Odpala i gaśnie – brak paliwa ;) GD

Postprzez andrewx85 » 2 maja 2009, 20:30

Witam.
Zakladam temat nowy bo nigdzie nie moglem znalezc podobnych objawów.
przekrecam kluczyk obroty do 400 i gasnie, i tak kilka razy robilem,nawet wcisnalem pedał gazu do podlogi i tez nic nie pomoglo,
iskra jest na swiecach, pompa działa sprawdzalem leci paliwo, nawet filtr wyjołem i podlaczylem bezposrednio i nic, druga sprawa po takim kreceniu swiece powinny byc mokre ale sa suche :| obawiam sie zeby cos z wtryskami nie tak bylo 2 wstrysk od lewej jak sie patrzy na silnik troszke jest mokry, 2 dni wczesniej jak mi nie chcial zapalico to zostawilem go na noc i odpalił ale teraz ani rusz, prosze o propozycje co moge jeszcze sprawdzic i gdzie, pozdrawiam. :)
Ostatnio edytowano 14 maja 2009, 08:40 przez andrewx85, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez steven » 3 maja 2009, 10:14

zobacz czy na wtrykach masz paliwo... ;P a jakie błędy wyświetla kompuer?? może przepływka, albo czujnik wała/wałka?? czujnik wała i wałka przy kręceniu rozrusznikiem, powinien dawać sygnał, ale sprawdzić to się da tylko oscyloskopem... w sumie to dużo roboty nie jest, możesz zdjąć kopułkę, tylko poznacz sobie dokładnie jak była założona!! oznacz kable wysokiego napięcia, żebyś ich eż nei pomylił i wykręć ją, potem sprawdź aparat zapłonowy! i czujniki na nim!! nie wiem czy w 2.2 też są 2 ale w 16V mam dwa! muszą być czyste, bardzo często jak się zabrudzą to przestaje działać któryś z czujników i samochód nie odpali...

odnośnie przepływki to musiałbyś zmierzyć jakie masz napięcia na niej i napisz na forum, to sprawdze czy prawidłowe... rozumiem, że świece wszystkie wyjąłeś i na każdej jest iskra... ;)

acha po wyjęciu kopułki możesz wyczyścić palec i złącza na kopułce ;) – ewentualnei jak będą bardzo zasyfiałe kupić nowe – koszt łącznie około 50 zł... chyba że iskry nigdy nie gubiło...:) o amo zrobiłbym ze swiecami... a i jeszcze jedna sprawa, czy masz gaz??
bo jak nie masz to przepływki bym nie obstawiał... a jak masz to wogóle może silnik wyciągnął już kopyta?? :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2008, 11:20
Posty: 755
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 626 GD FE3 89'

Postprzez andrewx85 » 3 maja 2009, 11:04

Gazu nie mam, i jeszcze jedna rzecz wczoraj iezorem samochod mi odpalił ladnie pieknie ale jak dodałem gazu to padł :( przewotomiesz?? tutaj to juz nie wiem.
Wstryski- Wiem ze dochodza 4 kostki to mam je wyjac czy wykrecic listwe,nigdy tego nie robiłem :P . i zobaczyc czy leci tak. a co do bledow to wlasnie zabieralem sie jechac do znajomego na podworko i wszystko sprawdzic no ale.wykrece aparat zapłonowy i jak mam sprawdzic czujniki, miernikiem czy jest prad tak czy lepiej wyjac i podejsc do jakiegos elektro-mechanika??
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez stonoga » 3 maja 2009, 11:16

Kiedys tez tak miałem – przyczyna była poluzowana wtyczka przy przepływomierzu. Wypnij przeczyśc wepnij z powrotem. Ale to pewnie to cos powazniejszego :( Sprawdzic jednak nie zaszkodzi
Forumowicz
 
Od: 16 gru 2003, 14:12
Posty: 172 (0/1)
Skąd: Mielec
Auto: Mazda 626 GD 8V 2000i
Mazda 5 2.0 MZR-CD

Postprzez marcpol » 3 maja 2009, 11:35

Miałem Probe z takim silnikiem, samochód była bardzo czuły na nieszczelności w kolektorze dolotowym, po prostu zapalał i gasł. Sprawdź cały dolot, odmę. Po prostu przepływka dostawała błędne informacje i komputer wariował.

