Wymiana rozrządu.
A ja powiem że do wymiany tych sprężyn nie trzeba rozpinać rozrządu, niedawno robiłem w KL taką wymianę, i obyłoby się bez rozbierania paska i kół zębatych gdyby nie fakt że musiałem zmienić simeringi wałków bo lały. Jest troche trudniej ale się da.
Wałki da się odkręcić pojedynczo bez uszkodzenia tylko trzeba to robić z głową.
lukkil właśnie troche mi to brzmiało w ten sposób... a wtedy z paska zostaną strzępy bardzo szybko.
Wałki da się odkręcić pojedynczo bez uszkodzenia tylko trzeba to robić z głową.
lukkil właśnie troche mi to brzmiało w ten sposób... a wtedy z paska zostaną strzępy bardzo szybko.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Witam
Oceniając po nagraniu, miałem identyczny przypadek. Problem rozwiązałem wczoraj poprzez wymianę napinacza hydraulicznego rozrządu. (przy okazji kompletnego rozrządu). Natomiast u mnie hałas silnika ustępował po przekroczeniu 2500 obr/min. (po przekroczeniu tych obrotów, silnik chodził cicho, jakby nie było żadnej usterki).
sprawdzeń dokonywałem w następującej kolejności:
– stan płynów, świec, kabli.
– sprawdzenie czy wszystkie koła pasowe (zewnętrzne) są dokręcone.
– później zdejmowałem po kolej paski klinowe (aby sprawdzić, czy źródłem hałasu nie jest alternator, pompa wspomagania, bądź pompa wody, lub któraś rolka napinająca te paski)
– kolejnym krokiem było zdjęcie obudowy rozrządu i tutaj już wszystko było jasne, pasek rozrządu był zdecydowanie za luźny.
– wiec zamówiłem komplet rozrządu (napinacz, rolki, pasek) na jednym z serwisów aukcyjnych (395 zł z przesyłką), a oryginalną pompę wody miałem już zakupioną profilaktycznie jakiś czas temu (chyba 250 zł).
– ponieważ pasek był bardzo luźny, było ryzyko że rozrząd się przestawił. Wiec należało wszystko poustawiać zgodnie ze znakami i fazami otwarcia zaworów na 1 cylindrze.
– po poskładaniu wszystkiego, silniczek powrócił po życia, już bez najmniejszego klekotania. Mały test drogowy (50 km) i wszystko wydaje się w idealnym porządku.
Po opisywanym problemie, mogę zasugerować, prawdopodobny (hipotetyczny oczywiście) scenariusz:
Twój mechanik nie odblokował napinacza hydraulicznego:
Napinacz należy zmontować tak jak jest dostarczany w pudełku, a później po założeniu paska, trzeba wyjąc zawleczkę.

