzwonić musze do gościa z Orzysza.
Co do luzu łożysk powodującego zniszczenie uszczelniaczy uważam, że nie ma on tak wielkiego wpływu jak sądzi wielu ludzi. Sam element grafitowy ma ok. 2-3mm większą średnicę niż wałek wirnika więc nawet mocno wybite łożysko nie zpowodowało by wyłamania uszczelnienia.Śmiem twierdzić, że to materiał który za szybko się starzeje stanowi problem.
Dekielki są już oczyszczone ze spawów i czekają na montaż.
Łożyska mają na zewnętrznej powierzchni wyszlifowany rowek a w gniazdach, gdzie są osadzone jest podtoczenie.te rowki pokrywają się i są wypełnione jakimś klejem do połączeń współosiowych.Podejrzewam, że pierwsze wyciągnięcie może być potężnym problemem, ale mój był już grzebany i poszło bez kłopotu.
Numery łożysk przednich:
Narzędzia, które zrobiłem do rozebrania kompresora:
Nie obyło się bez prasy. Wolę przykładać siłę statycznie niż dynamicznie
Uszczelnienie rozebrane na części pierwsze.Aby dostać się do najbardziej interesującego nas elementu grafitowego trzeba odgiąć zagiętą na całym obwodzie obudowę z blachy ale da się ją z powrotem zagiąć.
UWAGA zwrócić uwagę trzeba na o-ringi w których osadzone są uszczelnienia. Uważam, że główna część wycieków oleju leży po ich stronie.wygniatają się i olej wali na około uszczelniacza, ponieważ sam uszczelniacz nie jest wciskany w obudowę a tylko wsunięty.Co do elementu grafitowego w uszczelniaczach tylko jeden był nadpęknięty(nie wyłamany) więc same uszczelnienia nie mogły być główną przyczyną poboru oleju.Pozostaje przeszlifować i wypolerować elementy ruchome oraz dorobić nowe elementy stałe. Na razie rozkminiam zastosowanie w tym celu odpowiedniego brązu.Jutro będę zgłębiał temat

Co do luzu łożysk powodującego zniszczenie uszczelniaczy uważam, że nie ma on tak wielkiego wpływu jak sądzi wielu ludzi. Sam element grafitowy ma ok. 2-3mm większą średnicę niż wałek wirnika więc nawet mocno wybite łożysko nie zpowodowało by wyłamania uszczelnienia.Śmiem twierdzić, że to materiał który za szybko się starzeje stanowi problem.
Zdziwisz się ale luz promieniowy łożysk ma bardzo duży wpływ na uszkodzenie grafitowego elementu stałego. Element ruchomy stalowy jest pasowany do osi wirnika, jak zapewne zauważyłeś grafit potrafi zrobić delikatny rowek w stalowym elemencie ruchomym (im starszy kompresor tym rowek większy), przy luzach promieniowych łożyska i rowku w którym pracuje bieżnia uszczelniacza wnioski nasuwają się same. O-ring oczywiście masz rację, ale grafit też jest odpowiedzialny za poważny ubytek oleju w twoim przypadku, biorąc pod uwagę to że kompresor smarowany jest olejem pod ciśnieniem...
O-ring jak chcesz wymieniać to najlepiej zastosować fluorowy, ma większą odporność na temperaturę i nie sztywnieje.
O-ring jak chcesz wymieniać to najlepiej zastosować fluorowy, ma większą odporność na temperaturę i nie sztywnieje.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Masz rację ProboszczV6.Wychodzi na to, że materiał jest zbyt kruchy.Uszczelniacz powinien układać się do pierścienia w miarę zużywania łożysk zamiast pękać.A co myślisz o brązie ?
Hmm, nie wiem co myślę, wszystko zależy od współczynnika tarcia, niby brąz i mosiądz to materiały które nie wymagają smarowania, np prowadnice zaworów, a tutaj byłby jeszcze dodatkowo olej. Temat do przemyślenia i przeliczenia, szerokość bieżni pewnie musiałaby być większa żeby nie robiło rowka w stali...
wiesz, to moje przemyślenia, nie jestem fachowcem od inżynierii materiałowej. Węglik krzemu się nie nadaje bo niszczy stal, wykonanie obu elementów z węglika krzemu może załatwiłoby sprawę, ale pytanie czy wytrzyma 35tys obr.
wiesz, to moje przemyślenia, nie jestem fachowcem od inżynierii materiałowej. Węglik krzemu się nie nadaje bo niszczy stal, wykonanie obu elementów z węglika krzemu może załatwiłoby sprawę, ale pytanie czy wytrzyma 35tys obr.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Nareszcie załatwiłem brąz BA1032 i dzisiaj zacząłem toczyć uszczelnienia.Niestety z braku zasu będę musiał dokończyć po Niedzieli.Kupiłem też łożyska rolkowe na tył firmy FAG.Kurde 100,– za jedno więc myślę, że dadzą radę.