Jak coś to ma na sprzedaż sprawny przepływomierz do tego silnika. Pozdr
Regeneracja wtryskiwaczy

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=80&t=140109
Początkujący
 
Od: 2 maja 2009, 12:34
Posty: 20

Postprzez steven » 3 maja 2009, 16:50

najpierw sprqawdź tak jak Cu doradzali szczelność układu dolotowego, o ile tego wcześniej nie zrobiłeś ;p
potem zmierz napięcia na przepływce!! i je wklep w forum ;p co do czujnika wała i wałka, to powinno do nich iść wiązka z 4 przewodami, plus 12, masa i dwa sygnałowe do dwóch czujników, teraz cy dobrze wskazuja to prawdzisz tylko oscyloskopem, juz pisałem jak ! np. podczas kręcenia rozrusznikiem ;) możesz jeszcze podłączyć jakąś diodę, która powinno bardzo szybko migać! ale to sprawdzisz tylko czy działa a nie czy prawodłowo ;p :D

natomiast co do wtrysków, to najłatwiej po 1. sprawdzić czy na wtryskach masz prąd ;) ale też podczas odpalania, albo wyjąć listwę i sprawdzić czy będę psikały ;p potrzebna będzie druga osoba, żeby przytrzymać wtryski, bo tak około 2,5 bara jest ;)

ale mi to tak jak już ktoś pisał, bardziej wygląda na nieszczelny układ dolotowy ;) ewentualnie brak paliwa ;p

lub kończącą się pompę paliwa ;) wypadałoby sprawdzić jeszcze ciśnienie paliwa ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2008, 11:20
Posty: 755
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 626 GD FE3 89'

Postprzez pedros204 » 3 maja 2009, 18:04

witam ja też mam mały problemik z obrotami a własciwie z mocą silnika 626 2.2i 12v do tej pory było pięknie i naprawde bezawaryjnie dopuki nie wpadłem na pomysł żeby umyc sobie silnik bo wydawał mi się trochę zakurzony ,no i tak się zaczęło zapaliłem go po umyciu i z początku pracował normalnie potem zaczął przerywa i zgasł więc znów zapaliłem i potrzymałem chwile na obrotach aż zaczął normalnie pracowac
rano wsiadłem odpaliłem i pojechałem do pracy ale to jóż nie był ten sam samochód przedtem miał naprawde niezłego kopa a teraz muli się do około 3,5 tyś obrotów i nagle dostaje kopa tak jakby mu ktoś nitro wsadził ,
sprawdzałem józ różne zeczy czujnik położenia przepustnicy jest ok wymieniłem przepływke przewody zapłonowe i świece zapłonowe na gazie i na benzynie robi to samo wyczyściłem przepustnice i nic to nie dało podejrzewam jeszcze silniczek krokowy ale nie wiem jak go sprawdzic i czy może on miec taki wpływ na prace silnika przy wyższych obrotach proszę o pomoc i poradę nie podpinałem go jeszcze pod komputer bo spec w mojej okolicy to złamas który ma za dużo pracy i nigdy nie ma czasu nawet gdy się umówi.trudno .
pomóżcie jeśli moźecie. pozdrawiam
pedros204
 

Postprzez pedros204 » 3 maja 2009, 18:08

marcpolkolego możliwe ze bede potrzebował pare części do tego silnika cały kopletny kolektor ssący z osprzętem albo chociaż sam osprzęt tzn przepustnice przepływke regulator wysokich i niskich obrotów silniczek krokowy jaką cenę proponujesz
pozdrawiam
pedros204
 

Postprzez andrewx85 » 3 maja 2009, 19:45

znalazłem na necie zjecie silnika podobnego do mojego no nawet tak samo tylko ten ładniejszy:)
wiem ze moze to glupie ale moze tak bedzie łatwiej ponumerowałem co wiem ze powinienem zrobic jak ktos wie to moze zdjecie sciagnac i przerobic i pokazac gdzie szukac ;)
nr:1-filtr sprawdzilem jest ok
2-to wiem co to jest ale nie sprawdzałem i nei wiem jak
3- ta rurka jest troszke brudna jak by olejem, a i od niej odchodzi cos co nie wiem od poczatku co to jest,i mocuje si ejak by na skrzyni biegów
4- mialem zamiar to wyczyscic ale samochod nie opalalił jak go scholuje na podworko to przeczyszcze
5- wstryski, podlaczone sa do nich kable chcialem je rozlaczyc ale cos mi nie wychodzi :|
6-aparat zapłonowy wiem jak go zdemontowac i zamontowac i jak palec ustawic, i kopułke jak zdjac i czy nie jest uszkodzona- i jak te napiecie sprawdzic co i jak??
7-no i wtym miejscu jak pamietam powinna byc jakis czujnik osd wentylatora jak odlaczam n a zaplonie to wlacza sie wentylator
słucham gdzie co i jak mam rozebrac :)


