Od naszego bossa z Dębicy dowiedziałem się, że takie ustrojstwo jak katy wstępne znajduje się w silniku KL na wyjściu z kolektorów wydechowych. Zapchane powodują problemy z odpalaniem auta, brakiem mocy silnika czy ze spalaniem. Najgorsze, że tej usterki nie rejestruje komputer i nie wyświetla żadnych błędów.
Użytkownik r--x już to robił i podał garść szczegółów w topicu:
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=154&t=25659&p=373570&hilit=kowalska+robota#p373570
Jednak informacji jest niewiele, może ktoś bardziej szczegółowo mógłby to opisać?
Od Wieśka wiem, że należy odkręcić wydech od kolektora wydechowego i wydłubać katalizatory wstępne z kolektorów. Do złożenia potrzebne będą jakieś nowe uszczelki, tylko nie wiem jakie i z jakiego materiału są one zrobione. Podczas "kowalskiej roboty" jak to określił r--x trzeba uważać, żeby nie uszkodzić sondy lambda znajdującej się wewnątrz.
Proszę o wpisy wszystkich, którzy już to robili i chcieliby pomóc m.in. mojej Milence bo coś zaczęła mulić i szarpać, szczególnie na gazie. OBD II oczywiście nic nie wyświetla, CEL się nie świeci. Interesuje mnie jaki jest dostęp do tej czynności, co można spaprać, na co jeszcze uważać i ile trwa taki zabieg wykonywany przez średnio zaawansowanego mechanika samouka (jak ja
Z historii:
Miałem kiedyś Escorta. Od początku nie chodził tak jak powinien. Męczyłem się z mendą przez półtora roku jeżdżąc po ASO i innych magikach. Wymieniałem silnik krokowy, czujnik położenia wału, czujniki temperatury, czujnik podciśnienaia MAP o świecach, kablach, filtrach nie mówię.
Dopiero jak rozebrałem wydech i wydłubałem katalizator autko zaczęło jeździć.
Nerwów i kasy straciłem mnóstwo, dlatego powyższy problem uważam za niezwykle istotny.