h)Mw~~48_20.JPG)
Druga hipoteza jaka przychodzi mi do głowy to to, iż mechanik źle zmontował rozrząd, wyjął zawleczkę i silnik nie odpalił (rozrząd mógł być przestawiony np. o fazę). Wiec zdemontował wszystko raz jeszcze i tutaj aby ponownie zmontować rozrząd trzeba bardzo powoli wcisnąć napinacz i go zablokować zawleczką. Tak jak koledzy powyżej piszą, nieumiejętne wciskanie napinacza, może spowodować jego uszkodzenie stąd efekt dokładnie jak przed wymianą rozrządu (czyli niesprawność napinacza).
Podsumowując:
trzeba koniecznie sprawdzić naciąg paska rozrządu.
Pozdrawiam
Oceniając po nagraniu, miałem identyczny przypadek. Problem rozwiązałem wczoraj poprzez wymianę napinacza hydraulicznego rozrządu. (przy okazji kompletnego rozrządu). Natomiast u mnie hałas silnika ustępował po przekroczeniu 2500 obr/min. (po przekroczeniu tych obrotów, silnik chodził cicho, jakby nie było żadnej usterki).
sprawdzeń dokonywałem w następującej kolejności:
– stan płynów, świec, kabli.
– sprawdzenie czy wszystkie koła pasowe (zewnętrzne) są dokręcone.
– później zdejmowałem po kolej paski klinowe (aby sprawdzić, czy źródłem hałasu nie jest alternator, pompa wspomagania, bądź pompa wody, lub któraś rolka napinająca te paski)
– kolejnym krokiem było zdjęcie obudowy rozrządu i tutaj już wszystko było jasne, pasek rozrządu był zdecydowanie za luźny.
– wiec zamówiłem komplet rozrządu (napinacz, rolki, pasek) na jednym z serwisów aukcyjnych (395 zł z przesyłką), a oryginalną pompę wody miałem już zakupioną profilaktycznie jakiś czas temu (chyba 250 zł).
– ponieważ pasek był bardzo luźny, było ryzyko że rozrząd się przestawił. Wiec należało wszystko poustawiać zgodnie ze znakami i fazami otwarcia zaworów na 1 cylindrze.
– po poskładaniu wszystkiego, silniczek powrócił po życia, już bez najmniejszego klekotania. Mały test drogowy (50 km) i wszystko wydaje się w idealnym porządku.
Po opisywanym problemie, mogę zasugerować, prawdopodobny (hipotetyczny oczywiście) scenariusz:
Twój mechanik nie odblokował napinacza hydraulicznego:
Napinacz należy zmontować tak jak jest dostarczany w pudełku, a później po założeniu paska, trzeba wyjąc zawleczkę.
Druga hipoteza jaka przychodzi mi do głowy to to, iż mechanik źle zmontował rozrząd, wyjął zawleczkę i silnik nie odpalił (rozrząd mógł być przestawiony np. o fazę). Wiec zdemontował wszystko raz jeszcze i tutaj aby ponownie zmontować rozrząd trzeba bardzo powoli wcisnąć napinacz i go zablokować zawleczką. Tak jak koledzy powyżej piszą, nieumiejętne wciskanie napinacza, może spowodować jego uszkodzenie stąd efekt dokładnie jak przed wymianą rozrządu (czyli niesprawność napinacza).
Podsumowując:
trzeba koniecznie sprawdzić naciąg paska rozrządu.
Pozdrawiam
- Od: 27 paź 2009, 20:38
- Posty: 27
- Skąd: Skawina
- Auto: Xedos6 V6 '92 manual, F6 Coral silver mica, CA09-EBB, AECA01
Panowie nie rozpędziliście się z tymi skodami i innymi rzeczami
Temat nie dotyczy Skody, więc posty wyleciały, proszę trzymać się tematu.
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5561 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Faktycznie, przepraszam, opisana prze zemnie przyczyna była już rozpoznana wcześniej.
Zastanawia mnie jeszcze fakt, że uszkodzony (wylany) napinacz przestaje hałasować przy wyższych obrotach. Czy ktoś ma pomysł czym to może być spowodowane ?
A mój poprzedni napinacz, padł prawdopodobnie właśnie przez za szybkie i za mocne wciskanie grzybka, ponieważ od nowości do uszkodzenia przejechał tylko 35 tys km. Jakiś czas temu miałem potrzebę wymiany samego paska i wciskałem ten napinacz bardzo mocno i szybko w imadle, dopiero na forum (podziękowania dla Maryjo, Pawelc, Soluks za wyjaśnienie tematu) znalazłem odpowiedź – potrzebny jest stały nacisk ok 45kg przez 20 min i grzybek jest schowany. Natomiast najwidoczniej, przy pierwszych próbach wciśnięcia grzybka zostało coś uszkodzone w napinaczu. Niekorzystna jest kwestia, że napinacz nie wylał się od razu, ale po jakimś czasie. (po przejechaniu ok 7000 km).
Zastanawia mnie jeszcze fakt, że uszkodzony (wylany) napinacz przestaje hałasować przy wyższych obrotach. Czy ktoś ma pomysł czym to może być spowodowane ?
A mój poprzedni napinacz, padł prawdopodobnie właśnie przez za szybkie i za mocne wciskanie grzybka, ponieważ od nowości do uszkodzenia przejechał tylko 35 tys km. Jakiś czas temu miałem potrzebę wymiany samego paska i wciskałem ten napinacz bardzo mocno i szybko w imadle, dopiero na forum (podziękowania dla Maryjo, Pawelc, Soluks za wyjaśnienie tematu) znalazłem odpowiedź – potrzebny jest stały nacisk ok 45kg przez 20 min i grzybek jest schowany. Natomiast najwidoczniej, przy pierwszych próbach wciśnięcia grzybka zostało coś uszkodzone w napinaczu. Niekorzystna jest kwestia, że napinacz nie wylał się od razu, ale po jakimś czasie. (po przejechaniu ok 7000 km).
- Od: 27 paź 2009, 20:38
- Posty: 27
- Skąd: Skawina
- Auto: Xedos6 V6 '92 manual, F6 Coral silver mica, CA09-EBB, AECA01
Z tym napinaczem mialem to samo, slychac bylo tylko w okreslonych obrotach. A czym to jest spowodowane.... Hm... Przypuszczam ze przy wyzszych obrotach jakies inne drgania sa, itd i akurat tak trafia ze przy danych obrotach jest najbardziej narazony pasek na luzowanie...
Sprzedam większość części do Mazdy Xedos 9 Millenii 2.5 V6 2001 2002

- Od: 16 mar 2009, 22:08
- Posty: 2049 (2/16)
- Skąd: Piotrków Kujawski
- Auto: Była Mazda Xedos 2.0 V6 KF 1994
Jest Mazda Millenia S 2.3 V6 KJ 2001
Rozrząd kpl na 100.000km to koszt 685zł/kpl, zestaw zawiera:
– pasek japoński SUN
– hydronapinacz oryginał OEM MAZDA – czyli NTN w opakowaniu
producenta
– rolka prowadząca OEM MAZDA – NTN (folia)
– rolka prowadząca OEM MAZDA – NSK (folia)
– rolka napinająca GMB
Ewentualnie do tego mogą się przydać:
– pompa wody – japońska GMB – 165zł/szt z uszczelkami
– uszczelniacze wałków rozrządu OE MAZDA – 40zł/szt x2
– przedni uszczelniacz wału korbowego OE MAZDA – 42zł/szt
– paski transmisyjne zewnętrzne – japońskie BANDO – 75zł/kpl 2szt
– pasek japoński SUN
– hydronapinacz oryginał OEM MAZDA – czyli NTN w opakowaniu
producenta
– rolka prowadząca OEM MAZDA – NTN (folia)
– rolka prowadząca OEM MAZDA – NSK (folia)
– rolka napinająca GMB
Ewentualnie do tego mogą się przydać:
– pompa wody – japońska GMB – 165zł/szt z uszczelkami
– uszczelniacze wałków rozrządu OE MAZDA – 40zł/szt x2
– przedni uszczelniacz wału korbowego OE MAZDA – 42zł/szt
– paski transmisyjne zewnętrzne – japońskie BANDO – 75zł/kpl 2szt
- Od: 17 sie 2009, 11:45
- Posty: 4292 (76/34)
- Skąd: Janów Lubelski / Kraśnik / Lublin
- Auto: Xedos 6 (ex)
Lexus GS300 II (ex)
Mazda 6 GJ 2,5
Paski na pewno mogą być innych firm jak i innych części ale ich żywotność też może być inna.
- Od: 17 sie 2009, 11:45
- Posty: 4292 (76/34)
- Skąd: Janów Lubelski / Kraśnik / Lublin
- Auto: Xedos 6 (ex)
Lexus GS300 II (ex)
Mazda 6 GJ 2,5
sylwo Hej
też mnie wiosną czeka wymiana ale jak wiesz mnie tylko części kosztują a reszta we własnym zakresie 

- Od: 21 sty 2010, 18:27
- Posty: 475
- Skąd: Koćmierzów 23 k/Sandomierza- Frankfurt nad Manem
- Auto: MazdaXedos 6 2.0 V6 Automat
Cały rozrząd wyszedł mnie 870 zł ( robota i części)
paski też były SKF, wymieniony został napinacz hydrauliczny ( niby oryginał mazda) po taniości.
Najgorsze że ukręciła się śruba od jednej rolki i w żaden sposób nie można było jej ruszyć. Dospawywanie nakręteki która się urywała co chwile itp , nic. Dopiero opuszczony został silnik ( bo jak wiecie miejsca nie ma na wiertarkę, przewiercona śruba i nagwintowanie, masakra. Ale się udało. teraz jak cicho pracuje
paski też były SKF, wymieniony został napinacz hydrauliczny ( niby oryginał mazda) po taniości.
Najgorsze że ukręciła się śruba od jednej rolki i w żaden sposób nie można było jej ruszyć. Dospawywanie nakręteki która się urywała co chwile itp , nic. Dopiero opuszczony został silnik ( bo jak wiecie miejsca nie ma na wiertarkę, przewiercona śruba i nagwintowanie, masakra. Ale się udało. teraz jak cicho pracuje
- Od: 17 sie 2012, 20:03
- Posty: 9
- Auto: Mazda xedos 6, V6, 1994
Biernas1 Faktycznie
masakra ale dałeś radę , pozostaje doświadczenie i wiedza by w razie co pomóc innym
Powodzenia 

- Od: 21 sty 2010, 18:27
- Posty: 475
- Skąd: Koćmierzów 23 k/Sandomierza- Frankfurt nad Manem
- Auto: MazdaXedos 6 2.0 V6 Automat
sylwo napisał(a):– pompa wody – japońska GMB – 165zł/szt z uszczelkami
Jak ktos jezdzi troche wiecej niz po bulki i do kosciola to lepiej wydac pieniadze i kupic OE. GMB ma tendecje do puszczania wody przy przebiegu ~50-60k km.
Dziwne bo gdzie nie pytałem to twierdzili, że właśnie GMB to ORI w xedzie 
- Od: 17 sie 2009, 11:45
- Posty: 4292 (76/34)
- Skąd: Janów Lubelski / Kraśnik / Lublin
- Auto: Xedos 6 (ex)
Lexus GS300 II (ex)
Mazda 6 GJ 2,5
sq2jul napisał(a):
Jak ktos jezdzi troche wiecej niz po bulki i do kosciola to lepiej wydac pieniadze i kupic OE. GMB ma tendecje do puszczania wody przy przebiegu ~50-60k km.
Potwierdzam, kolega kupił(zresztą za moją namową
sylwo Przystaje na Twoja cenę choć mój rozrząd jest ciut droższy to Twoja cena jest dobra 

- Od: 21 sty 2010, 18:27
- Posty: 475
- Skąd: Koćmierzów 23 k/Sandomierza- Frankfurt nad Manem
- Auto: MazdaXedos 6 2.0 V6 Automat
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6