Obrazek[img]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez andrewx85 » 3 maja 2009, 19:50

marcpol i stonoga to wstyczka to gdzies jest przy nr.4??
odme?? co to znaczy i jak cały dolot tzn od filtra powietrza prosił bym jak dla dziecka :) i tak mam duzo cierpliwosci ;) <glupek2>
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez Waluś » 3 maja 2009, 22:00

zacznij od sprawdzenia przekaźnika od listwy wtryskowej. Masz go w obudowie na podszybiu mniej więcej za silnikiem wycieraczek. Oczyść i sprawdź czy się załącza po przekręceniu zapłony (powinien pyknąć gdy przekręcisz kluczyk w stacyjce)

Miałem taki problem, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć co było powodem. Wiem że było to coś z elektryką,jakaś błachostka zwięzana ze sterowaniem wtryskiwaczami, ale serio nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło <lol> jak mi się przypomni to napisze
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez steven » 3 maja 2009, 22:03

andrewx85
2 – to jest przepływomierz klapowy, wraz z czujnikiem temperatury..., jak nie wiesz co to jest to lepiej zosta bo tylko popsuć możesz... możesz tylko bardzo delikanie, żeby nie zrobić zwarcia – spięcia zmierzyć na nim napięcia ;)
3 – dolot powietrza, powinien być czyściutki, bez oleju, ale przede wszystkim szczelny!! jak są jakieś dziury, to wymień całą rurkę lub sklej (super glue rewelacyjnie to skeji;)
4 – przepustnica, silnik krokowy i czujnik położenia przepusnicy ;) – ma być czyste!! czujnika – 3 żyłowy kabel nie dotykaj ;p bo popsujesz jego ustawienia ;P
5 – musisz mocno przycisnąć z jednej strony wtyczkę, a na pewno Ci wyjdzie! tylko nie wyrywaj na siłę;)
6 – przecież opisywałem w poprzednih postach!!
7 – i prawidłowo, po odłączeniu ma się zacząć kręcić, tak było w oryginale, czyli po odcięciu masy kręci się wentylator, jak płyn w chłodnicy zagrzeje się do 97 stopni, to czujnik też przeskoczy odetnie masę i powinien wentylatorek się załączyć ;)

PS
czytając Twoje posty dochodzę do wniosku, że twoja wiedza na temat mooryzacji jest dosyć mała, a jak Ci teraz nie działa samochód, to radziłbym najpierw go komuś oddać, żeby go naprawił, a dopiero potem uczyć się na sprawnym, bo jak nie odpali to będziesz wiedział co dotykałeś, bo teraz, to możesz raczej więcej tylko popsuć, odłączyć, a potem to szukanie igły, za którą może przyjść sporo zapłacić ;)

To taka moja rada ;)
Ostatnio edytowano 3 maja 2009, 22:06 przez steven, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2008, 11:20
Posty: 755
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 626 GD FE3 89'

Postprzez marcpol » 3 maja 2009, 22:05

pedros204 przykro mi, ale wczoraj sprzedałem przepustnicę. Konkretnie jest zarezerwowana, ale nie sprzedana. Jeśli jutro, no ewentualnie we wtorek ni dojdą pieniądze na konto to będę miał przepustnicę na sprzedaż. Cena taka sama, czyli 90 zł, wysyłka gratis.

Reszta dolotu jest.


andrewx85

Przepływomierz (2) ma z tyłu wtyczkę, z drucianym zabezpieczeniem. Można ściągnąć podważając zabezpieczenie lub ruszając wtyczką na boki. Jeśli styki są zaśniedziałe to wyczyść je, możesz tez prysnąć czymś do styków, ewentualnie wd40.

Sprawdź szczelność gumy 3 i odmę – rurki wychodzące z pokrywy głowicy, jedna do kolektora, druga do gumy przepustnicy (3)
Ostatnio edytowano 3 maja 2009, 22:14 przez marcpol, łącznie edytowano 1 raz
Regeneracja wtryskiwaczy

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=80&t=140109
Początkujący
 
Od: 2 maja 2009, 12:34
Posty: 20

Postprzez steven » 3 maja 2009, 22:08

przepustnicę mam jakby co od 2.0i 90 konnego, ale chyba to ta sama, też klapowa z wejściem na 7 kabelków, ale ja sobie za nią liczę 190 zł... tak więc nie wiem czy by Cię interesowało...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2008, 11:20
Posty: 755
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 626 GD FE3 89'

Postprzez andrewx85 » 4 maja 2009, 08:38

steven:ucze sie ;) ale wystarczy ze raz zobacze i umiem juz :P nie konczylem samochodówki :) dobra wszystko sprawdze i dam znac co i jak
Waluś a ty najlepiej sobie to przypomnij :P bo jak zaczne rozlaczac i wszystko wd40 :D
a co do tego ze drobiazg to wiem juz nie raz cos mi padło to kabelek sie rozlaczyl albo cos innego banalnego ze auto musialo stac 3 dni zanim sie dojdzie co poszło <glupek2> hahaha
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez andrewx85 » 4 maja 2009, 08:42

marcpol-czysciłem sa jak nowe :)
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez andrewx85 » 4 maja 2009, 10:34

nie wiem czy to wazne ale odpalilem przed chwila auto obroty mial 1300 i tak po malu opadaly i zgasł utrzymalo to sie jakies 5 do 10 sekund, a potem juz nie chcial zapalic :|
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Postprzez marcpol » 4 maja 2009, 16:54

Hmm, sprawdź jeszcze czy masz odpowietrzony układ chłodzenia – gdy jest zapowietrzony to objawy są podobne, na kolektorze dolotowym masz śrubę na klucz w kształcie kwadratu, służy do odpowietrzania lub prościej – przy przepustnicy masz wężyk doprowadzający płyn chłodniczy do układu uruchamiającego autossanie, przy jego użyciu też możesz odpowietrzyć. Jednak na Twoim miejscu zacząłbym od sprawdzenia kodów błędów. Pozdr
Regeneracja wtryskiwaczy

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=80&t=140109
Początkujący
 
Od: 2 maja 2009, 12:34
Posty: 20

Postprzez Waluś » 4 maja 2009, 22:36

tak siedziałem i dumałem i coś mi sie przypomniało :P
Pamiętam że po przesunięciu przepływomierza (przebudowa doloty) musiałem dołozyć kawałek kabla, a co by nie lutować i nie zwiększać oporów przewodów zrobiłem to na kostkach. I z tego co pamiętam wysunął mi sie jeden z przewodów z tej kostki. Więc oblukaj dobrz epołączenia przepływomierza. To była dziwna rzecz bo jeden urwany kabel powodował zgaszenie silnika, ale pamiętam że kilka razy spokojnie odpalałem silnik bez zakładania wtyczki przepływomierze (skleroza nie boli, ale powoduje dziwne zachowania silnika, po czym szybko się przypomina <lol> )

Mała ilość płynu, lub zapowietrzenie układu nie da efektu gaśnięcia silnika, a jedynie falowanie obrotów w zakresie 2000 – 800 rpm – czyli ssanie – wolne obroty, bo czyujniki w F2 sa u góry i jak mamy powietrze to mamy złe odczyty. Nie daje to efektu gaśnięcia motoru

nieszczelny dolot da nierówna prace na niskich obrotach i często odcięcie paliwa przy wysileniu silnika (spalanie stukowe i zabezpieczenie w ECU – dotyczy F2)

Także zostaje ci raczej tylko przepływka lub listwa wtryskowa, choć stawiam na przepływkę, bo przekaźnik wtrysku jak padnie to nie pozwoli w ogóle odpalić auta bo nie poda sygnału do otwarcia wtrysku.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez andrewx85 » 6 maja 2009, 16:49

wiec sprawa wyglada tak, zrobilem wszystko jak bylo napisane, podlaczylem zarowke pod zlacze diagnostyczne i nie swieci podlaczałem na wszytkie mozliwosci wiec słucham jaka moze byc przyczyna???
jeszcze sprawdze miernikiem ale watpie jak teraz nawet nie swieci a zarowka w5w ma 12v wiec sie nadaje.
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2008, 09:55
Posty: 376
Skąd: Olsztyn
Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6