Pierścienie dociskowe wypolerowane ale zastanawia się czy nie zrobić ich na delikatny mat (papierem 1500 na mokro) żeby szybciej się ułożyły.
Jutro odbiorę oringi fluorowe na zewnątrz uszczelniaczy.Po za tym wszystko pomyte i czeka.
Ech ten notoryczny brak czasu.A jeszcze hak trzeba założyć puki auto stoi.
Pierścienie dociskowe wypolerowane ale zastanawia się czy nie zrobić ich na delikatny mat (papierem 1500 na mokro) żeby szybciej się ułożyły.
Jutro odbiorę oringi fluorowe na zewnątrz uszczelniaczy.Po za tym wszystko pomyte i czeka.
Ech ten notoryczny brak czasu.A jeszcze hak trzeba założyć puki auto stoi.
Hak założyć
Po co
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
Bo widzisz Szkodnik, narazie jest Scorpio kombi ale w przyszłym roku trza będzie go już zutylizować.Hak się przyda na pewno.A jak ciężko było znaleźć taki do Xedosa.
Czemu akurat brąz BA1032? Czy B101 czy B1010 nie nadawałby się bardziej? tak tylko pytam z ciekawości. Widzę że masz zaplecze i możliwości, więc jest szansa że będziesz miał sporo chętnych na naprawę... O-ringi wziąłeś z FFKM 
Hak do X9? Świętokradztwo....
Hak do X9? Świętokradztwo....
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Wydaje mi się że brąz ołowiowy mógł by być zbyt miękki w połączeniu z bardzo twardą stalą.Wybrałem zatem aluminiowy.W dotyku jest fajny,bardzo śliski. Nie jestem metalurgiem i opierałem się na wiedzy starszych kolegów i google
Co z tego wyjdzie to się zobaczy.
Co do o-ringów to jest u nas sklep Corolla (pasy,uszczelniacze,łożyska) to u nich zamówiłem.Wieczorem wrzucę rysunek z wymiarami pierścienia,może się przyda innym.
A hak rzecz gustu.Oczywiście odpinany.
A oto i rysunek pierścienia z poszerzoną przylgnią
pierścienie jeszcze ciepłe
Trzeba tylko zrobić nacięcia
o-ringi są fluorowe tak jak podpowiadał ProboszczV6.
Pozostaje teraz znaleźć odrobinę czasu na złożenie tego do kupy
Co do o-ringów to jest u nas sklep Corolla (pasy,uszczelniacze,łożyska) to u nich zamówiłem.Wieczorem wrzucę rysunek z wymiarami pierścienia,może się przyda innym.
A hak rzecz gustu.Oczywiście odpinany.
A oto i rysunek pierścienia z poszerzoną przylgnią
pierścienie jeszcze ciepłe
o-ringi są fluorowe tak jak podpowiadał ProboszczV6.
Pozostaje teraz znaleźć odrobinę czasu na złożenie tego do kupy
No no, jestem pod wrażeniem. Kilka osób się za to zabierało ale chyba nikt nie na taką skalę. Warunki do pracy i dostęp do materiałów widać, że masz odpowiedni do tego typu prac.
Czyli wychodzi na to, że masz praktycznie już wszystko i tylko składanie zostało?
Czyli wychodzi na to, że masz praktycznie już wszystko i tylko składanie zostało?
Sprzedam większość części do Mazdy Xedos 9 Millenii 2.5 V6 2001 2002

- Od: 16 mar 2009, 22:08
- Posty: 2049 (2/16)
- Skąd: Piotrków Kujawski
- Auto: Była Mazda Xedos 2.0 V6 KF 1994
Jest Mazda Millenia S 2.3 V6 KJ 2001
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość